Dortmund to dla mnie zawsze będzie ten klub, który "produkuje" piłkarzy na sprzedaż, bardziej jakaś korporacja niż klub, której nie zależy na tytułach, ale dzięki szkółce i trenerom jakimś cudem dochodzi zawsze dość wysoko w pucharach grając jakimiś młodziakami czy piłkarzami "drugiego sortu". Nie chcę tutaj też nikogo obrażać tym drugim sortem, chodzi bardziej o takich o których jakimś cudem te wielkie kluby nie walczą, a później odpadają właśnie z takim Dortmundem, typu Brandt czy Haller.
Na równi z nimi stawiam Ajax, te dwa kluby mam wrażenie że nie chcą nawet wygrać takiej LM, cieszą się że po prostu po w miarę udanym sezonie pogonią znów 3-4 zawodników w okolicach 60-100mln i biznes się kręci, dla mnie to jest nieco zaprzeczenie futbolu w którym chodzi o wyniki i zwycięstwo, bo po co niby klub który dochodzi do fazy pucharowej LM pozbywa się najlepszych zawodników skoro by im zależało na zwycięstwach? Trochę burzy to moje idealistyczne podejście do sportu.
A ja myślę, że chcieliby zatrzymywać najlepszych, ale po prostu są zarządzani z głową i nie wydają pieniędzy, których nie mają. Już raz prawie przestali istnieć i teraz nie chcą dopuścić do powtórki.
Tutaj problemem jest to, że są kluby bogatsze i zawodnicy po prostu chcą iść tam gdzie im więcej dają. Moim zdaniem, tutaj czar sportu pryska. Przecież mają takiego zawodnika jak np Reus. Fakt nie jest to jakiś top topów, ale jak jest zdrowy, to potrafi czarować, i przede wszystkim nie zależy mu na pieniądzach - taki kasus Tottiego. Dla mnie, właśnie dzięki takim zawodnikom, wciąż ten sport potrafi być piękny. Choć niestety już bardzo mało jest takich graczy.
@szystah92 co roku w topce bundesligi, łapią fazy pucharowe LM, nie wierzę że tam się przelewa gorzej niż w takim Napoli. Jednak spektakularnych transferów nie robią, jak już to w drugą stronę. Wiadomo że to nie jest "modny" klub w którym chcą grać największe gwiazdy, bo na rynku krajowym jest jeszcze Bayern, ale chyba tylko w Niemczech jest tak że masz jeden klub który skupia gwiazdy a reszta okruszki z pańskiego stołu.
@Voltage podałeś przykład Napoli, a przecież oni też nie utrzymują grajków, którzy są kąskami dla bogatszych 😉. A źle to im się na pewno nie powodzi, ale zdają sobie sprawę, że jak zaczną jednemu płacić więcej to pojawi się kolejny i kolejny. Jednak w Niemczech nie ma tendencji to kreatywnej księgowość, jak w innych ligach, i starają się nie przeginać. Bayern właśnie działa na takiej samej zasadzie, jedynie trwa to dłużej i już może sobie pozwalać na znaczące wydatki, aczkolwiek też nigdy nie przesadzają z nimi.
Jakby FFP działało jak należy, to większość Europejskiej czołówki nie mogłaby pozwolić sobie na to co robią obecnie. A szkoda...
Warto doceniać takich ludzi jak Reus, który chce z tym i tylko z tym klubem wygrywać.
@szystah92 teraz też tendencja nieco się odwróciła, coraz więcej ludzi kibicuje konkretnym piłkarzom a mniej klubom, np. Haaland, Mbappe, Messi czy CR7 są już dużo więksi niż kluby w których grają.
@Voltage a to już jest w ogóle słabe
@Voltage faktycznie BVB stało się klubem-trampoliną a nie miejscem docelowym. Efekt pozwolenia największemu rywalowi na zdobycie 10 mistrzostw z rzędu.
@Voltage
Dwadzieścia lat temu BVB prawie zbankrutowało po serii złych transferów i braku wyników. Dopiero seria wyjątkowo udanych transferów jak Lewy, Błaszczu, Piszczek, Kagawa czy Barios dała im drugą młodość i powrót do finansowego bezpieczeństwa.
@Ragnarokk o tak, Kagawa to był talent, nie to co Lewy... ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
@Voltage
Zarobili na nim 30mln bo przyszedł za paczkę fajek, pomógł im w mistrzostwie czy ogólnie powrocie do LM. Nie wiem do czego pijesz, BVB wyszło na nim genialnie. United już niekoniecznie
@Ragnarokk widzę kolega nie w temacie słynnej wypowiedzi Romana Kołtonia
@Voltage
A, ok, nie załapałem
Zaloguj się aby komentować