Jeszcze przestań jęczeć o tym jak ci źle w życiu i wszyscy będą zadowoleni
@Gepard_z_Libii starczy dać na czarno
@Dudleus Starczy nie wywalać szmalu na chlanie i będzie mniej powodów do jęczenia
@Gepard_z_Libii wbrew pozorom to nie jest tak, że przepiłem wszystko co mam
monopolowe lubią to
@Dudleus a powinienes. Siedzisz w swojej strefie komfortu i chcesz byc cale zycie takim malym bejbikiem, ktorego ktos bedzie klepal po pleckach i ci mowil „tak, jestes beznadziejny, tak, przegrales, tak, nic sie nie da zrobic wiec nawet nie probuj” - i przezyjesz swoje zycie w marny, asekurancki sposob.
@GtotheG z alkoholizmu i tak się nie da wyjść tylko na całe życie zostaje się alkoholikiem. Nawet nie mam co przeżywać nie pamiętam kiedy miałem jakieś marzenia i przeżywałem co kowliek.
@GtotheG brawo... Ten koleś jest złamany, łamiesz go bardziej, to nie pomoże, on musi mieć cel.
Robisz dokładnie to samo, co go złamało. On tego nie potrzebuje.
@Dudleus potrzebujesz celu, zacznij cokolwiek robić, coś prostego
@vinclav jaki mam mieć cel ile trzeba coś robić by było to to celem?
@Dudleus kierunek psychiatra. Z alkoholizmu da sie spokojnie wyjsc
@vinclav Nie jest. Jeszcze nie jest. Ma siłę żeby użalać się nad sobą. Ma siłę,żeby się nad tym skupić dłużej niż kilka minut.
@vinclav on jest zwyczajnie leniwy
@Dudleus musisz powstać, to co lubisz, to sie samo znajdzie.
Jak nie wiesz co robić. Zacznij pomagać takim jak ty. Zacznij działanie.
@GtotheG o geniusz się odezwał, bez lenistwa nie miałabyś wielu rzeczy
@dsol17 jest, to widać, mu trzeba wsparcia i rozsądku, lepiej wcześniej niż później, targnięcie się na własne ,życie to częste rozwiązanie, lepiej wcześniej niż później zająć się właściwymi rzeczami, jeśli cierpi, niech składa pzule
Wspieramy głupie pizdy na jakichś gównianych portalach które nie mają znaczenia. Ten typ, jak trafi na oddział, to koniec jego życia.
Widziałeś kiedyś polityka po wizycie w psychiatryku?
@vinclav czego bym nie miala bez lenistwa?
@GtotheG telefonu, to świetny przyklad
jest, to widać, mu trzeba wsparcia i rozsądku, lepiej wcześniej niż później, targnięcie się na własne ,życie to częste rozwiązanie
@vinclav na razie jeszcze się nie targnie - to chyba nadal 2 stopień, na razie chlał po prostu będzie. @GtotheG dobrze mu radzi, na tym etapie to jeszcze psychiatra i zmiana nastawienia może coś zdziałać.
mu trzeba wsparcia i rozsądku
Raczej leczenia bo w jego przypadku jeszcze może ono coś zdziałać.A "wsparciem" i "rozsądkiem" człowieka z #depresja tylko porządnie wkurwisz. Jeśli jeszcze tej osobie jeszcze zależy. @Dudleus ma depresję,a owszem to widać. Powinien iść do lekarza - to oczywiste. Na lekach może też obgadać coś z terapeutą albo doradcą zawodowym. Ale to dopiero na lekach.
Osobiście uważam,że w moim wypadku na te rzeczy już i tak za późno. I irytuję mnie ten jego wpis,ta akceptacja porażki będąca podświadomym wołaniem o pomoc z zewnątrz która przecież nigdy nie nadejdzie.
@Dudleus nie rób z siebie większego idioty niż jesteś tylko rusz dupsko gdzie trzeba. I nie jęcz,że życie jest do dupy. Ono jest o wiele,wiele gorsze.Ale zdechnąć czy zapić się na śmierć jak co jeszcze zdążysz.
@vinclav nie mialabym telefonu bez lenistwa? Ty chyba pijany jestes. Sorry, ale zazwyczaj nie wiem o czym ty do mnie w ogole piszesz, wiec moze przestan. Nie mam ochoty na jakiekolwiek dyskusje z toba. Nie moj vibe.
@dsol17 właściwie napisałeś to co ja, nie bardzo rozumiem. Zgadzamy się w 99%.
@GtotheG tak, nie miałabyś telefonu, większość rzeczy powstaje z lenistwa. no ja wiem, masz daddy issues, ale koleś potrzebuje wsparcia, nie jebania od dołu do góry.
Czasami wychodzi tak, że jak ktoś się złamał, to wystarczy żeby wstał. I da radę, zastanów się, czego potrzebujesz jak sama padasz. Chcesz, żeby ktoś cię zmielił razem z błotem i cisnął w gówno?
Implikujesz mi wiele rzeczy, znam twój typ, wajby możesz sobie wsadzić gdzieś gdzie chcesz, jestem na to za stary.
Przykro mi, ale mam serce
@vinclav po jakim czasie robienia czegoś to się polubi?
Nie będę pomagał innym wkurzają mnie ludzie.
@dsol17 za dużo teorii dorabiasz, jestem po prostu zjebany i tyle.
@GtotheG jak nie będę pił to tylko nie będę miał spadków, ale alkoholikiem dalej będę.
@Dudleus no dobrze. I co w zwiazku z tym? Oznacza to, ze dalej masz pic czy co? XD
za dużo teorii dorabiasz, jestem po prostu zjebany i tyle.
@Dudleus jesteś nie jesteś - tobie się to podoba,w tym problem.
Wydaje ci się,że jak dasz za wygraną to poczujesz się lepiej ? Bzdura,dalej będziesz się czuł ciulowo.
@Dudleus sam to znajdziesz, brzemię jak bard w jakiejś zatoce, otwórz oczy
@dsol17 ostatnio dobrze to chyba w gimnazjum się czułem.
@vinclav nie chce mi się siedzieć setki godzin i zmuszać się do różnych rzeczy by były one moim celem
@Dudleus to się ciesz. W gimnazjum to ja miałem ale piekło. Co prawda starszaków co chcieli "podtapiać kota" spławiłem,ale to by było na tyle, równolatkowie nie bali się groźby zgłoszenia tego co wyprawiali do dyrekcji. Może dlatego,że byli synami nauczycielek. Skargi do nauczycielek też rzecz jasna nic nie dawały. Liceum i studia ? Niby nie tak źle ale czy dobrze ? No raczej nie. W przeciwieństwie do ciebie mam papier - i mogę sobie nim dupę podetrzeć,a i to nie za bardzo.
Jeżeli z wieloma rzeczami nie możesz sobie poradzić i tak uważasz to dlaczego masz nie wiadomo jakie oczekiwania i się nad tym użalasz ? Mieć możliwości a na koniec upaść na pysk to większy wstyd, ty się ciesz że jesteś młody i że nie masz jak ja. Skoro start był zły nikt włącznie z tobą nie ma prawa oczekiwać cudów,zero presji. Nawet czas nie jest taką presją.
Ja się nawet użalać się nie mogę. Zacznę o tym rozmyślać to się rozsypię od razu. Nawet teraz odpisując ci wiem,że dziś do położenia się spać będą mi się "oczy pociły".Facetowi w wieku prawie 37 lat kurwa.Żałosne. Na chlanie w przeciwieństwie do ciebie kasy nie mam (albo rodzina ci daje albo jakąś gównianą bo gównianą ale robotę masz), może miałbym na sznur ale na to jestem też zbyt żałosny. Więc kurwa łaskawie nie pierdol:
Poddałeś się sam bo ci się nie chce,bo ci tak łatwiej.Sam piszesz:
nie chce mi się siedzieć setki godzin i zmuszać się do różnych rzeczy by były one moim celem
@dsol17 >dlaczego masz nie wiadomo jakie oczekiwania i się nad tym użalasz ?
Nie wiem na jakie zmniejszyć oczekiwania, muszę mieć robotę do śmierci by przeżyć a nigdy powyżej minimalnej nie będę zarabiał. Każda praca mnie wkurwia. Najbardziej to całe życie chciałbym siedzieć w domu i grać w gry. Ze wszystkim jestem lata do tyłu i nigdy tego nie nadrobię. Presja jest bo boje się, że nie będzie mi starczać od wypłaty do wypłaty, najchętniej bym mieszkał sam, ale tylko na pokój mi starczy.
Wbrew pozorom to nie przepijam wszystkiego co mam i nie są to kwoty rzędu setek czy tysięcy zł.
Jest mi dużo łatwiej bo nic poza grami nie sprawia mi przyjemności a nie chcę sobie ich w życiu odbierać, żeby być jak inni i prawidłowo żyć nie mając okazy by się uśmiechnąć.
Nie wiem na jakie zmniejszyć oczekiwania
@Dudleus Najlepiej to ich chyba nie mieć. Marzenia są dla tych którym się one kiedykolwiek spełniają.
muszę mieć robotę do śmierci by przeżyć a nigdy powyżej minimalnej nie będę zarabiał. Każda praca mnie wkurwia.
Chuopski chleb powszedni...
Jednak są różne poziomy wkurwu:
-
Wkurw że trzeba dźwigać ciężkie rzeczy czy iść do pracy rano/na nockę - eeeee, lekki wkurw,choć pewnie twój
-
Wkurw że kolega puścił jebaniutkie disco polo na cały regulator z przywleczonego do pracy radia i cię nim katuje, a ty nie masz mp3ki i nie wolno ci jej mieć na uszach bo nie będziesz słyszał poleceń
-
Wkurw że przyjeżdżasz do pracy na nockę a tu przestój i półgłówki zapomniały ci cokolwiek powiedzieć choć podałeś numer telefonu i łazisz na zakładzie kilka godzin wypytując co masz kurwa zrobić (oczywiście nikt nic nie wie, nic się nie dowiadujesz),wracasz a nazajutrz dowiadujesz się,że jeszcze ci ten dzień odliczyli jako urlop.
-
Wkurw, że półgłówki wkoło cię poganiają ale jednocześnie nie dostarczyli ci podstawowych narzędzi i półwyrobów albo informacji do roboty - bo uwaga - są półgłówkami.
-
Wkurw,że jedne półgłówki chcą,żebyś robił szybciej bo "linia idzie",a drugie półgłówki, że wolniej bo jeszcze wypadek będzie i linię trzeba będzie zatrzymać.
-
Wkurw,że ci coś się stało z telefonem w pracy i nikt ci tych kilku stów nie zwróci.
-
Wkurw,że firma cię nie przeszkoliła w BHP albo odnośnie obowiązków i nie dostałeś odzieży i całej reszty należnej ci jak psu buda.
-
Wkurw,że każą ci dzwonić z prywatnego telefonu w sprawach służbowych.
-
Wkurw,że trafiłeś na niekumatego przełożonego który nic nie wie.
-
Wkurw,że nie dostałeś jasnego zakresu obowiązków służbowych i teraz albo wysyłają cię do obsługi suwnicy na którą nie masz uprawnień albo gorzej - każdy zrzuca swoje na ciebie choć jesteś kurwa nowym i tyle ci nie płacą byś dźwigał jebaną firmę na swoich jebanych plecach kurwa.
-
itd itp wkurwy.
Wybierz minimalny dla ciebie wkurw.Po prostu. Niektórzy mówią,że dobrze to już było,ale jakoś tego nie pamiętam kiedy.
A w sumie chyba powinieneś 🤷🏻♂️
@Topia żyję w Polsce, największej sekcie alkoholowej tu praktycznie same alkusy, które się wstydzą przyznać i co z tego mają?
@Dudleus to atakuj
@Dudleus idź po pomoc ziomuś. Nie trzeba wydawać na to pieniędzy, pisaliśmy Ci już kiedyś o tym. Nie wstydzisz się alkoholizmu to i wyjście po pomoc to też nie wstyd. Nigdy nie ma łatwo ale jak jesteś jeszcze młody i się jeszcze nie zdążyłeś zniszczyć to może być jeszcze całkiem dobrze w Twoim życiu.
Zaloguj się aby komentować