No i git, akcja #spawanie zakończona. Zbiorniczek jest w całości.
Wężownica finalnie ma ok 7,5m długości.
Do poboru ciepłej wody zrobiłem specjalną rurkę tak by brać ją z jak najwyższego miejsca.
Wlot zimnej wody jest przez kolanko. Dzięki czemu nie powinno dochodzić do burzliwego mieszania ciepłej i zimnej wody.
Zrobiłem też miejsce na grzałkę, choć nie planuję na razie takowej. Jest też port do cyrkulacji. Tego też nie planuję używać ale jest na przyszłość.
Jak już poskładałem wszystko do kupy to się zorientowałem że nie włożyłem jednego portu do termometru. A wchodzi tylko od środka. Zwinne ręce i kawałek drutu załatwiły sprawę.
Przez gwint od grzałki widać że ładnie przetopiło obie warstwy blachy. Kalafiorów brak, ale brązowe przebarwienia i tak są. Mimo ogromu argonu który tam wpuściłem.
Teraz tylko wytrawić spoiny, zrobić próbę ciśnieniową i możną wziąć się za ocieplanie.
Wołam @UncleFester tak jak chciałeś.




