#ankieta #gownowpis #pracbaza #heheszki #zajebanezreddita
Wydarłeś kiedyś mordę na kelnera?
żeby mi nacharał do zupy?
@wombatDaiquiri Nigdy nie podpadaj człowiekowi który przygotowuje albo serwuje Ci jedzenie lol
Zależy od modelu serwera. Nieraz sklalem superMicro. Nigdy nie czepiałem się Della.
@Dzemik_Skrytozerca i co, zamykał się w sobie?
@Felonious_Gru
Raczej udawał niekumatego. Nie chciał ze mną gadać. Często musiałem używać przemocy.
@wombatDaiquiri jasne. Dlatego że sam robiłem dużo w gastro i wiem kiedy mnie robią w chuja. Oczywiście jeżeli dochodzi do takiej sytuacji to już nie jem
Dwa razy zrobiłem imbe w fast foodzie raz w maku i raz w KFC. Najbardziej mnie to wkurza że to jest gówniana praca którą każdy debil powinien umieć wykonać. W maku dali mi zimne żarcie już pal licho że mi ale dzieciak też dostał zimne. To specjalnie zrobiłem głośna imbe żeby wszyscy wiedzieli że dają zimne. Te ich kartonowe hamburgery kosztują grosze i zamiast wyrzucić jak książka pisze to z chytrości je wydali. Drugi raz w KFC w dostawie chyba godzinę dostarczali nic nie dowieźli i oznaczyli że dostarczone to pojechałem i zrobiłem imbe. Oczywiście po imbie lokal spalony - never fuck with people who handle your food
@banan-smietana Ależ musisz być maleńkim człowiekiem
@Giban nie znam sie na wielu rzeczach ale jedna z nich jest gastronomia i bardzo nie lubię kłamstwa wiec jak ktoś mnie robi w ciula to będę gryzł. Mam juz swoje lata i nie mam czasu na "przepraszam bardzo ale ten hamburger ktory laskawie mi podaliscie jest letniawy czy mogliby panstwo laskawie cos z tym zrobic" Wiedzieli co zrobili.
Kiedys odbieralem auto od mechanika po naprawie po stłuczce. No fajnie tylko kolor zderzaka odbiegał od koloru maski. Pytam sie kolesia co jest a ten mi zaczął opowiadac ze tak musi byc bo "słupki farby układają się w warsztacie inaczej niż w fabryce" i "bo teraz slonce jest nisko i taki efekt" I pewnie opowiadał ta historie wielu klientom i wielu odjechało tymi różnokolorowymi autami tylko miał chłop pecha bo mój ojciec prowadził wiele lat mieszalnie lakierów a wujek miał warsztat lakierniczy. To jest właśnie przykład sytuacji kiedy złapałem "dostawce uslug" na ordynarnym kłamstwie i tez mu się dostało w prawdzie w kulturalny sposób ale dałem mu znać ze chce mnie oszukać. Tydzień później auto bez żadnych różnic w kolorze odebrałem.
Ale jeśli lubisz zimne hamburgery i ordynarne oszukiwanie przez sprzedawców to kim jestem by ci tego bronić.. you do you!
nie wkurwa sie ludzi którzy ci służą, bo w najlepszym wypadku bedziesz miec naplute
Zaloguj się aby komentować