Kilkaset bunkrów na granicy z Rosją. Powstanie bałtycka linia obrony
Rmf24#rosja #nato #wojna
Przybywam tu z pytaniem do specjalistów. Co o tym myślicie. Dla mnie jako szarego człowieka wygląda to jak kolejny straszak. Wszak społeczeństwa mają żyć w strachu, bowiem w ów czas zgodzą się na wszystko. Czy to tylko moje sranie w banie i na prawdę jest się czego obawiać. Bo wiecie COVID na nikim już wrażenia nie robi, konflikt w Ukrainie i na dalekim/bliskim wschodzie też nie działa. Bać się czy śmiać się. Wolski jest dla mnie słabym autorytetem w tej sprawie. Chciałbym poznać wasze stanowisko, tok myślowy. Zapraszam do dyskusji.
@AdamMauysz
Specjalistów potrzebujesz, ale nie takich jakich szukałeś
@AdamMauysz w przypadku wojny z rosją dla litwy, łotwy i estonii to jest walka z czasem by zatrzymać ruskich na tak długo aż flanka czołgów nato wjedzie przesmykiem suwalskim by im pomóc
@libertarianin
dzisiaj bunkry nie zdadzą egzaminu. Wyłącznie pola minowe
@AdamMauysz rosja liczy, że wygra Trump, który każe Zełeńskiemu zamrozić front - odcinając go od informacji wywiadowczych USA. Wtedy rosja będzie odbudowywać potencjał militarny i mobilizować nowych, by z Białorusi i Rosji uderzyć w Łotwę pod pretekstem ochrony ludności rosyjskiej.
Alternatywnie najbliższe ćwiczenia zapad mogą się nie skończyć tylko od razu po nich będzie uderzenie z Białorusi i Królewca w Litwę.
Czynniki sprzyjające:
Trump prezydentem
Chiny walą w Tajwan
Wybucha wojna Izrael - Iran
Biden umiera
@AdamMauysz stare umocnienia i zapory inżynieryjne uratowały poniekąd Kijów od północy. Myślę, że bunkry to słowo wytrych tutaj, a nie rzeczywiste betonowe kloce (przynajmniej nie wyłącznie). To zapewne będą różne obiekty sprawiające, iż teren staje się trudno dostępny w razie potrzeby. Zapory do zalewania, rowy, ukryte stanowiska ogniowe.
Wszystko by doczekać czołgów z PL.
@AdamMauysz no pomysł że jest taka sytuacja. Jest bunkier, i kopuła bunkra. Niech to będzie nawet metr zbrojonego betonu. Wróg nacierając zna pozycję kopuł. Ma zdjęcia satelitarne i wystarczająca technikę żeby konwencjonalną amunicja trafić z dokładnością do kilkunastu metrów. Jaki jest więc sens stawiania bunkrów? Od strony taktyki obronnej raczej niewielki bo powielokrotnym trafieniu stanowisko kopuły będzie bezużyteczne. Ale zabunkrowac można stanowiska dowodzenia, składy amunicji, paliwa, sprzętu i żywności a nawet fabryki. I wtedy ma to sens, tylko że dalej od linii frontu. Jeśli stawiane miały by być zęby smoka to tak jak robili to Niemcy, czyli z fundamentem, wtedy nie da się ich rozepchać. Pola minowe, zasieki - to działa bardzo dobrze. Czyli można zbudować fortyfikacje, ale to nie są bunkry.
@DexterFromLab Żeby trafić w bunkier trzeba mieć amunicję precyzyjną i artyleria też nie może być przeruchana. Ruscy nie mają obecnie nic takiego, MSTA-S to najlepsze co mają ale nie można mówić o tym żeby trafiała z dokładnością kilkunastu metrów. Trafiają Excalibury albo inne pociski z naprowadzaniem ale bunkier nie wydziela ciepła więc trzeba by go oświetlać laserem a nie wiem czy istnieje artyleryjska amunicja naprowadzana laserowo i jeszcze trzeba trochę w taki bunkier strzelać żeby 152mm go zniszczyły.
Zostają rakiety i bomby, rakiety jak najbardziej ale są drogie a beton tani. Obecnie nawet NATO ma problemy z produkcją żeby wyprodukować jedną rakietę na jeden bunkier. Bomby to już w ogóle bieda bo kacapy kierowanych bomb chyba nie używają bo nie mają i zrzucają niekierowane FABy o różnej masie. Krynki są równane z ziemią bo nie potrafią wycelować w Ukraińców to chcą zniszczyć umocnienia.
Gdyby okopywanie się nie działało to by tego nie robili. W Awdijiwce był jeden bunkier i zdalnie sterowany karabin, dwa tygodnie kacapy podchodziły a Ukraincy tylko amunicję przynosili i wracali na lepsze pozycje. Najlepszym sposobem jest czołg i amunicja odłamkowo-burząca ale musi podjechać na te 3 kilometry a to już wystarczy nawet do ręcznych wyrzutni PPK, Stugna może zniszczyć czołg chyba z 6 km więc trzeba by wysłać kilka maszyn żeby jedna chociaż dojechała. Dodatkowo nakopie się rowów przeciwczołgowych, obsadzi okopy piechotą z PPK, droniarzami i powodzenia. Albo podciągną bardzo dużo artylerii i będą próbować się przełamać walcem albo będą ginąć kompaniami.
Jeszcze te drony, można próbować i kacapy tak robią, Ukraina poluje na ludzi i maszyny a kacapy używają dronów żeby całymi stadami walić w umocnienia i okopy ale co innego okop a zbrojony beton.
@bleblebator-bombambulator to w rosji pola minowe.
Bunkry stawiasz na stałe, wkopujesz i masz wyjebane. Żadne dziecko nie wbiegnie na pole minowe bo go nie ma - bo są bunkry. Stałe umocnienia, nie łamiesz traktatów, nie musisz pilnować kamerami, rozbrajać. Koszty są mniejsze niz w przypadku bunkrów.
@DexterFromLab myślisz że jak są pola minowe to nie wiadomo kto gdzie je ma? tak samo jak w przypadku bunkrów.
Pomyśl sobie tak, że artyleria gówno może z takimi bunkrami, no chyba że przez bunkry rozumiesz kręgi do szamba takie jak układali ruscy. Natowskie bunkry i umocnienia mają troche inny standard niż leśne szałasy zielonych ludzików.
Do poważnych bunkrów, jak np. w iraku mieli w desert storm amerykańce stworzyli specjalne bomby do przebijania kilku metrów ziemi i murów. Artylerią się tego tak po prostu zwyczajnie nie zrobi.
@libertarianin pola minowe też wiadomo gdzie są.
@DexterFromLab chyba że walisz narzutowymi z systemów minowań, czy 155 mm (jak nasz krab).
Bunkry? Myślałem że to historia, bo już dawno są środki by je neutralizować. Sieć tajnych okopów to inna sprawa.
Z jednej strony masz rację ale z drugiej patrz jak mocna linia okopów rosyjskich zatrzymała Ukraińców latem
@Monstrualny_orzech
zatrzymały pola minowe ochraniane przez śmigłowce szturmowe
Racja, ale może linia bunkrów i przeszkód pozwoli przynajmniej niedojechac ruskim w parę godzin do stolic. Tak gdybam bo w sumie to chuja się znam na wojskowości
@bleblebator-bombambulator które dzięki bunkrom okazały się nie do rozminowania
@mk-2 to nie bunkry, bo te są bezsilne wobec wspólczesnej artylerii. To ruscy niszczyli każdy pojazd rozminowania ze śmigłowcow.
Bunkry, miny, zasieki, mur, fosa z aligatorami. Dosłownie każdy sposób jest dobry aby odgrodzić się od dzikiej hordy.
Ukraińcy też nie potrafią przełamać linii Surowikina. Dzięki temu Ruscy kupili właśnie czas, żeby zwieść, przeszkolić i uzbroić taniego rekruta. Bałtowie mają rację, bo jeśli Ruscy dotrą do portów bałtyckich jest po zawodach. Miasta zdobyte przestają istnieć ie. Mariupol. I nie: to nie będą betonowe kloce jak na obrazku.
Dziękuje wszystkim zebranym za tak liczne przybycie i wyrażenie swoich opinii. Ciekawe lata przed nami.
Zaloguj się aby komentować