@BjornIronside
@Kahzad jestem za, a nawet przeciw
Zgoda w tej części, że to zdanie to de facto pewne (zbytnie) uproszczenie i może nieco niefortunnie stylistycznie sformułowane, które ma na celu podsumowanie ciekawostki - bo jej osią jest fakt, że infrastrukturę wybudowali Austriacy i do dziś, po 150 latach są po tym fakcie ślady (dla przykładu tabliczka ze zdjęcia).
Nie zgadzam się z informacją, że bez Austriaków mielibyśmy więcej kolei. Tego nie wiesz i nie masz jak zweryfikować Może fundusze byłyby przeznaczone na kompletnie inne inwestycje. A może na jakieś programy socjalne? Nawet i dziś przecież kasa z handlu emisją CO2 wcale nie jest re-inwestowana w energetykę. Poza tym, może hipotetyczne polskie władzy uznałyby, że wcale nie potrzebują kolei w górach, bo jest zbyt kosztowna i nieopłacalna?
A Austriacy mieli polityczny cel - połączyć Galicję i Lodomerię ze stolicą. Podobnie zresztą podłoże polityczne (i też chodzi o Austro-Węgry) miała budowa kolei na Istrii, tzw. Parenzana. Kiedy tylko Włosi zajęli to terytorium (a później Jugosławianie), linię szybko zamknięto, bo ekonomicznie nie miała racji bytu (i już zaczęła przegrywać z transportem samochodowym).
A co do Hitlera, to może Cię to zdziwi, ale na zachodzie Polski (choć raczej tak było X lat temu niż dziś, w dobie dynamicznego rozwoju sieci dróg) żartobliwie mówi się, że autostradę (tzw. "patatajka" z płyt betonowych) z Wrocławia na Berlin oraz autostradową obwodnicę Szczecina zawdzięczamy właśnie Adolfowi