Jakby ktoś z Was był polecam też trasę taką pętelkę w tej dolinie, aż do domku kolibrów, jest w miarę oznaczona, a wiszące mosty, wodospady, rzeki, zerwane mosty i na końcu kolibry robią rewelacyjne wrażenie i warto iść w drugą stronę nie tak jak mainstream prowadzi. Nas na starcie prowadził piesio, którego nazwaliśmy Diego
#podroze #kolumbia #fotografia
@Ramirezvaca pierwsze zdjęcie wywaliło mnie z butów.. super przygoda. Muszę zapytać o najwazniejsze: mieliście w Kolumbii oferty sprzedaży kokainy?
@Randy_Robinson ani razu, owszem w Bogocie idąc wraz z różową proponowali mi wizytę w nightclubie i zapraszali na "chicas", ale tak to zupełnie nic z takich rzeczy. Wręcz nawet miałem szansę umówić się z kolumbijskimi policjantkami gdy byłem w Muzeum Policji w Bogocie, ale ja tam z drzewem do lasu jechałem, więc raczej nie mogłem takich numerów robić. Sumując od Amazonas po Medelin nikt mi koki nie proponował, tylko ja też sobie nie szukałem problemów, do tego ja mam korbę na góry i trekkingi więc tam też są inni ludzie. Co do żucia koki to, kierowcy z którymi byliśmy na Danakilskiej Pustyni w Etiopii to tak normalnie sobie gałązki obgryzali i nas częstowali.
Konkret wyprawa... nie to co moje nocki na dziki w puszczach Podlasia
@Randy_Robinson Ludzie ciągle na hasło Kolumbia mają w głowie tylko jedno: kokaina. Byłem tam w 2016 i nikt ci nie oferuje narkotyków chyba że będziesz sam szukał i bujał się po jakichś melinach. Obecna Kolumbia to już nie to co za czasów Escobara. Nawet w Medellin jest bezpiecznie
@Ramirezvaca @Gnojokok to ja jakiś dziwny muszę być, gdzie bym nie pojechał to mi coś proponują, w Kolumbii kilka razy na dzień, ale to samo było w Londynie czy Krakowie xD
Jeszcze żebym kiedykolwiek od kogoś coś wziął to tłumaczył bym to sobie ich jakimś dodatkowym zmysłem a tak nie wiem
@TytusBomba zależy, mi Kathmandu proponowali w Delhi też, czasem się zdarzy.
@Ramirezvaca Myślałem że pierwsze zdjęcie to jakiś screen z gry komputerowej albo filmu fantasy. Nieźle.
Zaloguj się aby komentować