Mikołajowe smrody z Bliskiego Wschodu cz. 2.
Na drugi ogień trafił Taif Al Emarat T04 i oto moje króciutko spisane wrażenia:
suche (pyliste) kakao z wanilią, oblane miodem i skontrastowane z oudem - znakomite połączenie, takie nie za słodkie. Po ok. 30 minutach od otwarcia wchodzi też akcent mydlany i całkiem nieźle projektuje. Już, już miałem dopisywać T04 do ulubionych, ale po 2-3 godzinach został tylko bliskoskórny oud o profilu skórzanym. Do tego momentu zapach świetny, ale parametry rozczarowują.
#perfumy
Na drugi ogień trafił Taif Al Emarat T04 i oto moje króciutko spisane wrażenia:
suche (pyliste) kakao z wanilią, oblane miodem i skontrastowane z oudem - znakomite połączenie, takie nie za słodkie.
#perfumy