Kto by to poparł? PiS przoduje w nowych podatkach, Lewicy to nie przeszkadza, KO podkradnie każdą ideę, która ich przybliży do wygrania wyborów (słusznie zresztą), konfa popiera każdy projekt pisu z nowymi podatkami (podatek od zbiórek i zakaz handlu w niedzielę), Hołownia/PSL sami nie wiedzą co i komu oferują... Marzenia ściętej głowy.

Oj nie ta zła lewica. Ok ale jakbyś nie zauważył PiS zmniejszył niektóre podatki ale zwiększył ilość danin, opłat i składek. Więc to taka zabawa PR. tutaj zmniejszymy i się pochwalimy, a za plecami wprowadzimy 30 nowych. Więc twoje rozwiązanie nic by nie dało w praktyce. Warto posłuchać np. Gwiazdowskiego od spraw ekonomii.

Jestem za tylko dajmy max 5%

Ciężko to policzyć, łatwiej było by na zasadzie dnia wolności podatkowej - ma przypadać nie później niż 1 czerwca.