Jest coś dziwnie niepokojącego w koncepcji samobójstwa bez żadnego żalu czy smutku. Uśmiechnięty samobójca w jakiś sposób wydaje się nam absolutnie nienaturalny. Ogólnie ten temat zawsze wzbudza nas uczucie pewnego lęku i przygnębienia. W cywilizacji zachodniej gdzie życie jest najwyższą wartością motyw dobrowolnego odebrania sobie życia jest zaprzeczeniem całego fundamentu naszej cywilizacji. Mimo wszystko jesteśmy wstanie jeszcze zrozumieć sytuacje tragicznego samobójcy który płaczę przed śmiercią. Pokazuje w ten sposób, że odczuwa on żal i wciąż jest w nim pewna tęsknota za dalszą egzystencją. Ktoś kto umiera całkowicie bez żalu jest już absolutną anomalią. To absolutnie godzi we wszystko w co wierzymy. Śmierć nagle przestaje być traktowana jako coś przerażającego lecz staje się drogą do prawdziwego szczęścia, wyzwolenia itp.

Oczywiście nie zawsze tak było. W dawniejszych czasach bardziej popularna była idea, że wszystko to marność nad marnościami. Wielu filozofów postrzegało życie doczesne z pewną dozą pogardy. Platon bardziej cenił świat idei, a naszą rzeczywistość uznawał jedynie za pewną formę iluzji. Gnostycy postrzegali materialne ciało jako formę wiezienia dla duszy. Buddyzm głosił, że ludzie są niewolnikami cyklu reinkarnacji i oświecenie prowadzi do usunięcia się w prawdziwą nicość. Wtedy pogląd samobójstwa z uśmiechem na ustach pewnie wydałby się bardziej racjonalny. Śmierć zawsze była też dla nas od zawsze momentem sacrum. Człowiek przechodził wtedy na drugą stronę gdzie docierał do świata bogów. Gdyby ludzie nie umierali, możliwe, że religie w ogóle by nie powstały. Według mnie to co powoduje sekularyzacje zachodu to właśnie uczynienie ze śmierci tabu. Religia odrodzi się dopiero wtedy gdy ludzie przestaną traktować życie doczesne jako najwyższą wartość.

#revoltagainstmodernworld #filozofia #religia
32ffd20e-7b8e-4fd4-98dc-26943e1657be
PornoKing

Po przeczytaniu „chlop i pan” raczej skłoniłbym się w kierunku, że samobójstwo to było „okradanie” szlachty z robotnika. Samobójcy byli przez kościół i szlachtę źle widziani, za to dawano obietnicę pięknego życia po śmierci jeśli byłeś grzeczny.

Al-3_x

@PornoKing A to już bardziej marksistowskie podejście.

milew

@Al-3_x A według mnie nie. Ludzie sa co raz bardziej świadomi, że jesteśmy tylko częścią przyrody i śmierć przerywa wszystko.

Okazuje się, że główne religie trwają kilka tysięcy lat a przed nimi były inne religie. Więc która religia jest ta prawdziwa?

Nauka zmienia mocno postrzeganie świata przez co religia przestaje być potrzebna co raz większej liczbie ludzi.

Al-3_x

@milew Błędem jest zakładać, że to co głoszą naukowcy to prawda obiektywna. Thomas Kuhn dość słusznie zauważył, że nauka przechodziła przez różnego rodzaju rewolucje i gwałtowne zmiany danego paradygmatu, które potrafiły wywrócić rozumienie świata do góry nogami. Przykładem niech tu będzie mechanika klasyczna i powstanie mechaniki kwantowej. Co więcej nauka nawet nie próbuje aż tak bardzo odpowiadać na te same pytania co religia. Fizyk może ci odpowiedzieć jak powstał wszechświat, ale nie powie ci dlaczego powstał i jaki jest sens tego wszystkiego. Natomiast co do pytania, która religia jest prawdziwa to odpowiem, że nie wiem. Jung czy Mircea Eliade jednak pokazali, że wszystkie religie mają pewne cechy wspólne. Pojawiają się w nich podobne motywy czy symbole. Osobiście jednak najbardziej lubie hinduizm.

ziel0ny

@Al-3_x coś się tak uczepili ludzie tego sensu, czy wszystko musi mieć sens, powstało sobie takie życie bez żadnego celu i po prostu jest a ludzie oszukują się w tym jakiegoś głębszego sensu którego po prostu nie ma

milew

@Al-3_x "Błędem jest zakładać, że to co głoszą naukowcy to prawda obiektywna"

Naukowiec działa na podstawie zebranych obserwacji, znalezisk, wyliczeń. Kapłan czy filozof działa na podstawie tego co zrodzi się w jego głowie. Naukowiec nie ma problemu z podważaniem jego twierdzeń na podstawie nowych odkryć. Kapłan będzie dalej trzymał się zapisu z świętych ksiąg. To już każdy sam musi wybrać czyj przekaz mu bardziej odpowiada.

Dla mnie cechą wspólną wszystkich religii jest cykl życia i śmierci. Przez co ludzie próbują sobie tłumaczyć zjawiska przyrodnicze też w tym cyklu (wschód, zachód słońca czy pory roku)

Gepard_z_Libii

@milew Śmierć niczego nie przerywa i ci szczęśliwi samobójcy o tym doskonale wiedzą.

Chrześcijaństwo wyprało ludziom mózgi, a nihilistyczna nauka dopełniła dzieła.

Znałem gościa, który po śmierci żony i dzieci zaczął opowiadać, że przyszedł tutaj po to żeby doswiadczyć tej straty i tydzień później już go nie było wśród żywych.

Wszyscy mówili że zwariował, ale Ja po czasie zrozumiałem że mówił prawdę i po szoku spowodowanym tragedią, doznał oświecenia i odzyskał kontakt ze swoim prawdziwym Ja.

Przed samobójstwem ciągle powtarzał, że oni to razem zaplanowali.

Al-3_x

@milew 

Naukowiec działa na podstawie zebranych obserwacji, znalezisk, 


Filozof i kapłan też. Po prostu wykazują różne interpretacje danego zjawiska. Dla przykładu filozof może powiedzieć, że kamień który widzi to iluzja za którą stoi świat idei. Kapłan powie, że kamień to symbol jakiegoś bóstwa. Naukowiec powie, że ten kamień  to jedna z frakcji granulometrycznych, czyli populacji ziaren mineralnych lub fragmentów skały o określonej wielkości, cytując wikipedie. Różne teorie naukowe pozwalają też na różne interpretacje danego zjawiska.


Kapłan będzie dalej trzymał się zapisu z świętych ksiąg.


Nauka też musi się trzymać pewnych odgórnych aksjomantów. Nawiązując do Kołakowskiego, nie jesteśmy wstanie uwolnić się od pewnych założeń mitycznych jeśli w ogóle chcemy badać rzeczywistość. Natomiast cała historia teologii pokazuje, że choć odwoływano się do jakieś świętej księgi to interpretacje chociażby tego czym zło były różne. Masz spór zwolenników Augustyna i Tomasza z Akwinu. Ogólnie religie też przechodziły pewne rewolucje i przemiany.

Cori01

@Al-3_x Dlaczego hinduizm?

milew

@Al-3_x "Nauka też musi się trzymać pewnych odgórnych aksjomantów."

Nie zgodzę się. Każdy może podważyć wszystko. Wystarczy przedstawić tylko na to dowód. Mechanika kwantowa czy teoria względności zmieniły postrzeganie świata.

Tym się różni nauka od filozofii czy religii, że nie może opierać się na słowach. Trzeba przedstawić dowód.

Johnnoosh

@Al-3_x

\

Co więcej nauka nawet nie próbuje aż tak bardzo odpowiadać na te same pytania co religia.


Ale może odpowiedzieć na pytania typu czy aniołki latają w niebie nad nami, co próbowała nam wmówić zakonnica na lekcji religii.

Al-3_x

@Cori01 Bardzo mądra religie.

Cori01

@Al-3_x ale dlaczego tak uważasz? Jak nie chcesz sie rozpisywać to rozumiem, ja mam do niej dużą niechęć, zwłaszcza w stosunku do podziału kastowego, ktory wydaje sie idealnym rozwiązaniem elit i bogatych na to, żeby nie czuć wyrzutów sumienia w stosunku do ludzi z niższych kast, a drugiej ze unikają dzięki temu buntów plebsu, bo jest on wpędzony w poczucie winy, że sobie zasłużyli na to jak sie urodzili. Ogólnie nie mam do żadnej religii sympatii wiec nie bronie tu niczego po prostu uważam, ze żadna nie jest "lepsza".

Al-3_x

@Cori01 

 Jak nie chcesz sie rozpisywać to rozumiem


No właśnie musiałbym się trochę rozpisać, ale tak w skrócie to podoba mi się metafizyczna i psychologiczna warstwa hinduizmu.


 Ogólnie nie mam do żadnej religii sympatii


Zawsze jest jakaś religia.

Cori01

@Al-3_x Myślę ze zawsze jest jakaś wiara, religia to twór społeczny


Jak bedziesz chciał to napisz kiedyś jakiegoś posta, chętnie poczytam dlaczego hinduizm

pokeminatour

@Al-3_x a ja oprócz tego co @Cori01 wspomniał poczytałbym dlaczego hinduizm a nie buddyzm/ inna religia wschodu

s_____

@Al-3_x Życie to męczarnia, śmierć to wyzwolenie się z tej męczarni, czemu samobójca miałby być smutny?

Zaloguj się aby komentować