#rozkminy
@Shivaa jest sens drukowac, bo zawsze mozesz nie miec zasiegu/roamingu/naladowanego telefonu
@GrindFaterAnona jak się odprawisz w aplikacji to bilety jest zapisany offline. Jedyny problem to faktycznie zgubienie albo uszkodzenie telefonu.
@GrindFaterAnona Potwierdzam, że problemem jest głównie bateria. Telefon potrafi się wyłączyć, papierowy światek papieru już nie.
Nie pamiętam ile razy słyszałem w samolocie "mam krótką przesiadkę i kartę w telefonie, ale zostało mi 2%".
I załóżmy hipotetyczny przypadek, że telefon pada, boarding się kończy i mamy przy bramce rozmowę:
-
Ja muszę do tego samolotu.
-
Poproszę kartę i dokument tożsamości.
-
padł mi telefon..
-
Poproszę dokument… i tutaj Pani klika przez ileś systemów, żeby potwierdzić co i jak.
Zależnie od stanowiska obsługa będzie w stanie wydrukować nową kartę, ale problemem jest czas. Zejdzie się z tym parę minut podczas których normalnie byłbyś już w samolocie i szukał miejsca. Kilka takich osób na koniec sadzania pasażerów i nasz gwarancję spóźnienia wylotu.
Miałem parę razy sytuację, że przez spóźnienie przy boardingu samolot stał zamknięty przez 5-10-15 minut na płycie lotniska ponieważ nie było wolnego slotu do startu lub lądowani w porcie docelowym.
Także w mojej ocenie chodzi głównie o oszczędność czasu.
Komentarz usunięty
@splatch faktycznie bateria może być problemem, chociaż nie wyobrażam sobie wyruszyć bez powerbanka i telefonu w trybie oszczędności baterii
@Shivaa powerbanka nie możesz używać na pokładzie
@SirkkaAurinko ale oczekując na otwarcie bramki już tak ;)
@SirkkaAurinko Nie możesz jeśli się nagrzewa. ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Z własnych obserwacji ludzie z wydrukowaną kartą pokładową szybciej się skanują niż ci co mają w telefonie
@Shivaa wydrukują ci jak odprawiasz bagaż.
Podobno niektóre lotniska gdzieś tam wymagają.
@Shivaa Jest sens, raz widziałem babkę wracającą z bramki do odprawy, bo jej się telefon tuż przed boardingiem rozładował. Nie wiem czy zdążyła, ale nawet jeśli, to na 99% kupa nerwów, i pewnie kasy na to poszła.
Ja lecąc mam zawsze bilety w telefonie + kopię wydrukowaną w portfelu + kopię wydrukowaną i schowaną w bagażu, a jeśli ktoś ze mną leci, to ma też trzecią kopię biletów na wszelki wypadek.
Powiesz, że nadmiarowa zabawa, ale dla spokoju ducha i pewności, że cokolwiek by się nie stało*, to będzie ok, warto jest poświęcić te 50 groszy na dodatkowe parę kartek.
* No prawie cokolwiek, bo jak ktoś mi wyrwie kartkę z paszportu, to nic nie poradzę. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@LondoMollari wiem że rozładowana bateria w telefonie może sprawić problemy, ale ja zawsze z powerbankiem i nie siedzę przez całą podróż na telefonie więc tym się tak bardzo nie martwię.
Pytam bo to drukowanie biletu stresuje mnie bardziej niż bateria, a to dlatego bo chciałam na przyszły lot lecieć bez rezerwacji miejsca więc przynajmniej w ryanair mogę się odprawić dopiero 24h przed lotem. W PL spoko, ale na powrót jak będę np na jakimś zadupiu zagranico to skąd mam mieć pewność że przed powrotem znajdę miejsce gdzie ten bilet mogę wydrukować? No niby mogę sprawdzić na google maps czy mają tam jakieś ksero/druk ale po ostatniej wizycie we Włoszech mam duży kryzys zaufania do tego co na mapsach jest oznaczone jako działające i otwarte
@Shivaa mi raz się telefon zaciął przed bardingiem tuż przed bramkami. Zaczął się restartować i wpadł w bootloopa xD myślałem, że pierdolca dostanę. Oczywiście to był ten jedne raz kiedy nie miałem wydrukowanego bo to był powrotny a w firmie nie chciało mi się drukować a w hotelu zapomniałem.
@Shivaa No to przynajmniej ogarnij tak, aby mieć ze sobą dwa telefony, albo telefon i laptopa, każdy z pobranym biletem.
Nie chodzi konkretnie o papier, a o jakiś backup, tak aby awaria czy rozładowanie telefonu nie stały się powodem bardzo dużego problemu.
@LondoMollari ok, kumam w czym rzecz, myślałam że może po prostu na niektórych lotniskach wymagają 'papieru'
@Boltzman ok, więc 2 telefony to jakieś rozwiązanie
ok, kumam w czym rzecz, myślałam że może po prostu na niektórych lotniskach wymagają 'papieru'
@Shivaa Nie spotkałem się z czymś takim nigdy, ani w UE ani w USA, ale poza świat "zachodni" nie latałem, więc nie zagwarantuję Ci, że nigdy nie trafisz na miejsce gdzie się uprą na papier.
@Shivaa xD tak. Tak robiłem jak było więcej osób. Wtedy niestety sam leciał do roboty.
Już kilka lat latam tylko z appkami.
Appki wymagają neta, więc mam też zachowany screenshot z karty pokładowej, jako zabezpieczenie (działą bez problemu), oraz PDFa sobie na maila wysyłam. Jak lecę sam, to mam zwykle lapa ze sobą - stanowi dodatkowe zabezpieczenie z zapisanym tam PDFem. Jak z rodzinką, to zawsze moja karta jest też u kogoś.
@Fly_agaric ok, to brzmi pocieszająco
@Shivaa Napisałem ci, jak się zabezpieczam, bo chyba to cię boli. Nigdy nie musiałem z zabezpieczenia korzystać, ale je mam.
Od kilku lat latam tylko lokalnie - EU. Gdzieś daleko mogą być inne wymagania. Trzeba doczytać przed lotem.
@Fly_agaric ok, dzięki
@Shivaa nie cierpię tych apek, zawsze mam na mailu pdfy plus na wysłane do wspólpodrozujacych na wypadek awarii telefonu
@emdet ale nie drukujesz?
@Shivaa no nie, zakładam że awaria uniemożliwiająca wyświetlenie zapisanego pdf na dwóch telefonach jest zbyt mało prawdopodobna
@Shivaa Spotkałem się z sytuacjami, kiedy ludziom spadł telefon i rozbił się wyświetlacz. Bramka zwykle udaje, że nie rozumie tej sytuacji.
@Nemrod a to klops
@Shivaa Nie pamietam kiedy ostatni raz mialem wydrukowany bilet. Przed COVIDem to bylo na pewno
@Shivaa jest jeszcze lepsze rozwiązanie, zamiast 30 apek, od każdej linii, wszystko wrzucić do portfela google, aczkolwiek zawsze też mam papierowy bilet na wypadek sytuacji z pierwszego komentarza.
@nxo oo, fajna opcja, nie znałam
na wielu lotniskach (przynajmniej tych większych) są też terminale gdzie można się odprawić i/albo właśnie wydrukować boarding pass na podstawie numeru rezerwacji i dokumentu. Zresztą tak samo można u człowieka przy nadaniu bagażu, tylko trzeba odstać w kolejce.
a czy spotkałem się żeby papierowy był wymagany? Chyba nie, bo warunkiem było tylko że czytnik zeskanuje kod - czy to z ekranu czy z kartki
UWAGA!
TAK! ZAWSZE WARTO MIEĆ PAPIEROWĄ KARTĘ POKŁADOWĄ!
Osobiście miałem problem na lotnisku w Nowym Delhi. Ze względu na połączenie byłem w Nowym Delhi chyba z 8 godzin przed wylotem. Żeby wejść do hali lotniska musisz zeskanować kartę pokładową (Hindusi są zjebani i całymi rodzinami odprowadzają się na samolot). Po wejściu do hali odlotów nie możesz opuścić już hali. Stojący przy wyjściach policjanci zabraniają ze względu na zagrożenie terrorystyczne. Jedyną opcją jest przejście dalej.
Z racji, że nie nadawałem bagażu to chciałem przejść sobie już do strefy bezcłowej i czekać na samolot jak król w jakimś barze czy innej restauracji. Wszystko byłoby ok, gdyby nie... przekroczenie granicy.
Z jakiegoś zjebanego powodu strażnik graniczny musiał wstęplować się na karcie pokładowej (?!). Chciał-nie chciał musiałem czekać aż otworzą Check-in i wydrukują mi kartę pomimo nienadawania bagażu.
Swoją drogą polecam latanie bez bagażu rejestrowanego do krajów nierozwiniętych jeżeli jest taka możliwość. Na trasie Warszawa-Nowe Delhi-Warszawa (PLL LOT) w 2022 różnica wyniosła mnie 300 zł, za które kupiłem z górką ubrań i kosmetyków
@Pumbi hm, to może warto wyszukiwać info czy lotnisko ma takie odpały jak stępel na karcie
co do bagażu rejestrowanego to ja wszędzie z jednym plecakiem więc jest łatwiej
Odwoziłem wujka na samolot, zostawił w aucie telefon bo sobie doładowywał. Znalazłem telefon ale wujka na lotnisku już nie znalazłem. Pomimo, że go wywoływałem przez biuro obsługi. Poleciał wpizdu bez telefonu bo miał wydrukowane na kartce.
W Gruzji w Kutaisi nie ma skanerów żadnych. Przed odlotem trzeba odebrać bilet w punkcie przewoznika. Jest to taki bilet prawie jak na obrazku. Wszystko sprawdzane jest recznie. Nie można wydrukować samemu
@Niepowtarzalny2 w sumie wygodne
@Shivaa pewnie ziomek, polegaj wylacznie na apkach, przeciez mamy XXI w co nie, Oski? O nie, jak to ekran rozbity, proszem pana, ale ja mam przeciez bilet.
O ile w autobusach i pociagach w promieniu 100km nie widze potrzeby posiadania papierka o tyle latajac samolotem to jest proszenie sie o klopoty i przejaw kretynizmu, niezaleznie jak zle to nie brzmi
Zaloguj się aby komentować