Kwestia smaku to jest nadstrona z nadprzepisami. Jedzenie z tych przepisów wychodzi smaczne ale ja nie o tym.
Sposób opisu algorytmu jest na tyle przejrzysty i ubyty w zbędne kroki, że nic więcej do życia nie potrzeba.

#gotowanie #kwestiasmaku
Jarem

@Pajra

Kwestia smaku i Ania gotuje to nadstrony z przepisami. Zgoda

koszotorobur

@Pajra - nadstrona, która ma podstrony

paramyksowiroza

Sposób opisu algorytmu jest na tyle przejrzysty i ubyty w zbędne kroki, że nic więcej do życia nie potrzeba.

@Jarem @Pajra I niby to ma być wyznacznik dobrej strony z przepisami?

Jest dokładnie na odwrót.

Dobra strona zawiera opis technik które sprawiają, że danie będzie lepsze.

Jeśli dasz przepis z jednej wymienianych stron osobie która nie umie gotować i kucharzowi z doświadczeniem to wyjdą dwa zupełnie inne dania.


Jeśli przepisie masz "podsmaż mieloną wołowinę", to osoba bez większej wiedzy kuchennej wrzuci mięso na słabo rozgrzaną patelnię i zacznie w tym gmerać jakby od tego zależały losy świata.

Kucharz z kolei pozwoli na karmelizację mięsa i nie dość że wyciągnie z tej mielonej wołowiny 3 razy więcej smaku, to jeszcze nie pozwoli na wysuszenie mięsa.


Dobra strona z przepisami zawiera wskazówki na co zwrócić uwagę, co zrobić lepiej, a przede wszystkim wytłumaczy cały proces i wyjaśni dlaczego niektóre rzeczy są istotne.


Kwestia smaku i Ania gotuje są po prostu słabe, niczego nie uczą, nie pomagają rozwijać umiejętności u osób które takiej wiedzy potrzebują. To tylko bardzo przeciętne zbiory średniej jakości przepisów.

Jarem

@paramyksowiroza

Ale mordo, nie każdy tego oczekuje. Dla mnie jedzenie jest głównie przykrą koniecznością, a nie moją pasją. Nie mam aspiracji do rozwijania się w tym zakresie. Czasem po prostu chce zrobić coś innego niż zwykle, a tam przepisy są proste i łatwo opisane. Dlatego to dla mnie świetne narzędzie.


Inny przykład - gry tzw. strzelanki są dla mnie chujowe, wszystkie na jedno kopyto. Nie rozwijają mnie tak bardzo jak tego oczekuje. Ale czy to znaczy że są złe? Czy to znaczy, że mam pouczać innych w co mają grać? Nie. To tylko moja sprawa, a każdy ma prawo bawić się w życie tak jak tego chce ;)

paramyksowiroza

@Jarem Masz rację, nie każdy tego oczekuje. Rozwiązaniem idealnym wydaje mi się kukbuk, na którym znajdziesz cały artykuł dotyczący przygotowania jakiegoś dania, oraz podlinkowany krótki przepis.

W ten sposób możesz skorzystać albo z samego przepisu, albo przy okazji czegoś się nauczyć, jeśli masz ochotę.

Wygląda to tak:

artykuł: https://kukbuk.pl/artykuly/jak-zrobic-wolowine-po-burgundzku/

przepis: https://kukbuk.pl/przepisy/wolowina-po-burgundzku/

Wybierasz co chcesz.


dla porównania kwestia smaku:

https://www.kwestiasmaku.com/przepis/boeuf-bourguignon-wolowina-po-burgundzku


Co do gier, analogia wydaje mi się nietrafiona. Jeśli chcę zagrać w strzelankę, obecnie na ogół pakuje się tam warstwę fabularną bez możliwości pominięcia jej.

Zatem jeśli lubię wybuchające łby kosmitów, to i tak muszę przebrnąć przez tę całą naciąganą fabułę.


Natomiast miło, że poprawiłeś kolegę @Pajra w kwesti "nadrzepisów".

Na kwestii smaku raczej takich nie zauważyłem

Zaloguj się aby komentować