@mordaJakZiemniaczek z ostrego na codzień to tylko roleski trinidad scorpion, tabasco trinidad scorpion, natomiast jadłem też w spoco loco (taka tex mexowa knajpka w wawie) - burito z sosem nr 5,6 i 7. 5 i 6 zjadłem całe, o dziwo 5 bardziej mnie tarmosiła (czkawka itd.) niż 6, ale 7 to raptem 4-5 gryzów. Potem nie dałem rady. Przez godzinę leczyłem się mlekiem bo morde paliło, dzwonki w uszach, pieczenie siurka przy siku, już nie mówiąc o 3 dniowym bólu brzucha xd

@Pimenista2 liczyłem, że da się zbudować odporność na te ostre cholerstwa, ale nie ma szans, ciągle jest piekło. Dlatego większość produkcji trafia do znajomych. A szkoda, Carolina Reapery po przemrożeniu pachną przepięknie i przez jakiś czas po odtajaniu nie atakują tak nozdrzy XD