#heheszki #pracbaza
@festiwal_otwartego_parasola ja miałem raz pracownika co przez dwa miesiące zapomniał przyjść do pracy po tym jak miał zrobić badania i pojawiać się na podpisanie umowy :) generalnie bardzo nieszczęśliwy człowiek. W życiu mu mocno nie szło :/ dostał później szansę ale słabo ją wykorzystał :)
@Astro Brzmi, jakby nie szło mu w życiu nie bez powodu.
@karwojtek trochę tak. Wytłumaczył że nie miał kasy na badania i nie wiedział co zrobić.
Przy następnej rekrutacji zadzwonił jako pierwszy. Załoga znała sytuację i zgodziła się żeby dać mu szansę. Dzięki czemu był źródłem mniej i bardziej zabawnych histori.
Po tygodniu zaczął się spóźniać rano, zawsze o kilka minut. Wziąłem go na rozmowę i okazało się że jeździ do pracy metrem na biletach jednorazowych 20 minutowych. Kłopot był taki ze jego podróż trwała 25-30 minut a na końcowej stacji na której zawsze wysiadł kanary urządziły sobie tydzień kontroli. I uciekało mi kilka minut i kilkaset zł. Miesięczny wtedy kosztował 90 zł.
Więc kupiłem mu ten bilet i kazałem oddać z następnej wypłaty. Chyba oddał. Nie pamiętam :)
@Astro śmieszne, ale kilka minut spóźnienia to taka dyskwalifikacja?
@Zapster żadna dyskwalifikacja, nie wiem skąd Ci przyszło to do głowy.
@Astro bo piszesz, że spóźniał się kilka minut rano, to wziąłeś go na rozmowę. Chyba, że chciałeś mu podziękować :D
@Astro czym się zajmuje Twoja firma?
@Astro
zaczął się spóźniać rano, zawsze o kilka minut. Wziąłem go na rozmowę
Ja jebę, aż sobie chyba to zapiszę by mieć czym się otrzeźwić jak mi przyjdzie narzekać na swojego pracodawcę.
@Zapster no jeśli pracownik nie wywiązuje się z obowiązków to chyba dobrze jest porozmawiać dlaczego tak się dzieje. Uważam że wymaganie dotarcia do pracy na czas to nie jest dyskryminacja ani jakieś wygórowane wymagania.
Druga sprawa była taka że ze względów bezpieczeństwa sklep można było otworzyć jak było conajmniej dwóch czy trzech pracowników. Już nie pamiętam.
A jak się nie otworzyło na czas to galeria handlowa w której był ten sklep lubiła dać karę finansową (co zresztą było zapisane w umowie).
Więc tak, póki go zatrudnialiśmy już zawsze przychodził na czas :) tak jak i reszta załogi.
@Byk to nie była moja firma. Ja tam byłem kierownikiem tego bałaganu.
@jiim róbcie screeny :)
Był jeszcze jeden pracownik który się spóźniał i też mieliśmy rozmowę :) okazało się że dzieciaka jakoś niegodnie do jakiegoś żłobka czy tam przedszkola dowozi więc tak starałem się układać grafik żeby miał późniejsze zmiany i się nie spóźniał. I wszyscy byli zadowoleni :)
@jiim @Zapster
Ile macie lat? Pracowaliście kiedyś w sklepie, salonie sieci, biurze call center, magazynie, fabryce itp? Nie?
Ja tak.
W każdym z takich miejsc punktualność była wymagana.
Ba, jak do fabryki nie przyszedłeś na czas to mogli cię nie wpuścić na linię, gdy już uruchomiono maszyny bo jeśli je uruchomiono - to ktoś z rana został na popołudnie czy coś i jesteś niepotrzebny.
Albo gdy pracowałem na wystawie i przychodziłem z kluczami, gdy miałem na rano. Zajebiście gdybym się spóźnił. Nikt nie wejdzie. Sorry ale tak was to boli to chyba nie byliście w pracy, w której punktualność jest wymagana.
@conradowl no właśnie, są różne prace, różne firmy i każda ma swoje zasady. Obecnie gdzie pracuje nie ma takiej spiny o spóźnienia bo jak ktoś robi swoją robotę na czas i nie ma zaległości to nikt nikogo z zegarkiem nie pilnuje, nawet mój kierownik działu nigdy nie przychodzi punktualnie.
@dildo-vaggins oczywiście, jak najbardziej to rozumiem. Tylko jednocześnie rozumiem, że niczym złym nie jest rozmowa z szefem, gdy ktoś notorycznie się spóźnia
@conradowl no właśnie, zależy jaka to praca i chyba na tym możnaby zakończyć temat
@conradowl A co to ma do rzeczy? To będę się tym otrzeźwiał jak będę chciał zmienić branżę.
Wytłumaczył że nie miał kasy na badania i nie wiedział co zrobić.
@Astro czekaj, co? Firma kazała pracownikom pokrywać koszty badań z zakresu medycyny pracy? To nie jest czasem nielegalne? XD
@jiim co ma do rzeczy ogółem punktualność i bycie na czas? No nie wiem, mnie generalnie wychowano tak, że do pracy, na randkę czy spotkanie ze znajomymi się nie spóźniam, serio to jest tak trudne do przyjęcia? Myślałem, że to norma i dziwić to się należy notorycznym spóźnialskim
@Szpadownik tak, pracownik płacił sam za badania a firma zwracała pieniądze po podpisaniu umowy.
Ja właśnie rozpoczynam kolejną rekrutację u siebie w firmie. Już jestem chory. Na dzień dobry - zdjęcie zdjęcia z dowodu osobistego w CV. W dobie aparatów w komórkach ktoś nie zrobił sobie zdjęcia. Co ja mam myśleć o kimś, komu nie chce się włożyć najmniejszego wysiłku w stworzenie cv?
I te maile - slodkazosia69@buziaczek.peel. Nosz kurwełe!
@Olmec a wymagasz zdjęcia w CV?
Ja pamiętam że zawsze rekrutacje to był niezły cyrk. Skrzynka na buziaczek.pl to był standard. Ale hitem było zdjęcie na 99% toples. Ucinało się na linii sutkow więc może jakiś top był ale na zdjęciu nie było widać.
Miałem też różnice w podejściu do pracy w Wawa i w Płocku (tam prowadziłem sklepy). W Płocku był zdecydowanie większy szacunek do pracy.
@Olmec serio ktoś wymaga zdjęcia w CV? takie januszexy dalej istnieją?
@viollu jasne, że istnieją. CV ze zdjęciem, i, wyobraź sobie, nie wszyscy się podporządkowują. To nikogo nie przekreśla. Z resztą jakbyś widział moją załogę to byś wiedział, że nie jest tak, że przyjmuję tylko ładnych.
Dla mnie zdjęcie ma podstawową zaletę - od razu mogę skreślić pewne przypadki. No bo sorry, ale zdjęcia z cycem na wierzchu, dziobem kaczki plus samojebka z góry, z ręki, w CV? To mi na start mówi bardzo wiele, nie muszę dalej brnąć. Jak ktoś ma napompowane usta jak dmuchana lala, albo widoczne braki w uzębieniu to mi nie odpowiada. To praca z klientem, często kupującym drogi towar i nie chcę kogoś zapuszczonego itp. To nie kasa w lidlu.
Serio to takie dziwne?
@Astro u nas w firmie są nowi z pokolenia Z, mają stawkę godzinową (nie minimalną) to przez pół godziny nie robią nic, albo czynność normalnie trwająca 2 minuty wydłużają sztucznie do 10 (praca full zdalna). No i co im zrobisz? xD zapieprzać w to miejsce więcej muszą bardziej doświadczeni, a i przez to im trzeba zapłacić więcej. i tak to się kręci
@festiwal_otwartego_parasola na szczęście ja się już nie zajmuje żadną rekrutacja.
Z ostatnią miałem doczynienia kilka lat temu i też była sytuacja gdzie chłopak dostał dość proste zadanie, tak na max godzinę jeśli zrobi sobie trzy przerwy.
Po trzech godzinach zapytałem się jak mu idzie. Powiedział że się zaciął zaraz po początku i nic nie zrobił.
@Olmec Z mailem się zgadzam, ale co jest nie tak ze zdjęciem z dowodu?
@6502 to jest zdjęcie dowodu. Takie z nadrukami. Koleś wyciągnął dowód i cyknął mu zdjęcie. I wrzucił do CV. Może jestem staroświecki, ale dla mnie koleś jest nierozgarnięty (mógł stanąć na tle ściany i zrobić sobie zdjęcie), lub leniwy, lub ma wyjebane. Wszystkie trzy cechy go dyskwalifikują w mojej ocenie.
@Olmec Myślałem, że chodzi o to samo zdjęcie, które zostało wykorzystane w dowodzie, a nie dosłownie zdjęcie zdjęcia z dowodu xD
@Olmec kto pracuje z ludźmi albo w obsłudze klienta ten się w cyrku nie śmieje
@festiwal_otwartego_parasola jasne, spoko.
A 30 września "zapomnieliśmy o panu i zatrudnilismy kogos innego
Zaloguj się aby komentować