Lubię w lecie obierać ziemniaki na dworze. Atawizm z czasów, kiedy całe życie w lecie toczyło się przed chałupą. Teraz dodatkowo, przy okazji nawadniania tunelu, mąż mi też taki piękny kranik doprowadził. Można od razu opłukać i przynieść czyste do domu.
Mieszkając na wsi można czasem gotować obiady prawie za darmo. Ziemniaki i jajka od wujka, ogórki od cioci. Swój koperek. Prąd z własnej fotowoltaiki. Tylko śmietana do mizerii ze sklepu.
#oswiadczenie
Mieszkając na wsi można czasem gotować obiady prawie za darmo. Ziemniaki i jajka od wujka, ogórki od cioci. Swój koperek. Prąd z własnej fotowoltaiki. Tylko śmietana do mizerii ze sklepu.
#oswiadczenie
@GazelkaFarelka Tak trzeba żyć!
@paulusll teraz to nie wiocha, tylko zero waste i self-sufficiency
@GazelkaFarelka jeden piorun za wpis i drugi za nick
@GazelkaFarelka
Prąd z własnego przyłącza przed licznikiem
XD
Ziemniaki obieram na polu - tytuł wpisu dla tych z małopolskiego.
Komentarz usunięty
Zaloguj się aby komentować