@HolQ pamiętaj o najważniejszej rzeczy - jak masz łapki upaciane od takich przypraw, nie trzyj oczu xD
@moll @HolQ kij z oczami, niech cię ręką boska broni przed dotykaniem siura
@ElegantiaGallia nie mam takich problemów xD
@moll I myć kilka razy dłonie przed pójściem do WC
@Z_buta_za_horyzont też! I mleko w lodówce!
@moll Jeszcze ważniejsze - myjesz ręce PRZED sikaniem
@Piechur w kuchni to myję co chwila, podstawowa zasada
Chociaż raz udało mi się nabawić poparzenia chemicznego dłoni
@moll ale jak czyjegoś dotkniesz to też niefajnie
@moll w labie przy porównywaniu próbek obowiązkowo okulary i rękawiczki...w domu od razy ręce myje po zamknięciu pudełka. Jak przesypywalem to do plastikowego pojemniczka wszedł mój współlokator do kuchni i zaczal sobie kolacje robic. Kuchnia jest dosc spora. Po 5' zaczal zaciągać nosem i kaszleć. Przypomnial mi się ten skecz jakiejś niemieckiej łaski ktojacej jalapeno i przecierające oczy dziecku....
@moll - mąż ma
@ElegantiaGallia do czyjegoś to z kulturą i higieną się podchodzi i tego wymaga w rewanżu
@moll kapsaicyna nie rozpuszcza sie w wodzie, tylko tłuszcz i....alko ! Więc w razie W kąpiel oczu w wódce:D
@HolQ maseczek niet?
Może też wrażliwy na kapsaicynę?
@HolQ dlatego mleko albo śmietana też dają radę
@moll sorry, nie dodałem. Ofkrz maseczki też;)
@koszotorobur dlatego jak żre ostre to sam pilnuje swojego interesu xD
Ja jestem uczulona na kapsaicynę
@HolQ ufff, ja do sosu z papryczek do zaprawek w szaliku na twarzy podchodziłam żeby nie paść nad garnkiem
@moll aż tak?! Ja piernicze....jakbym nagle wyhodował alergie na kapsaicyne to bym chyba w depresję popadł. Kocham ostre żarcie. W przyszłym miesiącu di mojego zespołu dołącza typ z Meksyku. Mam nadzieję, że jakieś fajne przepisy przywiezie
@HolQ tak! Raz od krojenia hurtem czerwonej papryki i to takiej zwykłej, przez kilka dni zasypiałam z woreczkami z zimną wodą w dłoniach, bo z bólu nie szło. A potem jak robiliśmy sos na ostro dla mojego to musiałam zamknąć się w pokoju, bo już wyjście na korytarz powodowało duszności od oparów w powietrzu. Niestety kuchnia bez wyciągu była, więc mój sobie to mieszał, a ja udawałam że mnie nie ma. Jak trzeba było mu to skobtrolować to szalik na twarz i szybkie nurkowanie na oględziny xD
@HolQ także dla siebie nie używam pikantnych papryk, mój dokłada sobie na talerz jak ma taką ochotę
@moll to teraz u mnie w labie jakbyś wylądowała to prosto na oiom....ale od marca kolejny pakiet ogarniamy - kolendra, cynamon i olezywica z rozmarynu, więc też będzie ciekawie !
@HolQ to z tego pakietu poproszę o wieści i ciekawostki ;D
@moll alergie na żywność są przesrane. Jest u mnie w robocie laska, nie u mnie w dziale, pracuje w qc. Wykorzystujemy ich do testów porównawczych. Jest uczulona na olej słonecznikowy. No kurde to jest w tylu rzeczach że sobie nie wyobrażam jak ciężko jest robić zakupy i robić jedzenie
@moll a to jedno z moich zadań w pracy
@HolQ co to jest R&D?
I ciekawostki tak, jak najbardziej!
@moll dokładniej w tej firmie to jest RD&A - research, design & application . Ciekawostek poznalem sporo....niektóre są głupkowate . Np Heinz reklamuje się często jako specjalny, unikalny ketchup, nie do podrobienia bla bla bla. Zawsze to traktowałem jak chwyt marketingowy. A prawda jest taka, że wyhodowali własna odmianę pomidorów i jeśli chcesz dla nich hodowac i im sprzedawać pomidory to tylko z nasion przez nich dostarczonych i nie możesz ich sprzedawać nikomu innemu. Kurde może faktycznie wrzucę jakaś taka serię
Inna z takich szybkich co pamiętam to (chyba bo nie pamiętam dokładnie teraz - jestem po kilku piwach) największym problemem w pieprzu jest zanieczyszczenie....nikotyna. bierze się to stąd że po zbiorach cała wioska siada do zbiorów i zaczyna ziarna obrywać z kiści. I wszyscy przy tym jarają
@HolQ dajesz!
Mam niedaleko przetwórnię owoców co tak sadzonki truskawki sprzedaje rolnikom i potem od nich owoce skupuje, więc w te pomidory też jestem w stanie uwierzyć
@moll to trochę co innego - raczej nie grozi im kara finansowa jeśli sprzedadzą te truskawki komuś innemu
@HolQ nie mam pojęcia! W każdym razie to też jakaś konkretna odmiana i innych nie biorą. Po prostu przez jeden sezon ogarniałam tak z doskoku rekrutację pracowników sezonowych to się trochę dowiedziałam.
Rekrutowanie na produkcję ma ten plus, że czasami nawet wpuszczają na zakład i oprowadzają żeby pokazać co się robi
@moll mnie w tym roku czeka wycieczka do Indii pooglądać zakład produkcyjny. Z tą firmą też są jaja....założyło ja dwóch typów. Pokłócili się, zerwali współpracę. Ten co odszedł założył konkurencyjna firmę i wybudował zakład...po przeciwnej strony ulicy. Goście się nienawidzą i widzą się z okien swoich biur
@HolQ Kargul i Pawlak Bollywood edyszyn xD
Zaloguj się aby komentować