kochani, bo szlag mnie trafia, a jednocześnie z bólu chce mi się płakać XD
boli mnie kręgosłup w odcinku lędźwiowym, czasem też odczuwam pulsowanie w lewej nodze (coś takiego miałem rok temu, ale przeszło)
nie mogę siedzieć, nie mogę się położyć bo jest tylko gorzej
poprawia mi się gdy jestem w ruchu
rok temu lekarz rodzinny przepisał mi biofenac, kazał brac przez tydzien, brałem przez 3 dni bo nie czułem poprawy XD ale przeszło samoistnie
naprawdę - mogłem dotychczas sie schylac i podnosic jakiekolwiek ciezary bez zadnego bolu, a teraz mnie coś chwycilo i zdycham
wydaje mi sie, ze to rwa kulszowa - tak to wyglada?