Keep Your Hands Off Eizouken!
Ciężki temat z tym Yuasą. Raz go chce człowiek pochwalić, raz wepchnąć pod autobus. Po wręcz tragicznym Lu Over the Wall i wprost obelżywie złym kasztanie zwanym Japan Sinks 2020, zasiadając do Eizouken nie spodziewałem się nic. A doprecyzowując : nic dobrego, pewnie znowu jakaś mierna bajka pełna bezsensownych udziwnień, które nie stanowią żadnej wartości dodatniej tylko wprowadzają widza w konsternację. Ah, jak przyjemnie się od czasu do czasu tak solidnie pomylić.
Bohaterkami serii jest trójką licealistek. Dwie z nich mają marzenia i talenty by je spełnić - chcą tworzyć anime oraz piękne animacje. Trzecia pociera intensywnie ręce szukając sposobu w jaki można tę dwójkę zmonetyzować. Choć na pierwszy rzut oka, bajka może sprawiać wrażenie pokracznej i wręcz głupawej, jest to tylko i wyłącznie zmyślny kamuflaż - Eizouken to niezwykle poważne i realistyczne podejście do produkcji chińskich bajek. Jest to meta anime, o postaciach z anime, które robią anime.
Niewiele rzeczy jest w tej bajce takie jak się na samym początku wydaje. Weźmy na przykład bohaterki - to są zwyczajne placeholdery prawdziwych postaci się za nimi skrywających - kolejno reżysera, producenta i animatora z kilkunastoletnim stażem. Każda z nich na różnych etapach produkcji rzeczowo i krytycznie podchodzi do swojej pracy, wyciąga wnioski, nanosi poprawki oraz adaptowywuje się do zmieniających warunków. Wszystko oczywiście jest przeskalowane do warunków licealnych, ale sprawia wrażenie bardzo autentycznego.
Fajne jest to, że autorzy dzielą się różnymi sztuczkami, które stosują przy tworzeniu anime. Np. co zrobić żeby obciąć koszt i czas produkcji danej sceny ale jednocześnie uniknąć straty jakości. Ktoś kto jest totalnym laikiem i nigdy nie studiował chińskobajszczyzny stosowanej, tylko konsumował jak leci, może wyciągnąć z tej serii bardzo wiele i zwrócić uwagę na różne ciekawostki w swoich kolejnych seansach. Wisienką na torcie jest fakt, że triki, o których mowa są bez problemu do zaobserwowania w samym Eizoukenie.
Gorąco polecam. To jest taki tytuł, że jak na niego pierwszy raz spojrzysz, to sobie myślisz, że po obejrzeniu umrze Ci parę szarych komórek, a tak naprawdę to jednak będziesz mądrzejszy.
https://www.youtube.com/watch?v=8-91y7BJ8QA

Zaloguj się aby komentować