Wiecie, że kraje bałtyckie borykają się z dużą i normatywna zawodowo mniejszością rosyjska. Jest to grupa, która nie chce się asymilować, jakie tęskni za ZSRR i używa w przestrzeni publicznej wyłącznie języka ruskiego.
rosjan na Łotwie jest około 490 000 ludzi i stanowią oni około 25% wszystkich mieszkańców Łotwy.
Teraz mają jednak problem, bo około 20 tys z nich pobierało emerytury zagraniczne z Rosji w rublach. O ile wydokosc kwoty się nie zmieniła, to kurs rubla spowodował, że jej wartość spadła z poziomu średnie 120 euro do 80 euro miesięcznie.
Wszystkie 3 kraje bałtyckie wprowadziły duże ograniczenia dla ruskich, żeby wreszcie wyeliminować 5 kolumnę u siebie i np:
zakazały retransmisji rosyjskich stacji telewizyjnych,
Ograniczyły wyjazdy,
straszą zabieraniem obywatelstwa,
W mediach jest nagonka na ruskich celebrytow i skalę akceptowania ruskiego języka.
Łotwa zaczęła tez prace nad reformą szkolnictwa ograniczającą zajęcia w języku rosyjskim. Ten filmik powyżej jest tego przykładem. Zamyka się ruskie szkoły i zaczyna nauczanie w narodowym języku. A do tego ruskie książki nie są potrzebne.