Komentarze (20)

HeavyNuts

Ja tam dalej wole namacalny towar, płytę/kartridż z grą, konsole. Przynajmniej mogę to potem odsprzedać.

sierzant_armii_12_malp

@HeavyNuts Z tym też można się naciąć - ktoś gdzieś wyłączy serwery, i nawet nie zainstalujesz już gry. Microsoft tak zrobił, i gry Games For Windows przestały działać.

Madius

@HeavyNuts true, tylko możliwe że chodzi o wyjście do restauracji/kebab na mieście zamiast nowej bluzy.

SpokoZiomek

@sierzant_armii_12_malp Moje pudełko Overwatch: Origins Edition wygląda pięknie na półce...


༼ ͡° ͜ʖ ͡° ༽

znany_i_lubiany

@sierzant_armii_12_malp crack ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯

HeavyNuts

@sierzant_armii_12_malp @znany_i_lubiany w takich sytuacjach czuję się usprawiedliwiony.

ba8ba572-0acb-4a48-b4b4-dc922fe92928
ZohanTSW

@Madius @SpokoZiomek MAG to była fajna gra, pograłbym dziś

df9f4433-ea01-4505-8367-36f3f74502da
Thereforee

@sierzant_armii_12_malp Z jednej strony niefajnie a z drugiej strony to takie gówno było że tylko zamknąć i zaorać... ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Fly_agaric

@HeavyNuts

Przynajmniej mogę to potem odsprzedać.

W tym problem. Blokujesz tak "profitorodny" i popularny ostatnio trend do pakowania wszystkiego w subskrypcje... Kij im w oko, ale będą nam to wciskać w opór.

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@sierzant_armii_12_malp G4WL to było nieziemskie gówno od samego startu i to nigdy nie powinno powstać. Albo inaczej- nigdy nikt nie powinien wpaść na pomysł integrowania tego z czymkolwiek innym. Potem po jego śmieci wydawcy musieli robić jakieś patche, żeby tego pasożyta oderwać.

drzewiasty

W sumie to się zgadzam. Kiedyś miałem większe parcie na kupowanie rzeczy typu laptop, coś do domu itp. Teraz stosunkowo na to dużo nie wydaje, np. mam stary laptop ale nie potrzebuje nowego. Ale za to więcej wydaje na usługi - lubię zjeść w dobrej restauracji, wyjeżdżać do dobrego hotelu czy na jakieś spa z żoną. Obecnie liczą się dla mnie bardziej "doświadczenia" niżeli "posiadanie".

AureliaNova

@drzewiasty same. Poza tym pamiętam, jak moje pokolenie bylo bombardowane przekazem "konsumpcjonizm to zło". No to wyszliśmy na ludzi i wolimy kasę wydać na wakacje albo koncert, zamiast nowego samochodu co 5 lat, albo kolejnego zestawu szklanek.

Ale jak widać co byś nie zrobił to źle :P

Odwrocuawiacz

@drzewiasty no ja swego czasu miałem parcie na motocykl.

Zajawka, prawko no i najważniejsze wybór modelu.

Jako że nie mogłem się zdecydować co wybrać (gsxr czy cbr) postanowiłem sobie wypożyczyć i spróbować.

Jak ja dziękuję, że trafiłem taką opcję.

Mój jedyny koszt to ubiór i wynajem.

Żadnego oc, serwisu, trzymania grata żeby 98% roku stał i zagracał.

Kiedy mam chęć to bookuję termin, wybieram jakiś model (kolejny plus to możliwość pośmigania na kilku modelach) i w drogę.

Sam siebie złapałem na tym, że wydałbym bez sensu kasę dla kilku dni w roku.


Tak samo swego czasu korzystałem z wynajmu długoterminowego by ogarnąć auto na daily.


Ja nie muszę go mieć i posiadać, ja potrzebuję jeździć, od posiadania mam inne wozy te które chcę i o których marzyłem.

Do wożenia dupy i tłuczenia po mieście starczy byle co, byle nowe

Fly_agaric

Jak czytam takie "mądrości", to od razu wiem, że chodzi o ukrytą, lub wręcz otwartą promocję subskrypcji. Nie potrzebujecie samochodu, ktoś kupi go za was, wy tylko zapłacicie abonament za jego używanie!

AureliaNova

@Fly_agaric jeśli wychodzi to taniej niż kupno, to w czym problem?

NatenczasWojski

@AureliaNova w neoniewolnictwie.

Iyasiu

@AureliaNova nigdy nie wychodzi taniej niż kupno zwłaszcza dla osoby prywatnej. Różnica jest taka że abonament jest jeszcze łatwiej dostępny i łatwiej się zadłużyć bo nie musisz mieć zdolności kredytowej. Patrząc na auta w leasingu konsumenckim i te umowy np. z getina to czysta lichwa, jak prowident czy bocian zamiast kasy dostajesz po prostu barter XD Jak taki peugeot kosztuje katalogowo 140 tys zł a ty po 2 latach w sumie jak cię podlicza na koniec umowy oddajesz 120 tys to coś nie halo?

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Fly_agaric słowo "opinia" powinno być w tytule na pierwszym miejscu i to z czcionką 72. Bo tyle to jego zaklinanie jest warte. Nie kupuj produktu, po co ci to, kup se lepiej usługę, jest lepsza, bo zawsze możesz reklamować i zmieniać, tu miniabonamencik, tam minisubskrypcja, jeszcze gdzie indziej miniratka, no przecież to jest takie fajne i elastyczne, co nie? A potem cyk- wydawca się zwija, albo nie wiem, stwierdza, że z dowolnego powodu zbanuje twoje konto i pufff, kilkanaście tysięcy włożone latami w gry na wirtualnej półce bezpowrotnie przeminęły z wiatrem, razem z tymi grami. Można sobie pluć na fizyczne produkty, ale tego nikt klientowi nie odbierze, a jeśli będzie próbował wyłączać serwery, jak to ostatnio stało się modne- życie pirata bardzo szybko okazuje się być pełne zalet, tylko wystarczy zdjąć z siebie lśniącą zbroję białego rycerza.

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

A co mam kupować? Pieniądze są, ale nie widzę powodu do kupowania nowych rzeczy. Postęp w wielu aspektach dość mocno zwolnił, ceny niektórych produktów zaczęły tracić kontakt z rzeczywistością. Wolę to wjebać w oszczędności na emeryturę, niż kupować coś, czego nie potrzebuję. Chcecie moich pieniędzy? Dajcie mi powód, abym chciał je wydać ¯\_(ツ)_/¯

Zaloguj się aby komentować