No i pięknie 14 wychodzisz z roboty i masz cały dzień dla siebie, nawet na upartego coś zdążysz zalatwić urzędowo (wyjście 20 min przed koncem).
Jak robisz od 9 do 17 to by cokolwiek zalatwić musisz brać dzień wolny
@Odwrocuawiacz nieprawda
@sireplama ale co jest nieprawdą?
Pracowałem na zmianach 6-14 i jest to jeden z najlepszych okresów mojej kariery, bo oprócz tego że robota była luz totalny (czasami koniec zadań miałem o 8 rano lol) to jeszcze wychodziłem sobie przed 14 i mogłem bez problemu pojechać coś załatwić czy miałem czas by pojechać na kąpielisko czy zakupy bez kolejek.
Właśnie stoję przed dylematem czy do tego nie wrócić, bo jedną z propozycji jest właśnie praca w takich godzinach i dojazd zajmuje mi 5 minut z zegarkiem na ręku.
Pomocne gdy ma się dziecko które trzeba odebrać ze szkoły czy przedszkola
*5:30 i zrobić jeszcze 50km
@suseu nigdy w życiu nie byłem na 7:00 w w szkole, najwcześniej 8:00
@suseu o 6 zaczynasz, o 14 kończysz i jeszcze masz kupę hajsu za to. Niby już lata minęły, a ja dalej nienawidzę szkoły.
@Amhon Tak i idziesz o 21 spać, żeby jakoś żyć. Panie, daj pan spokój.
@Komenda_Miejska_Polucji normalnie o 22 jestem już w łóżku także w czym problem
Mi mama mówiła że jeszcze zatęsknię za szkołą. Jak zacząłem robotę i to w godzinach 7-15 to jej powiedziałem że ni chuja nie tęsknię, a 6-14 to już luksus wogle
@suseu
Co k....a?
Do dziś czasem, ale mam koszmary - kto z....ł)* w podstawówce i średniej - ten się cieszy że idzie do pracy a nie szkoły.
)* - we wtorek wracałeś z kartkówy czy kolosa (to akurat na studiach) i ryłeś na nastepną - za tydzień.
Zaloguj się aby komentować