A ptaszków ogólnie jest mnóstwo, na drzewie z 30, na balkonie nawet 20.
#ptaki
To u mnie mają wywalone na człowieka za oknem, same czasem podlatują popatrzeć przez szybę. Sójka nawet zaczyna się oswajać, ale dużo wolniej jej to idzie
@moll ja z ptaszkami lubię porozmawiać xD gwiżdże albo wydaje jakieś ichniejsze dźwięki i mi odpowiadają (gile nawet ogarnęły i gwiżdżą niżej, w mojej tonacji xD), nawet podlatują zaciekawione
@maximilianan u mnie gile nie przychodzą. Głównie wróble, sikorki, sójka i bażanty. I nalot zięb miałam wczesną wiosną
@moll a cietrzewie?
U mnie więcej jakiś ptaszków, nawet jeden wyglądający dość egzotycznie, taki pomarańczowy
@maximilianan nie. Kilka dzwońców się trafi, ale to musi być mocno krucho z żarciem
@moll u moich starych na wsi latem się pojawia nawet jeż z rodzinka, o dziwo psy z nim dobrze żyją. No ale to wyjątkowo egzotyczny ptak
@maximilianan u mnie jakaś ropuszka na ślimaki i jedna jaszczurka została przyłapana na kamieniach
@maximilianan Do mnie akurat przylatuje para golębi. A Kiedyś miałem sytuacje , że sikorka mi rano wpadła do pokoju
A stracha mi napędziła
@lubiespac gołębi nienawidzę, kiedyś miałem ich "gniazdo" na balkonie i to były 3 patyki na krzyż i 3 jajka na betonie. A jedyny ptak, który mi wpadł to gołębie, które chodziły sobie po korytarzu akademika xD
@maximilianan mam siatkę na balkonie i to chyba stał się azyl dla małych ptaków.
Bo tych latających szczurów to ja nie znoszę- anihilowałbym (gołębie mam na myśli).
@AdelbertVonBimberstein tutaj gołębi nie mam
Najbardziej hardcorowe są dzwońce, wbijają na karmnik odganiają wszystko co lata, żrąc ziarno godzinami
@Half_NEET_Half_Amazing o! Były takie czasem
@maximilianan U mnie głównie sisiorki, frufelki i dziemcioł.
@UncleFester u mnie inne, bo to północ Szwecji. Co ciekawe nawet jakieś sroki się pojawiały
@maximilianan Mnie ten dzięcioł zdziwił, wyjada słonecznik łuskany, jak będzie zimniej powieszę mu słoninę.
To poczekaj aż grubodziób przyleci, jak otworzysz drzwi na balkon to jeszcze wpierdol ci spuści bo mu przeszkadzasz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@maximilianan też kiedyś dokarmiałem ptaszyniec, ale do czasu, aż mi znajomy nie zwrócił uwagi na jedną rzecz. Karmimy a nie dokarmiamy tylko zimą. Od tego czasu w paśniku pszenica jest sypana przez cały rok. Chodzi o to, że w zimie ptaki się przyzwyczajają do łatwego żarcia, a na wiosnę, gdy się im odcina jedzenie mają z początku problem z ogarnięciem się.
@pawel-l-1 u mnie na wiosnę same przestały przylatywać
Miałem karmnik do czasu, aż zwąchały go te latające menele, znaczy się - gołębie.
@R8Ozd25vIENpxJkgdG8gb2JjaG9kemk ja na szczęście nie mam tych szczurów
Zaloguj się aby komentować