Jak to pióra kieszonkowe mają w zwyczaju, żeby nim pisać bez zakręcania skuwki na korpusie, trzeba by było być skrzatem albo innym kurdupelkiem. No i właśnie, zakręcania. Skuwka zakręca się po obu stronach, od dupy strony starczy jakieś pół obrotu, co jest fajne.
Całość wykonana z twardego, dość grubego plastiku, ale też jak miałaby nie być, skoro pióro przewidziane jest jako zakraplaczowe. Pióra zakraplaczowe (eyedroppery) to te, gdzie do korpusu nalewa się atramentu. Żadnych nabojów, konwerterów (w to się nawet standardowy konwerter nie zmieści) czy innych tłoczków. Zalewasz korpus i masz wylane. Oczywiście mały nabój jak najbardziej można, ale po co, jak jest przewidziane inaczej?
A po czym to wiadomo? A po gumce którą chińczyk założył na swojego małego wariata, żeby nic nie pociekło.
Stalówka jest mała, pisze cienko i… różnie. Różnica między niebieskim a różowym jest znaczna. Różowe daje znacznie większy feedback, a jednocześnie pisze o jotę grubiej. Co znaczy cienko i grubiej? W tym wypadku coś pomiędzy europejskimi F i EF.
Zdjęcia macie wiecie gdzie.
O notesie będzie więcej jak właduję w niego więcej żartów o twojej starej. Na czas pisania tego wpisu mam 286 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Cena - 25 zeta.
Tyle ode mnie!
#piórawieczne
W zestawie przychodzą takie o, co jest miłe, bo można sobie zakroplić od razu
@Rozpierpapierduchacz kocham te żarty o twojej starej pisane piórem w różnych kolorach xD
@bojowonastawionaowca cała przyjemność po mojej stronie XD
@Rozpierpapierduchacz słodziaki
@moll Pod atrament oczywiście
Widziałaś jak się błyscy? Błyscy moccno
@Rozpierpapierduchacz to niebieskie takie nostalgiczne mocno, bo takiego koloru miałam zdejmowany aparat na zęby w podstawówce
Wypróbowałam atrament Parkera, ten szybkoschnący. Schnie szybciej, mniej się rozmazuje, chociaż nadal potrafi. Za to mam wrażenie że jest jakiś rzadszy niż ten podstawowy co był w fabrycznym naboju i kreska grubsza idzie
@moll a to na pewno, gęste ciężko schnie. To bardzo łatwo określić, bo jak mi pióra leżą te 2 miechy i je wyjmę do pisania, to atrament jest już trochę odparowany i idzie gęstsze. I choćby skały srały będzie się mazał
@Rozpierpapierduchacz to ja częściej używam. Głównie tego nowego, kreska bardziej mi się podoba i już się przyzwyczaiłam do chwytu.
Pasował nawet duży nabój od pelikana, więc sobie zalałam większy, a mały sobie wymyję i niech leży do napełnienia.
@moll ty no, ale nawet pisząc codziennie jednym, to zanim ja się przejebię przez wszystkie to mija prawie miesiąc xDD
A duże naboje jak najbardziej, jak coś jest w standard international to do większości będą pasować, poza kieszonkowymi właśnie
@Rozpierpapierduchacz Ty masz więcej piór niż niejedna baba par butów i to dlatego
Trochę inny kształt wykończenia "kołnierza" na końcówce naboju, ale weszło, bo najpierw na pusto porównywałam i mocowałam, zanim napełniłam
@moll Serio? Pelikan? Powinny być te same. Parker+Lamy+Platinum późniejsze mają inne, dużo późniejszych ma inne, ale akurwat pelikun to ma albo international, albo tłoczki
@Rozpierpapierduchacz jest subtelna różnica w wykończeniu naboju, ale wchodzi i się trzyma... Chyba że to kwestia "rozciągnięcia" plastiku, bo zamknięty nabój z pelikana jest taki sam na końcówce jak zużyty Faber
Zaloguj się aby komentować