Najchętniej bym brała swoje kubki z domu, ale niestety przez uszy nie wejdą w cupholder.
Nowe prawo obowiązuje już od stycznia, ale jakoś dopiero ogarnęłam. Kupując kawę na stacji czy w marcu można nalać ją do własnego kubka, oszczędzając z 20-30 groszy na opłacie za kubek.
Co prawda, jeżeli nie podróżuje się jak przedstawiciel handlowy, to raczej nigdy się to nie zwróci, ale popieram ideę bo generuje się mniej odpadów.
#zerowaste #lesswaste
Czyli muszą mi nalać do mojego kubka czy jest to ich dobra Wola i jakiś gest?
@Lubiepatrzec muszę jeszcze doczytać, bo to ogólnie chodzi o "wyroby przeznaczone do bezpośredniego spożycia" czyli jakieś sałatki na wagę w sklepach itp. też powinni na życzenie nakładać do ekologicznych pojemników, z tego co zrozumiałam to prawo nakazuje im żeby dać ci wybór - czy chcesz nieekologiczne opakowanie za dopłatą czy ekologiczne (biodegradowalne albo wielorazowe)
Komentarz usunięty
@GazelkaFarelka No kawa to jeszcze pół biedy, jest gorąca i w razie "W" nieco wyparzy taki kubek klienta (który może, ale nie musi być czysty). Jedyna sprawa, czy wejdzie pod ekspres.
Zastanawiałem się niedawno nad takimi fastfoodami, gdzie np. bierzesz jakiegoś Shake, czy inne McFlury. To już niekoniecznie im nawet wejdzie pod tę maszynę, raczej nikt się nie będzie bawił w pamiętanie czyj to kubek no i w razie problemów gastrologicznych klienta nikt pewnie nie będzie się zastanawiał w jakim stanie było wnętrze kubka... Nie widzę tego w takich zastosowaniach.
@Nemrod ja to bym chciała w mięsnym żeby mi babka kładła w mój pojemnik, bo ten worek po mięsie nie nadaje się nawet do recyklingu (ma po użyciu tyle brudu w stosunku do ilości surowca że odzysk jest nieopłacalny). No ale pewnie sanepid i te sprawy.
@GazelkaFarelka A to już robiliśmy w sklepie i w lodziarni od lat bez problemu. Choć dopiero niedawno sobie uświadomiłem, że wtedy VAT na lody zależał od tego, czy są spożywane na miejscu, czy na wynos, więc podpadało to pod paragraf xD
@Nemrod jeśli chodzi o lody to wymyślono dawno ekologiczne opakowania, nazywa się to wafelek
@GazelkaFarelka To weź sobie w wafelku 10 gałek lodów do domu - powodzenia.
@Nemrod a to ktoś tak bierze?
@GazelkaFarelka Jak masz lodziarnię istniejącą od 70 lat i pokolenia klientów, a część z nich mieszka w pobliżu, albo podjeżdża autem i najwyraźniej też niedaleko, to tak. Mieli też gotowe pojemniki, które trzymali w zamrażarce (wtedy mają -18 i dużo łatwiej je zabrać do domu), ale tu jest problem, bo nie możesz sobie wybrać smaków samodzielnie
Stąd niektórzy klienci kupili pojemniki-termosy właśnie do tego celu.
Moim rekordem było przywiezienie do domu 3 pojemników z nierdzewki z lodami. Przywiozłem do lodziarni wiadro malin z ogródka, nakręcili z tego lodów i 4 pojemniki poszły do sprzedaży, a 3 dostałem za maliny
@GazelkaFarelka Jezu, weź nic nie mów. Moja mama miała taką klientkę. Przynosiła własne pojemniki/woreczki i to były cały czas te same, brudne od krwi z poprzedniego zakupu mięsa.
Odruch wymiotny na samo wspomnienie
@moll ja bym przychodziła z czystym ale rozumiem że inni niekoniecznie a potem by były problemy ze ktoś się zatruł czy coś
@GazelkaFarelka nie no, luz, nie podejrzewam Cię o ciągoty do jedzenia z brudnego, po prostu przypomniała mi się taka anegdotka z czasów, jak moja mama w spożywczaku pracowała
@GazelkaFarelka bardzo mniej odpadów. Mam ich już 6 za darmo i zaczynam je wyrzucać. Bo nie mam co z nimi zrobić.
@NatenczasWojski to po co kupujesz?
@GazelkaFarelka dostaje je gratis przecież mówię. Mogę kupić jednorazowy za 0,30zl albo wielorazowy gratis to biorę gratis. A potem wyrzucam bo mam za dużo lol
Zaloguj się aby komentować