Kocham pracę w korporacji. Ja się czuję jak ryba w wodzie, gdzie wszystko jest pisane formalnym językiem. Gdzie na wszystko jest dokument opisujący procedury, których nikt nie rozumie, a już na pewno nie stosuje. Kocham ten chłód, gdy raz na rok wpadnę do biura, wejdę na ten open space i widzę tych wszystkich ludzi, których nie znam i to, że każdy z nich wygląda tak samo. Jak w Matrixie.

#pracbaza
ffc90e86-75f3-4ad9-b930-9024aaba0629
maximilianan

Korpo to jest życie. Jak się jest odrobinę ogarniętym to można się ślizgać, awansować i wgl minimalnym nakładem pracy

WolandWspanialy

@maximilianan Tak jest, ale to słabe podejście.

maximilianan

@WolandWspanialy ale można. Plus tacy najczęściej awansują

WolandWspanialy

@maximilianan Z mojego doświadczenia to pracy oni akurat wkładają mnóstwo ale zwykle nie w rzeczy które poprawiają działanie firmy. Za to jak nie masz ambicji korpo może być świetną przechowalnią dla tych którzy chcą już odpocząć.

maximilianan

@WolandWspanialy najwięcej pracy trzeba wkładać w pokazywanie szefom, że się wykonuje tyyyle pracy. Najłatwiej kraść cudze pomysły; mieć "projekty", które zajmują miesiące i wciąż "jest progres" (a koniec końców nie jest zrobione nic); chodzić do szefów i pytać o jakieś pierdoły niezwiązane z pracą. Ot, hinduski styl pracy w korpo...

WolandWspanialy

@maximilianan Dokładnie tak

maximilianan

@WolandWspanialy mam tego pecha, że w nowej firmie będę pracował z przynajmniej jednym byłym "kolega" z tegoż subkontynentu... Właśnie takiego, po którym nie tylko musiałem ustawić maszyny od nowa, ale jeszcze w trakcie współpracy robił dokładnie nic i zwalał winę na każdego innego.

WolandWspanialy

@maximilianan Nie zazdroszczę. Mi się akurat taki kolega trafił bardzo spoko ale on w ogóle jest inny. Chce za parę lat wrócić do siebie

maximilianan

@WolandWspanialy nie no, to nie tak, że wszyscy są tacy xD znam bardzo wielu mega spoko hindusów. No ale czasem zdarza się książę nauczony od małego, że ma kłamać i na takiego się czasem trafia

WolandWspanialy

@maximilianan U nich to jest kulturowe że unikają mówienie "Nie" do przełożonego. Do tego dochodzi system kastowy który nieoficjalnie dalej istnieje.

maximilianan

@WolandWspanialy no ja właśnie miałem styczność z tymi z drugiej kasty (bo z pierwszej to są na poziomie arabskich szejków...). Nie polecam...


Za to ci z niższych są mega spoko, jak ze wschodniej europy xd

ErwinoRommelo

@evilonep na tym stockowym jeszce fajnie, Ja mam taki sam cubical jak neo w matrixie jak jeszcze byl tylko pan andersonem, tylko u mnie sie okna nie otwieraja wiec w raize wizyty agentow nie dam rady nawet sprubowac prysnac ta droga.

koszotorobur

@evilonep - nie mam skrupułów wycyckiwać korpo przynajmniej w takim samym stopniu w jakim korpo wycyckuje mnie

m_h

Najwspanialsze jest to że w niektórych projektach korporacyjnych nie masz pojęcia co robisz to jeszcze pochwały dostajesz za świetnie wykonaną pracę.

Dla kontrprzykładu pracowałem z człowiekiem który twierdził iż: "Uwielbia pracować w korporacji bo nic nie robisz a i tak Cię nie zwolnią", kolega pożegnał się z firmą przez słabe wyniki.

Zaloguj się aby komentować