Mikrowpis.
We czwartek miałem rozmowę z januszem na temat mojego niemogącego się wyjaić projektu nauki za jego kasę. Oczywiście dalsze mikrozarządzanie przez nakazy znalezienia powiązań z profesjonalnymi pomiarami, szukanie wyceny itd.
AAAALLLLEEEEEEEE....
Powiedział też, że nie będzie do mnie tak przychodził pytać co rusz "jak sukcesy" tylko mam powiedzieć jak skończę pisać kod albo któreś urządzenie.
No nie zgadniecie ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

Przyszedł przed chwilą i pytał jak suckcesy

#elektrokolchoz #pracbaza #januszex #kolchoz
CzosnkowySmok

@macgajster jak sukcesy?

Yes_Man

@macgajster Dba o Ciebie, nie zasługujesz na takiego Janusza xDDD

macgajster

@Yes_Man

za dobrze wam tutaj, rozbestwiliście się

~wszechjanusz

fitter22

Przypomniales mi moja prace inzynierska, robiona przy wsparciu firmy JanuszTech.

Obietnice: inzynier 15k (tak na start), najlepszy sprzet, najpierw maloskalowa produkcja lokalnie, pozniej lecimy do Chin, robimy to w skali i podbijamy Europe

Rzeczywistosc: karton z kilkoma plytkami arduino i modulami, mikrozarzadzanie w stylu szwagra co sie zna (ale nie ma pojecia o czym gada). Dobrze, ze oddali mi chociaz kase za sprzet, ktory musialem sam kupic i dodali troche ekstra na piwo xD


Wiedzialem, ze to lipa, ale tu nawet Janusz mnie zaskoczyl. Co prawda wynik pozytywny. Wyszla mi z tego swietna inzynierka, nie musialem zaplacic ok 1k pln za sprzet, co dla studenta w tych czasach bylo czyms. No i na starcie kariery dowiedzialem sie, ze "gentelmen agreement" w biznesie nie istnieje

macgajster

@fitter22 no i właśnie. Niby oni tacy przewidujący, a nie widzą kręconego wąsa, pejsów i mycki na własnej głowie.

Ja tu miałem projektować urządzenia, a przez ponad dwa lata byłem podnóżkiem od wykonywania niechcianej roboty Miałem być nauczany, a "mentor" zachowuje się jak moderator elektrody. Mikrozarządzanie jest od kiedy przyszedłem, choć apogeum osiągnęło kilka miesięcy temu, kiedy miałem już prawie wydany rozkaz zaorania całego urządzenia w celu zmiany obudowy

Janusz po tygodniu od rozmowy pod koniec 2022 roku dogadywał mi, bo wynegocjowałem podwyżkę z niecałych 5k na 7k i to "największa podwyżka jaką kiedykolwiek mieliśmy w firmie, 42%!". Za miesiąc idę znowu negocjować, bo stawki odjechały srogo. Jak da kasę to spoko, jak nie da to będę ucinał dni pracy. Jak to nie wypali to tryb 30% i yolo, nie znajdzie w takiej cenie specjalisty.

Nigdy więcej januszexu, bo to szkoda życia na styl zarządzania lat 90-tych.

fitter22

@macgajster

Zgadzam sie. Nie wazne ile energii w to wlozysz, Janusz i tak wezmie wszystko i nawet nie podziekuje, a na pewno nie wynagrodzi. Jesli komunikujesz te problemy szefowi, a on odmawia ludzkiej dyskusji to pora samemu decydowac ile czasu w to wkladac dla sprawiedliwego stosunku koszt/efekt, no i myslec nad zmiana pracy w dluzszej perspektywie.

Tzw quiet quitting. Dyskusyjna sprawa, ale wg mnie w wiekszosci przypadkow sluszna

macgajster

@fitter22 już mu w czerwcu napisałem, że morale załogi są słabe. Efekt - wezwanie na dywanik i maczanie w błocie tak długo aż zacznę mu potakiwać

O zmianie pracy myślę od początku maja. Mam jednak problem znaleźć coś sensownego w kierunku. Nie zamierzam też afiszować się z tym przed januszem, bo może mi zrobić szach-mat.

Ta dyskusyjna sprawa cichego odchodzenia miałaby znaczenie, gdyby janusz traktował ludzi jak ludzi. Nie jest w porządku, więc nic nie zobowiązuje żeby być wobec niego ¯\_(ツ)_/¯

Zaloguj się aby komentować