Mam rozkmine nt idei wielkiego postu i całego karnawału.
Więc tak, jak dobrze wiemy dawniej był problem z konserwacją żywności. Jak się wieprzka biło to albo na wielkie święto albo w zimie bo nie było lodówek i mięso wisiało na strychu bo było poniżej zera. Po nowym roku był karnawał że jedzono syto i tłusto a kuliminacja tego wszystkiego był tłusty czwartek.
Jak dla mnie karnawał będzie poprostu wyjadaniem mięsa o ile takowe było by się nie popsuło.
Post niby też 40 dni trwa a to będzie spowodowane przednowkiem gdzie stare zapasy się kończą i się wyczekuje nowego. To będzie się też brało stąd że faktycznie już w kwietniu można mieć sałatę czy rzodkiewkim i kury zaczynają znów po przerwie zimowej znosić jajka i wychowywać nowe pokolenie kur, min dlatego mamy pisklęta i jajka jako symbol odrodzenia w Wielkanoc.
#rozkminy #gownowpis #religia #oswiadczenie
Zielonypomidor

@starebabyjebacpradem Hmm kiedyś kury nie znosiły jajek zimą?

zgrzyt

@Zielonypomidor miały zakaz bo post

starebabyjebacpradem

@Zielonypomidor no kura potrzebuje robaków, trawy i ziaren by znosić jajka, w zimie jest z tym kłopot nie uzbierasz 10 jajek a może maks 2 albo 3 dziennie.

GazelkaFarelka

@starebabyjebacpradem Światła. Dlatego przemysłowe kurniki są doświetlane prawie jak szklarnie żeby kury niosły jajka.

ewa-szy

@Zielonypomidor znosiły odczuwalnie mniej. Zimno, czyli znacznie większy wydatek energetyczny przy jednoczesnym ograniczeniu dostępu do pożywienia, szczególnie białka i mikroelementów z warzyw. Pomijając farmy przemysłowe czyli zupełnie sztuczne środowisko, w chowie ekologicznym żywienie zimą mocno różni się od letniego, właśnie żeby podtrzymać nośność kur.


@starebabyjebacpradem znakomita większość świąt i obrzędów wiąże się z rocznym cyklem produkcji i przechowania żywności.

starebabyjebacpradem

@ewa-szy no zauważyłem to bez tego całego kosciolowego pierdololo dla mas.

GazelkaFarelka

@starebabyjebacpradem Ameryki nie odkryłeś. Cały kalendarz świąt jest podporządkowany naturze i porom roku. Świeta i karnawał są wtedy, kiedy nie ma prac rolniczych na zewnątrz.

Zielonypomidor

@ewa-szy @starebabyjebacpradem Jak jeszcze miałem kury to zimą był spadek nieśności ale do 30% a nie, że nic. Teraz tak myślę, że kiedyś to mogło być zero bo i w całym roku znosiły mniej jajek.

starebabyjebacpradem

@Zielonypomidor no to napisałem że 2-3 jajka a nie 10 szt i więcej

Z resztą spytaj się kogoś co długo żył w komunie jak było z jajkami w zimie

powaznyczlowiek

@starebabyjebacpradem myślę że jesteś pierwszym człowiekiem na świecie który to odkrył

starebabyjebacpradem

@powaznyczlowiek xD dziękuję wskazanie geniuszu xD

krzysztof-setlak

@starebabyjebacpradem "pisklęta i jajka jako symbol odrodzenia w Wielkanoc"


Mariaż katolicyzmu z pogaństwem, z zajączkiem wielkanocnym jest tak samo.


Zielone Świątki – potoczna (ludowa) nazwa święta Zesłania Ducha Świętego, którego geneza związana jest z przedchrześcijańskimi – pogańskimi – obrzędami wiosennymi o charakterze płodnościowym (siła drzew, zielonych gałęzi i wszelkiej wegetacji) oraz zaduszkowym (kult przodków, dziady wiosenne)[1]. Zielone Świątki przypuszczalnie wywodzą się z wcześniejszego słowiańskiego święta zwanego Stado[2][3], którego pozostałością są odbywające się w tym okresie ludowe odpusty[4], W Niemczech obchodzone pod nazwą Pfingsten[5].

michal-g-1

Swoją drogą czytałem o składaniu ofiar ze zwierząt przez Żydów/pogan: dla nas wydaje się to barbarzyństwem i okrucieństwem a działało to tak, że jak raz do roku chciałeś zjeść mięso, to była to tak wielkie wydarzenie ze szedłeś do kapłana, on

poświęcał jedzenie i ofiarował bogom, a później i tak normalnie całą rodziną to się jadło.


My mamy McDonald, dawniej to było tak rzadkim wydarzeniem ze obrosło w religijny rytuał

GazelkaFarelka

@michal-g-1 Ja myślę, że teraz jak zabijesz świnię musi ją zbadać weterynarz, a kiedyś niosłeś do kapłana i on "wróżył z wnętrzności" że nadaje się do jedzenia

ewa-szy

@Zielonypomidor zanim zaczęto stawiać murowane budynki gospodarcze na wsiach, to już był XXwiek. Jakieś liche płotki z dachem, tyle było osłony przed zimnem, więc te kury ledwie dawały radę przetrwać. Nieprzypadkowo wylęgi odbywały się w domach jeszcze do niedawna, w kurnikach nawet wiosną było na nie zbyt zimno.

ewa-szy

@starebabyjebacpradem no to jeszcze nie ogarnąłeś, że to nie jest zjawisko ograniczone do KK czy szerzej, chrześcijaństwa. Religia i cykl rolniczy od zawsze szły łapka w łapkę wszędzie tam, gdzie funkcjonowało rolnictwo lub zbieractwo.

Zaloguj się aby komentować