• wszyscy ci zazdroszcza i chca zebys umarl
  

• zero anonimowosci
  

• kazdy ci patrzy na rece
  

• kazdy ci zaglada w portfel

@jmuhha płacisz mało bo firmę na więcej nie stać więc jesteś Januszem złodziejem

połowa twoich pracowników przynajmniej raz w miesiącu przyjdzie najebana do pracy ale ich nie wywalisz bo nie ma nikogo innego na ich miejsce

wójt cię nie lubi bo czuje że jesteś dla niego potencjalną konkurencją i utrudnia ci jak może życie i działalność

jak kupisz sobie nowe auto to zaraz wszyscy komentują

twoje dzieci są wiejskimi bananami

Nie ściemniaj to nie Polska. Rejestracje widać, że inny kanon liter i znak drogowy nie polski.

Oprócz wyżej wypisanych dodalbym

- depresyjny obraz starych ludzi, nieocieplonych domów typu kostka, niekiedy zaniedbanej infrastruktury

- twoje dzieci wyjadą na studia lub nawet wcześniej i nie wrocą bo nie ma dla nich pracy i zostajesz sam z żoną w tym wielkim domu który budowałes dla pokoleń, do lekarza musisz jeździć do powiatowego ale oferta tam jest słaba i w sumie to lepiej by było udać się do wojewódzkiego.

- komunikacja miejska nie istnieje albo jest dramat. Może i korków nie ma ale bez samochodu nie pozyjesz.

- mentalność ludzi na wsi

Dla mnie wygrać w totka to miec dom z ogródkiem w jakimś małym spokojnym mieście będącym sypialnia wojewódzkiego połaczonego koleją, otoczoną lasami że spokojną srednio płatną pracą na miejscu. Przykłady Zielonka/Kobyłka/Wołomin

Wtedy masz spokój i ciszę spora przestrzeń i wolność, jednocześnie wiekszosc rzeczy masz na miejscu, a jak nie to wsiadasz w pociąg i jedziesz do Wojewódzkiego gdzie masz dobrych lekarzy itp. jednocześnie masz większą anonimowość. Dla mnie połaczenie zalet "wsi miejskiej" z zaletami dużych miast.

@jmuhha niskie ceny i świeże produkty? XD ale gdzie je kupisz jak najbliższy sklep jest w mieście 15 km dalej?

Ja wiem czy niskie, dom w Mołodutynie gmina Kamień powiat Chełm 750k.

@jmuhha 

Nie ma to jak "świeża" wędlina w wiejskim sklepie, obleganym przez miłośników taniego wina i piwa. xd

@bartek555 @pokeminatour o to to to. Wychowałem się na takiej wsi nigdy do niej nie pasując, teraz gniję na niej chwilowo że świadomością, że powrót na stałe to kwestia czasu. Mam takie same spostrzeżenia jak Wy. Zresztą w moich okolicach takie miejscowości jak opisujecie przeżywają boom budowlany i wzrost ludności przenoszącej się z miasta.

@jmuhha zupelnie nie.

Jak masz firme i kase to najlepsze sa przedmiescia duzych miast

Masz dom i spokoj.

Dookola inni prezesi, prawnicy, inwestorzy itp wiec macie wspolne tematy do rozmowy, z nich wychodza wspolne biznesy

Do kina teatru masz pol godziny

Dzieciaki chodza do prywatnej szkoły

Nawiazuja znajomości z dzieciakami innych ludzi co maja kase - w przyszlosci to procentuje

Sa autobusy, pociagi, hulajnogi i rowery na minuty

Blisko market z cenami 1/3 nizszymi niz w wiejskich sklepikach

Masz prywatna opieke medyczna a w mieście kilkadziesiat placowek i terminy na badania praktycznie z dnia na dzien

Dookola domy z gazem i pompami ciepla a nie palacy oponami i weglem

Nikt ulice dalej cie nie zna i nie obgaduje

Mozesz inwestowac kase w ziemie i domy dookola bo wiesz ze dzieki dużemu miastu obok zawsze znajdziesz kupca lub najemce

Masz kartę multisport dookola kilka silowni, basen, jogi czy inne

Patrząc pobzabudowie, pomyślałem-Węgry.

Tablice rejestracyjne jednak nie pasują.

I tak jak mówili poprzednicy, taka wieś jest fajna na wakacyjny chillout ale na codzień masz brak służby zdrowia, brak porządnej edukacji, brak usług na porządnym poziomie a w zimie sąsiadów co palą śmieci w piecach.

Polecam opcję mieszkania na przedmieściach.

Mieszkam niedaleko Lancaster-do miasta 10 min pociągiem albo 15 min samochodem.

Nad morze, 20 min spacerkiem, łąki/farmy 10min, cisza i spokój.