Jak ktoś ma inne doświadczenia, chętnie poczytam w komentarzach.
- Farba podkładowa w sprayu, Vallejo, biała – 47 zł
- koniecznie biała (lub jasnoszara), przez czarne farby podkładowe wiele figurek wygląda później ciemno! Ciemne podkłady przebijają później przez niektóre kolory. Obecnie cienie uzyskuje się inaczej niż nie-malując wgłebień
- Farbki Vallejo z serii Game
- ta seria ma żywe kolory, idealne do figurek. Dlaczego Vallejo jest lepsze od Citadel? Bo ma najlepszy możliwy sposób aplikacji: dozownik-kroplomierz. Dajesz na podkładkę tyle kropel, ile chcesz. Nie otwierasz pudełka, farba nie schnie (nie powstają grudki), nie osadza się na zamykaniu. Później, na podkładce, możesz precyzyjnie mieszać kolory za każdym razem używając tyle samo kropel danego koloru. Ponadto wykorzystasz dosłownie każdą kroplę, nawet parę lat po otwarciu farbki. W Citadel po paru latach farba może wyschnąć i nie da się precyzyjnie mieszać kolorów
o Kolory podstawowe, po to aby można je było mieszać ze sobą – set za 165 zł lub co najmniej ~13 kolorów za 11 zł
o Kolor Gunmetal albo Aluminium – ciemny albo jasny metal, być może też potrzebny będzie kolor miedziany: dzięki temu mamy miedziany a po zmieszaniu z brązowym mamy kolor rdzy (w przyszłości przetestuję zmieszanie koloru niebieskiego z kolorem aluminium, aby mieć niebieski metalik…) – 2 x 11 zł
o Thinner – do rozcieńczania zasychającej kropli, kontroli gęstości mieszanki, cienkiej warstwy wierzchniej – 11 zł
o Kolor skóry – 11 zł
o Skin Wasch – używany wraz z kolorem skóry, aby nadać twarzy głębie – 11 zł
o Darh Wasch – do tworzenia głębi na ubraniach, pancerzu itd. – 11 zł
o Z drugiej strony warto wziąć kilka farbek Citadel, aby mieć dokładnie te same kolory które są kultowe dla danej nacji i rodzaju figurek (np. niebieski space marines) – po 11 zł
- Skalpel / ostrze nożyka do tapet / żyletka – weź z łazienki
- do pozbywania się tej cienkiej linii w miejscu łączenia się form
- Zwykłe nożyczki do paznokci do wycinania form – weź z łazienki
- na początku nie ma sensu kupować cążek, ślad po wycięciu można wygładzić skalpelem a najlepiej drobnym papierem ściernym
- Klej modelarski z pędzelkiem – 3 zł do 10 zł
- te najtańsze są bardzo dobre
- 2 pędzle: jeden płaski (najlepiej z ukośnym ścięciem, aby sięgać w zakamarki) i jeden cienki, ewentualnie trzeci pędzel ultra cięki do malowania mega-detali – 3 x ~12 zł
Włos pędzla musi być jak najcieńszy, dlatego lepiej mieć porządne. Pędzle z Lidla też są ok.
- Wykałaczki – weź z kuchni
do mieszania farbek, nakładania kleju itd.
Łącznie ~280 zł
Dodatkowo, ewentualnie:
- Satynowy/matowy varnisch w sprayu – 47 zł
- do powlekania pomalowanej figurki warstwą ochronną i nadania jej połysku
- Ciemny panel liner – 24 zł
- magiczny płyn który poprawia wizualną jakość modelu. Bardziej rzadki niż wasch (konsystencja jak WD40), wchodzi w najcieńsze zakamarki i tworzy linie o minimalnej grubości, niemożliwe do uzyskania pędzlem. Idealny do zakrywania niewielkich niedociągnięć pędzla i uwypuklania detali
- Szpachla modelarska – 5 zł do 20 zł
- do zalepiania tych malutkich szczelin pomiędzy łączonymi elementami (w sumie mało potrzebne)
- Papier ścierny drobnoziarnisty (uziarnienie 1500, 1000, 600, 300)
- do obróbki masy modelarskiej i poprawy małych detali
- Rękawiczki
- żeby nie usyfić figurki swoim odciskiem utłuszczonego palucha (choć wystarczy dużo myć rece)
- Lampka o długiej żarówce
- dzięki temu oświetlenie jest liniowe, nie punktowe, i nie tworzy ostrych cieni. Kupując kolejną żarówkę będę zwracał uwagę na to, aby jej barwa miała temperaturę 4500 K, dzięki temu aplikowane kolory nie będą przekłamane (zbyt żółte światło powoduje że mieszając dobieramy kolory zbyt niebieskie w świetle dziennym)
Co nie ma sensu (na początek przygody…):
- Pigmenty – po 17 zł
- jak robimy duże powierzchnie, jak ściany lub teren
- Mydło do pędzla – 20 zł
- wystarczy szare mydło. Pędzle koniecznie utrzymywać w czystości i koniecznie czyścić po skończonej pracy!
- Mazaki do malowania białych cienkich linii, w kolorze stali itd.
- rozprowadzają kolor nierównomiernie i grubo, nie polecam
- Kredki do malowania detali zadrapań, faktury drewna, tz. chipping
- fajne, polecam
- Track Wasch z AK, Interior Wasch z AK – po 17 zł
- dobry efekt zardzawienia na małych elementach, dobry efekt głębi/brudu na jasnych powierzchniach
- Błyszczący varnish do nanoszenia pędzelkiem – 11 zł
- do rozróżniania poziomu odbicia światła na różnych powierzchniach
- Farbki Vallejo z serii Mecha lub farbki metaliczne – po 11 zł
- mmm… kupiłbym sobie do malowania pancerza i robotów.
- Farbki kontrastowe
- nie używam, nie widzę sensu
- Kulki stalowe do mieszania farby w pojemniczku (takie jak w puszkach ze sprayem)
- nie trzęsiemy mocno farbą więc nie pojawiają się pęcherzyki powietrza i nie powstają grudki. Tylko nie kulki łożysk ze smaru
- Rączka do trzymania figurki
- nie mam, nie wiem po co to komu, znajomy ma, ja wolę bez
- Trzecia ręka z lupą – 20 zł
- nie widzę sensu używania, choć kto wie..
Na początek przygody akurat Cobtrasty czy express painty są idealne. Zwłaszcza jeśli komuś zależy na szybkim efekcie. Malowanie figurek tymi wynalazkami jest mega przyjemne, wbrew pozorom wybaczają drobne błędy a efekt Wow pojawia się niemal od pierwszej warstwy. Serio warto to sprawdzić i potestować
@michal-g-1
Z tym podkładem - to zależy.
Jak położysz czarny, a potem na to biały (zenith priming), to już niezależnie od tego jaką technikę wybierzesz, będziesz wiedział gdzie robić cienie, a gdzie rozjaśnienia. A w przypadku lekko transparentnych kontrastów da to też fajny efekt.
Dodałbym jeszcze mokrą paletę. Nie trzeba kupować profesjonalnej, trzeba tylko kupić odpowiedni papier, który przepuści wodę.
Farby będą wysychać wolniej, łatwiej będzie mieszać kolory, można przygotować ich więcej i włożyć do lodówki, a następnego dnia wrócić do malowania używając do następnej figurki tych samych odcieni.
https://bigbaddice.pl/mokra-paleta-jak-ja-zrobic-i-czy-warto-kupic-gotowa/
@Arxr dobry pomysł. Rzeczywiście, kiedyś sobie taką zrobiłem (ręcznik papierowy + wieczko plastikowego pojemnika) I to dobre do malowania figurek, bo tam używasz wielu kolorów jednocześnie.
Kolejny sposób (jak malujesz na palecie malarskiej) to spryskiwacz z wodą i mgiełka co jakiś czas
@michal-g-1
Nie znałem patentu z mgiełką
Jeśli kolega będzie chciał walić z puchy podkłady, to może razem usiądźcie i pokaż mu jak podkład kłaść (odległość, nie bezpośrednio na figurkę, krótkie przeciągnięcia). Żeby ładnie podkład siadł
Jedyne co bym zmienił to podkład na mr.surfacer. Lepiej łapie plastik i ładnie się kurczy nie zalewając detali. Minusem jest że jest droższy i śmierdzi.
@SpokoZiomek używałem podkładów Tamya i Vallejo.
Vallejo zdecydowanie lepiej służy jako warstwa pośrednia - farba na niej dobrze leży i chwyta.
Mr. Surfacer używam do wypełniania i zamykania drobnych szczelin. Powierzchnia jest idealnie gładka ale ma grubość. No a jeżeli się kurczy, to przecież niszczy i zmienia powierzchnię? Raz podkład vallejo mi się skurczyło bo było zbyt zimno i efekt zniszczył mi fakturę skrzydła samolotu
@michal-g-1 Kurczy w sensie wszystko ładnie przylega do powierzchni nawet jak psikniesz trochę za grubo i nie robią się kluchy nie zaschniętej farby.
Dla początkującego jeśli chodzi o podkład to broń boże biały czy czarny. Najlepiej szary, wybacza dużo błędów. Zaś biały błędów nie wybacza w ogóle, tu już trzeba wiedzieć jaki odcień nałożyć i dobrze cieniować
@michal-g-1 dodałbym do argumentów przeciw białemu podkładowi - gorzej kryje, więc łatwo na początku użyć za dużo i zalać detale.
@slec21 @wombatDaiquiri
Tak może być z podkładami Tamya, natomiast Vallejo jest świetny: dobrze kryje, b. cienki, dobrze kolejna warstwa się trzyma. Trzymam 10-15 minut w wodzie 50 st.C gdyż zimny rzeczywiście może mieć zacieki
Czarne podkłady to zuo natomiast jasnoszare - ok
Ten matowy varnish trochę problemów potrafi sprawić (aka nie jest matowy) ale to @kocio się lepiej wypowie
@michal-g-1 a masz może jakieś doświadczenia z różnymi matami? Taka z action daje radę, czy jednak trzeba iść w coś markowego?
@galencjusz do figurek specjalna mata nie jest potrzebna.
Ja maluję na zafoliowanych gazetach (folia nie wchodzi z niczym w interakcję, gazeta usztywnia podkładkę) albo nad zwykłymi kartkami A4 (kładę podwójnie, aby krople farby/kleju nie przebiły)
Do cięcia wystarczy specjalna mata A4. Mam matę w rozmiarze A2 ale w sumie jest niepotrzebnie za duża, za to fajnie wygląda
Generalnie czym mniej brudzisz to znaczy że pracujesz staranniej
No i do cięcia mata bardzo się przydaje: nie ma efektu iż cięta krawędź ugina się te 0.2 mm, tak jest gdy tniesz na czymś miękkim jak tektura.
Do tego stalowa linijka
@michal-g-1 Właśnie nie tyle co do figurek, co ogólnie do okazjonalnego cięcia jakichś detali się zainteresowałem taką matą
@galencjusz tak - zasklepia się, prawie nie zostawia śladu i nie tępi ostrza.
Trwałość jest olbrzymia, Jak kupisz raz to prawdopodobnie nie będziesz już nigdy potrzebował kolejnej (o ile czymś Ci się nie pobrudzi). W Action nie widziałem lecz pewnie będzie ok
Jeżeli chodzi o klej to tylko Tamiya extra thin cement - najlepszy klej do plastiku jaki istnieje
@Arientar a najgorszy to mr.cement - jest wyraźnie słabszy od innych
Zaloguj się aby komentować