No i dla chętnych by zrobić u mnie zakupy wpada kupon -20% “NIE CZEKAM NA 30”** - tak, jutro wpada następne rozdajo i kupon rabatowy -30%, we wtorek -40% a w środę -50% więc jeśli chcesz coś kupić u mnie taniej, poczekaj.
A jeśli coś Ci wpadło w oko kupuj szybko, bo nie wiadomo czy nie zniknie przez ten czas - wiecie jak to działa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Podrzucam trochę statystyki. Skoro wyciszam swój sklep, dobrze zrobić małe podsumowanie:
- oficjalnie z samego sklepu wysłałem 2192 paczki i sprzedałem 2794 rzeczy. Myślę, że do dnia dzisiejszego spod moich rąk wyszło ponad 3500szt. różnorakich tworków, bo miałem trochę zamówień hurtowych oraz działałem swego czasu dużo na targach i konwentach.
- sklep internetowy mam od 2018 roku (choć prowadzę go z przerwami) i wychodzi, że z samego rękodzieła zarobiłem ok 250k zł. Dziwna to perspektywa. Na same wysyłki przez ten czas poszło ponad 18k, z czego 90% to usługi Inpostu co chyba oczywiste. Inpost baaardzo dużo zmienił w mojej działalności, szczególnie jeśli chodzi o prostotę tworzenia etykiet i nadawania paczek.
- Co najlepsze, policzyłem ile mniej więcej od tego czasu do teraz kosztował mnie ZUS i US - **ponad 150k** Nie jest źle, nie jest dobrze, ale jakbym miał liczyć na to, że utrzymam się tylko z rękodzieła, musiałbym sprzedawać co najmniej 2x więcej.
Na szczęście w ramach tej działalności robię też inne rzeczy poza rękodziełem - Np. wypalam ploterem drewniane elementy (głównie jedno stałe zlecenie), tworzę filmy dla podobnych, małych działalności jak moja i generalnie robię różne fikołki w tym jazda ciężarowym czy prowadzenie warsztatów artystycznych więc mój PKD jest dość szeroki i ciekawy, a bez mojej księgowej za cholerę bym sobie z tym nie poradził.
- Nie jestem najlepszym przykładem przedsiębiorcy - przypominam, że pod koniec 2019 zadecydowałem że 2020 to jest mój rok i skoro targi mi nieźle idą WSZYSTKIE SWOJE OSZCZĘDNOŚCI WYDAŁEM NA TARGI RĘKODZIELNICZE W 2020, więc był to cudowny covidowo ruch, brawo ja xD Niby nikt tego nie mógł przewidzieć, ale dupa mnie piecze do dzisiaj przez to, choć teraz już się z tego śmieję bo w sumie wybrałem naprawdę idealny moment xD
Tak naprawdę dopiero od tego roku jakkolwiek zarabiam, głównie właśnie dlatego, że przestałem się kurczowo trzymać prowadzenia tego sklepu. Poprzednie lata były cholernie ciężkie pod względem finansowym, zresztą stany depresyjne w które sam się trochę wpakowałem zrobiły swoje i jakby na to nie patrzeć dopiero po tych 6 latach takiej tułaczki jestem w stanie sobie pozwolić na to, by móc sklep traktować całkowicie hobbistycznie i wrzucać tam 1 czy 2 przedmioty miesięcznie.
Stąd też decyzja o wyciszaniu sklepu. Myślę co jeszcze z tym zrobić ale prawdopodobnie zmienię nazwę (mam drugi sklep na Etsy więc nazwę mam) bo jakoś po tych latach chciałbym zamknąć pewien etap.
Jak przypomnę sobie moment covidu gdy firmy którym zapłaciłem za targi nie chciały oddać zainwestowanych przeze mnie pieniędzy (no bo covid, więc nie mamy pana płaszcza i co pan nam zrobisz) to były pojebane puzzle 5d jak zarobić na ZUS i się utrzymać w ogóle na powierzchni. Nigdy więcej nie dopuszczę firmowo do błędnego koła:
BRAK PODUSZKI FINANSOWEJ → BRAK PIENIĘDZY NA MARKETING → BRAK KLIENTÓW → WIĘC BRAK PODUSZKI FINANSOWEJ i jedziemy w koło.
Na pewno błędem z mojej strony było to, o czym pisałem - kurczowo trzymałem się swojej działalności w tym kiepskim okresie, zamiast wrócić na stabilny etat jako kierowca zawodowy czy coś innego na miejscu, ZUS płacić z etatu a sklep prowadzić na pół gwizdka zaciskając zęby ale MAJĄC PIENIĄDZE NA REKLAMĘ I MARKETING których przecież jako mikroprzedsiębiorca trzeba się uczyć przez dłuuuugi czas i to samemu.
Marketingowców miałem, ale współprace albo były personalnie bardzo spoko tylko bez dobrych wyników, albo był to skok na kasę przy którym zniknęło przez pół roku 8-12k.
Więc nauczyłem się, że jeśli chodzi o marketing - albo bardzo dobra firma/osoba która potrafi Ci wprost powiedzieć co działa, co nie i czemu dany produkt jest chujowy dlatego będzie ciężko ze sprzedażą, albo robić wszystko samemu i zamiast płacić komuś kilka tysięcy, pakować to w reklamę i uczyć się jak to robić lepiej. Wg. mnie nie ma innej drogi.
Aaa! Jest jeszcze jeden błąd który już przytaczałem parę razy, ale powtórzę - NIE OSZCZĘDZAJCIE NA BUDOWIE WŁASNEJ STRONY INTERNETOWEJ I SKLEPU. Nie i już. Ja oszczędzałem i do dzisiaj żałuję.
Uczcie się ode mnie i nie popełniajcie moich błędów - nie warto.
Tradycyjnie mocno się rozpisałem, ale wychodzę z założenia że skoro sam bardzo lubię posłuchać “od środka” co się działo w danej firmie, pewnie część z Was też tak ma.
Teraz przyznam, że chciałbym we Wrocławiu znaleźć jeszcze jakiegoś rękodzielnika czy mikroprzedsiębiorcę dla którego/ej mógłbym być taką osobą której sam potrzebowałem u siebie w firmie - nie zwykły marketingowiec, ale Pan orkiestra, który na zasadzie rozliczania godzinowego przyjdzie i pomoże w nagraniu filmów, napisaniu scenariuszy pod nie, rozpisaniu wspólnie strategii na dłuższy okres czy choćby pomoże w gorącym okresie w tym co aktualnie jest pilne i jest wąskim gardłem, a czego nie zrobi dobrze student z doskoku bo za dużo tłumaczenia i brak zaufania.
W jednym przypadku działa to całkiem nieźle, jestem ciekawy czy kogoś znajdę i jak to się rozwinie, bo fajnie spotkać osoby którym realnie można pomóc na zasadzie obopólnej korzyści.
Macie jakieś pytania? Pytajcie śmiało, pomogę jak mogę : D
#rozkminkrzaka
Jak również drewniane świecące galaktyki >>KLIK<<
Na szczęście mam dużo odpadów 3mm obłogu dębowego od znajomego stolarza, więc mogłem potestować różne opcje i po paru wpadkach finalnie ploterem laserowym wycinam drewnianą bazę, później ręcznie ją szlifuję, później maluję w środku specjalną żywicą i świecącymi pigmentami galaktykę by finalnie zamknąć całość zalewając środek długowiążącą żywicą Epodexu.
Hobbistycznie wrócę do tej formy, bo marzy mi się namalowanie w pełni trójwymiarowej galaktyki, ale to wymaga duuuużo czasu i jeszcze więcej eksperymentów które nigdy nie były opłacalne, więc to akurat duży plus ograniczania mojego sklepu - w końcu będzie czas na hobby, a nie patrzenie na to co opłacalne a co nie. To dla mnie duża zmiana.
No i są też TRYTOWCE >>KLIK<< czyli moje małe oczko w głowie które traktuję jak kwintesencję rękodzieła - rzeczy niespotykane, rzadkie i jedyne w swoim rodzaju.
Bo jak często możesz powiedzieć, że masz w kieszeni albo na szyi rzecz która jest radioluminescencyjna?
No i z promocją -20% większość jest co najmniej tańsza o 100zł, a jutro -150zł więc to odpowiedni czas na trytowe zakupy jeśli jesteście zainteresowani taką formą.
@Krzakowiec imponujące
@Opornik Jak zawsze dziękuję za zasięgowy komentarz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@zuchtomek :]
@Cybulion To co chłopaki? Próbujecie? Tym razem zmniejszmy tulę do 100 piorunów - jeśli Twój komentarz zgarnie taką ilość ustalenia z poprzednich rozdajo zostaną utrzymane xD
@Krzakowiec dalem ci pioruna. :P
@Krzakowiec - dzięki za podzielenie się informacjami - zaoszczędziłeś mi zadawania wielu pytań.
Szkoda, że się zwijasz - no ale kto nie ryzykuje ten się nie dowie czy biznes się uda czy nie.
Mam jednak pytania co do sklepu internetowego:
-
Jakich oszczędności na nim żałujesz?
-
W czym sklep był robiony?
-
Jakie formy płatności oferowałeś?
-
Które formy płatności sprawiały najwięcej problemów?
-
Jaką bramkę płatności miałeś podpiętą?
-
Jaki system zamówień/magazynu miałeś podpięty pod sklep?
-
Jakbyś miał teraz znowu sklep robić od podstaw - na co byś się zdecydował?
@koszotorobur
Już Ci odpowiadam na wszystko
Żałuję "ogólnie" mojego sępienia na budowę sklepu. Robiłem to w 2018 roku, u randoma z internetu za uwaga - 666zł. Później dogadaliśmy parę innych rzeczy finalnie wyszło jakoś 1000zł brutto, więc TANIO.
Sklep postawiony na WooCommerce i na prostym motywie. Czemu tego żałuję? Bo od początku sprawiał problemy. Jedna z wtyczek która była potrzebna by sklep w ogóle działał poprawnie miała coś w kodzie i nawet nie wiedziałem, że przez jakiś czas randomowo moim klientom wyświetlały się ruskie reklamy porno. Ogólnie dobry początek xD
Później jednej osobie z wykopu zapłaciłem jakoś 600zeta żeby poprawił co może w tym budżecie i zaczęliśmy wspólnie łatać dziury, później ja coś tam jeszcze robiłem z pomocą poradników.
Finalnie sklep już nie był dziurawy, ale nadal dość wolny, niezoptymalizowany i jednocześnie z typowym dla WooCommerce magazynem który nie za bardzo nadaje się do takiego wrzucania przedmiotów jakie ja robię (czasem sesja wrzucania 100-150 przedmiotów na raz, razem z powtarzalnymi opisami i zdjęciami)
Więc skoro pewne tło nakreślone, żeby jednak był porządek:
-
Najbardziej żałuję, że sklepu nie robił profesjonalista, zgodnie ze sztuką i dobraniem rozwiązań pod moje potrzeby (np. wrzucanie powtarzalnych przedmiotów w dużej ilości)
-
WordPress, WooCoomerce. I to nadal jest dobre wyjście dla małego sklepu żeby nie było - mogę polecić wbrew pozorom
-
Formy płatności okazały się najmniejszym problemem: Przelewy24.pl - wtyczka oferuje przelewy online ze wszystkich banków i BLIKa. Proces zakładania był prosty, w 2019 roku jak startowałem, wystarczyło zainstalować wtyczkę która o dziwo zadziałała bez problemu, sprawdzili mi regulamin, musiałem nanieść dwie poprawki, akceptacja, umowa i tyle. Działam z nimi od tego czasu i wszystko szło bardzo ładnie, prowizja u mnie bodajże 1.4%, kiedyś było poniżej 1%.
-
PayPal. Miałem go uruchomionego testowo i czasem włączałem dla niektórych klientów, w tym klientów z USA. Ale prowizje były zabójcze (niby tam jest 2.9% + stała opłata ale potrafili mi naliczyć ponad 6% jak liczyłem) do tego gdy wszedł system blokowania pieniędzy dopóki ktoś nie potwierdzi odbioru pojawiały się cwaniaczki które odbierały paczki, anulowały transakcje i to był moment w którym stwierdziłem że nie potrzebuję PayPala nie licząc zaufanych osób
-
jw. Przelewy24
-
Miałem system magazynu z WooCommerce - on nie jest jakiś tragiczny, ale do najlepszych tez nie należy. Wiadomo, jeśli nie ma się tego co się lubi, to się wkurwiasz na to co masz ale działasz i tak tez było w tym przypadku. Automatyczne maile wychodziły, informacje tak samo, ja mogłem monitorować bez problemów co się sprzedaje jednocześnie zdalnie sobie drukować etykiety więc miałem to co potrzeba.
-
Jakbym miał od nowa stawiać sklep, nie wiem czy nie kombinowałbym z czystym HTML który łatwiej byłoby pozycjonować jeśli ugryzłbym kilka kwestii, albo BARDZO DOBRZE zrobiony WooCommerce - Moja znajoma robiła stronę pod moim nadzorem znajomemu na czystym Gutenbergu (czyli w sumie WordPress i WooCommerce) sklep, ale jednocześnie z własnym grafikiem. Strona wyglądała przezajebiście, system magazynowy tak samo, więc wiem że da się to zrobić dobrze, trzeba tylko zainwestować lekko 8-10k których na taką inwestycję nigdy nie miałem.
Jak masz jeszcze jakieś pytania wal śmiało, wątek zrobił się taki, że może ktoś skorzysta jeśli myślałby o własnym sklepie online
@Krzakowiec - super odpowiedź - dzięki, że Ci się chciało!
Jeszcze pytanko co do kart kredytowych - bo widzę ostatnio trend, że tylko przelewy z konta i Blik są włączone a płatność kartami nie (nawet jak ktoś korzysta z usług Przelewy24) - wiesz może czemu ludzie nie włączają w bramce płatności opłacania kartą?
@koszotorobur Nie wiem i w sumie nie pytałem, a jak zbierałem ankiety jeśli chodzi o potrzeby płatności nikt nie zaznaczał płatności kartą - ale domyślam się o co chodzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak szukasz informacji pod tym względem, na 100% są oficjalne raporty sporządzane przez różne instytucje rok do roku i tam można wyciągnąć kto i jak płaci, a gdy masz raport na dziesiątki stron to nawet lepiej, bo analizę możesz dać pod AI, który fajnie działa na zamkniętych zbiorach danych.
Mam drugi sklep na ETSY.COM gdzie z tego co pamiętam na pierwszym planie jest właśnie płatność kartą, ale to portal który wywodzi się z USA i swego czasu to tam był kierunek sprzedaży więc pewnie dlatego ta forma została.
@koszotorobur zakładam, że może chodzić o chargeback który jest na kartach, a nie ma przy przelewie/blik. A czemu to istotne? No np dlatego:
dopóki ktoś nie potwierdzi odbioru pojawiały się cwaniaczki które odbierały paczki, anulowały transakcje
Przy chargeback masz chyba pół roku na to - w sensie na złożenie wniosku o zwrot kasy. A potem sprzedający ma kilka dni na ustosunkowanie się do tych bzdur co napiszesz. Jak przeoczysz termin - kasa leci do kupującego
@damw Na szczęście na te ponad 2000 zamówień ze sklepu, na "cwaniaczków" trafiłem może z 4-5 razy, reszta w większości bezproblemowa, a kiedyś myślałem że tak naprawdę co chwila będą jakieś problemy.
Wiadomo, zdarzały się zwroty albo fuckupy z mojej strony (najgorsze to zawsze pomylenie etykiety, bo wtedy dwie osoby dostają inne rzeczy) ale dla mnie od zawsze plusem takiej formy działalności było to, że jestem w stanie bez problemu zaproponować jakiś gratis, zwrot czy inne rozwiązanie które nie jest januszowaniem.
Gdybym miał ten sklep oprzeć o allegro i iść ilość sprzedaży, na bank musiałaby się pojawić jakaś forma januszerki, bo tam wszystko wygląda inaczej jak we własnym sklepie.
@Krzakowiec dla zasięgów. Zawsze uważam że piękna robota
@Papa_gregorio Dziękuję Papa :**
ładne to to!
pieron ode mnie zawsze wpadnie ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@Krzakowiec powodzenia. Życie to chwila w której ważne żebyś ją sobie przeżył. Jesteś pomysłowy, to ogarniesz coś następnego.
Zaloguj się aby komentować