@Olmec kategoria 1, wolny wybieg ale nie organiczne. Organiczne to tylko pasza organiczna i byłoby ich w tym kurniku 12k na tej samej powierzchni.
Wybieg otwarty elektronicznie, codziennie od 10 do 22, gdzie światła w środku od 7 do 22:15.
Otwarte cały rok poza lockdownami z góry, gdy jest ryzyko ptasiej grypy. Raz byliśmy w strefie 10 mil od farmy z ptasią grypą. Rok do roku takie lockdowny są coraz dłuższe i od czterech lat co roku. Kiedyś pisałem o tym, że w tym tempie do 2050 nie będzie żadnego drobiu na wolnym wybiegu, wszystko będziemy hodować tylko ściółkowo. Wirusy to nie przelewki.
Zdjęcia około 20 minut po tym, jak uruchomiły się linie z jedzeniem - ale tak jak napisałem - pomimo ogromnej powierzchni one wolą być w środku. I większość idzie za mną, w głębi np. drugiego zdjęcia ze środka ćwierć kurnika jest puste. Choć jest ich tam sporo ale nie tak, że jedna przy drugiej przez cały kurnik. Choć zgadzam się - w środku ciasnawo, nikt w firmie nie lubi tej farmy. Organiczna u nas ma ten multitier z gniazdami w środku i około 4 metry ściółki i dopiero okienka. Tu jest może metr. Taki design tej farmy, przebudowa w planach, być może przerobimy ją na organiczną.
Przed drapieżnikami jest wokół kurnika po całym wybiegu kilkanaście daszków na metalowym stelażu, pod którym kury mogą się schronić. Ptaki drapieżne to rzadkość. W Szkocji jest multum bażantów i królików. Wybieg ogrodzony siatką leśną (mniejsze oczka na dole) i około 30cm siatki na króliki wkopane w ziemię plus drugie ogrodzenie wokół farmy (aczkolwiek na innych farmach mamy jedno ogrodzenie wybiegu i drugie to tylko parking i kantyna).
Transfer do farmy to około 15 do 18 tydzień, my staramy się 15/16ty. Standard czasu znoszenia jaj to 72 tygodnie. My mamy minimum 80, właśnie przedwczoraj wyjechały od nas kury 102 tygodniowe, a drugi kurnik z tej farmy będzie mieć 103 gdy wyjadą. Produkcja w tym drugim za ostatni tydzień to 72% - czyli na około 12k kur jest 8,5k jaj.
Poniżej 65% koszty przewyższają przychód. Większość farmerów trzyma kury 72 do 80 tygodni.
Kury z farm free range idą na mięso. Nie na karmę. Ale właśnie z nich jest to mięso z wolnego wybiegu. Około dwuletnie kury, które dziobały trawę - z takiej rosół to jak u babci.
Niestety za darmo nikt nie będzie trzymać kur, które znoszą mniej jaj, ale jedzą i piją tyle samo. Do tego farma wewnątrz jest myta i dezynfekowane pomiędzy stadami, im dłużej - tym większe szanse na choroby, kurz i zapachy...
To jest jedna z czterech farm jaj w firmie, ja pracuję na hodowlanych, ale jak pisałem - chcieliście zobaczyć wybieg. Pokazuję jak jest i wnętrze.
Organiczne wyglądają najlepiej, ale tam dawno nie byłem i nie widzę powodu by zdjęcia tylko stamtąd pokazać. Warunki są w porządku u tych kurek, a nie chodzi o to, by widzieć tylko te najlepsze