@DexterFromLab trzymaj się tam Tomek
@Semicolon dzięki
@DexterFromLab pamiętam jak to było z moimi rodzicami, eh. Mamie z dnia na dzień wyrósł guz, chłoniak... Tragedia. Trzymaj się jeszcze raz
@Semicolon jak słyszę takie historie to zastanawiam się jak to jest możliwe że ta rzeczywistość w której żyjemy jest taka pełna cierpienia.
@DexterFromLab kolego, trzymam kciuki odkąd dzielisz się swoją historią. Mam nadzieję, że będzie git, powodzenia
@evilonep dzięki, doceniam
@evilonep jak to wszystko się kiedyś skończy, i będę miał więcej czasu dla siebie to skoczymy na jakieś piwko.
@DexterFromLab oby było dobrze
@razALgul oby było
@DexterFromLab dadzą mu co trzeba i wyniki będą lepsze. Byle się nie łamać
@moll muszą mu krew przetoczyć. Pani doktor mówi że na pewno się poczuje od razu. Ale to też nie jest wcale dobre dla organizmu.
@DexterFromLab ale jest potrzebne, tego też się nie robi dla sportu. Oby nie było to więcej potrzebne
@moll chodzi o to że najlepiej jest jak poziom krwinek sam wraca do normy. Wtedy organizm się nie poddaje i dalej się sam regeneruje. Doraźne podawanie krwinek jest spoko żeby od razu podnieść parametry. Nie ma czasu na czekanie, trzeba podać chemie tym bardziej że działa. Więc podadzą krwinki, a potem chemie.
@DexterFromLab wiem, u mojego brata też robili różne rzeczy, żeby "od strzała" wyniki były lepsze na podanie chemii. To są boczne kółka, na razie ważne żeby dało się terapię kontynuować. Chemia to nie cukierki
@moll ty to mnie rozumiesz
@DexterFromLab ;) jak potrzebujesz się wygadać, to po prostu pisz
@DexterFromLab zdrówka dla taty i dla Ciebie
@DexterFromLab życzę dużo wytrwałości, u mojej mamy szpiczak mnogi zaczął właśnie szaleć tuż przed przeszczepem komórek macierzystych...
Zaloguj się aby komentować