Kurwa. Zauważyłem wczoraj w nocy pełzające gówno czyli pluskwę na łóżku. Dziś cały dzień spędziłem na sprzątaniu chaty, wyrzuciłem wszystkie poduszki, odkurzyłem każdy kąt, psiknalem preparatem na pluskwy. Wypralem pościele i ubrania noszone na codzien, szlafroki w 70° i teraz oglądam czy nie wychodzą, narazie spokój.. znalazłem z 5 osobników naraz w łóżku w skrzyni, chyba nie mogły wejść pod tapicerkę, tak to wyglądało, ale może jednak weszły? Wyrzucać łóżko?; Kur** można oszaleć #pluskwy #insekty #problem
maximilianan

Dowiesz się za jakiś czas w sumie trzymam kciuki, żeby Cie ominęły te nieprzyjemności

ZielonkaUno.

@Starger nie mam z tym żadnego doświadczenia, ale o ile pojawiał się taki wpis to rada była jedna... wypierdolić lub spalić

schweppess

@Starger możesz spróbować parować parownicą regularnie, niemniej może to być niewystarczające

Legitymacja-Szkolna

@Starger rozbierz łóżko na części one siedzą w takich zakamarkach, mogą wejść też na przykład gdzieś pod zaciemnione miejsca lub wejść pod gumolit i różne takie, one właściwie raczej nie siedzą w pościelach tylko w nocy z tych zakamarków wychodzą na żer

senpai

@Starger musisz spalić chatę, już za późno


Podobno jest jakaś chemia, ale nie wiem na ile skuteczna

Starger

@Legitymacja-Szkolna rozkręcałem na części pierwsze. I właśnie tylko na łączeniu były od spodu ale wciaglem je odkurzaczem. Nie wiem czy się dostały do srodka

Starger

@senpai nie no , czekam do 1-2 w nocy. Obserwuję i jest spokój

Legitymacja-Szkolna

@Starger to trzeba zabić je bo wylezą z odkurzacza. Jak chociaż dwa przeżyją to w ciągu tygodnia mogą złożyć 150 jaj tylko muszą mieć żywiciela z którego krew będą brać. Jak wyrzucisz pluskwy na śmieci to znowu mogą się gdzieś rozleźć. Najlepiej odrazu zabić jakimś laczkiem albo coś i spokój. Wybić co do jednego. One mogą chyba też przeżyć 2 miesiace bez żywiciela.

Starger

@Legitymacja-Szkolna po odkurzeniu od razu zalany wrzątkiem pojemnik. I tak morduje co do jednego , jutro wjeżdża myjka parowa. W nocy spokój, czatowalem do rana. Kurde, czytałem o tym bardzo dużo i to jest tragedia ..

Znalazłem też jednego martwego, czyli preparat z Castoramy chyba działa

Starger

@Legitymacja-Szkolna wracam po tygodniu. Po tych szkodnikach ani śladu. Parownica + mocna chemia, wytępilo to gówno. Chociaż bardziej moja paranoja xd nie ma ani śladu, gdyby ktoś kiedyś szukał środka na to to niech pisze a poszukam w szafie i odpowiem czego użyłem

Zaloguj się aby komentować