@TheLastOfPierogi A to niby dlaczego?

@Rebe-Szewach bo nazizm to ideologia oparta o m.in. darwinizm spoleczny, rasizm, antysemityzm, eugenikę, która w tej konkretnej formie istniała w określonym czasie i miejscu. Szafowanie nim w innych sytuacjach rozwadnia to znaczenie (tak jak np. często nadużywany w debacie publicznej faszyzm, marksizm, czy komunizm).

Jestem w pełni za tym, żeby nazywać zjawiska po imieniu. Jeżeli jakaś ideologia jest ksenofobiczna/rasistowska/klasistowska - warto mówić o tym wprost. Jeżeli państwo/organizacja dopuszcza się aktów terroru, ludobojstwa, czy czystek etnicznych - również uważam, że należy to nazywać po imieniu. Jezeli zwykli ludzie są mordowani w imie czyjejś ideologii, czy religii - uważam, że trzeba nazywać to wprost i i wprost identyfikować sprawców i ofiary. Jeżeli ktoś wprost odwołuje się do spuścizny po austriackim akwareliscie, III Rzeszy, czy NSDAP to również uważam, że należy to nazywać po imieniu i wtedy przymiotnik „nazistowski” trafnie opisuje taki zestaw przekonań.

Mam wrażenie (ale mogę się mylić), że w debacie politycznej w Polsce tak często używano faszyzmu, komunizmu etc., że słowa te utraciły znaczenie.

@TheLastOfPierogi Czyli jednak dopuszczasz do używania tego terminu, uff, bo już się bałem...

Czyli Hamas (ale nie tylko, bo "zwykła cywilna" ludność palestyny również dopuszcza się rzeźni 7-go października), który stosuje metody nazistowskie, można nazwać nazistowskim, czy jednak nie?

Czyli Hamas można nazwać nazistowskim, czy jednak nie?

@Rebe-Szewach tylko jeżeli izrael też nazwiemy nazistowskim, a ty nie będziesz się o to oburzał zgłaszając posty i cytując nam tam Kodeks Karny XD

@Oczk Sam sobie baranie wystawiłeś opinie.

@Rebe-Szewach ok

@Rebe-Szewach Czemu, podział rasowy jest? Jest.

Przesiedlenia są? Są.

Getto dla gorszych ludzi jest? Jest.

Bezkarność morderców jest? Jest.

To nie jest jakaś nowość że strzelają po cywilach czy zabijają dziennikarzy którzy uchycili "nieodpowiednie" rzeczy, oni nawet buldorzerem celowo przejechali reporterkę.

W sieci od lat latały materiały jak tortutują, strzelają czy gwałca palestyńskie dziewczyny, przed tym konfliktem był filmik gdzie dookoła rodziny dla zabawy strzelaja a później ich likwidują.

@TheLastOfPierogi no to miałbyś roboty. u ruskich każdy kto jest przeciw nim to nazista i faszysta

@Rebe-Szewach  to jest dla mnie kwestia czysto semantyczna (a nie ideologiczna). Czy Hamas jest organizacją opierającą się o antysemityzm i dążącą do zniszczenia bytu państwowego Izraela? Jak najbardziej. Mającą w swojej agendzie ludobójstwo i czystki etniczne? Zdecydowanie. Stosującą terroryzm w celu osiągnięcia celów politycznych i dopuszczającą się mordów na cywilach? Tak. Czy postuluje wyższość jednego narodu nad innym? Oczywiście.

Część z powyższych cech jest zbieżna z ideologią nazistów. Jest ich nawet więcej, jak np. stosunek do homoseksualizmu, czy prostytucji. Kolosalną różnicą natomiast jest źródło tych przekonań. U nazistów wynikało ono z teorii rasowej, a sama religia ich specjalnie nie zajmowała (OK, upraszczam, bo pomijam wszelkie kwestie neopogańskie i konflikt z kościołami chrześćjańskimi podczas akcji T4). W przypadku Hamasu islamizm jest jednym z głównych źródeł całego postrzegania świata.

O ile określenie "nazistowskie metody" jakoś specjalnie bym się nie czepiał, o tyle określenie "nazistowski Hamas" jest dla mnie zbyt dużym uproszczeniem, nawet jak na język publicystyki. Natomiast, tak jak już podkreślałem, źródło mojej niezgody na to określenie ma charakter semantyczny.

@darkonnen no i właśnie dlatego w Rosji słowa te utraciły swoje jakiekolwiek znaczenie i można je przykleić do wszystkiego.

@TheLastOfPierogi Rozumiem o co ci chodzi i nie da się z tym dyskutować o ile ktoś jest zdrowy na rozumie.

W swoim wpisie chiałem pokazać tylko naiwne podejście, jeżeli ktoś uważa że X grupę można nazywać nazistami to niech się nie dziwi że grupa Z również jest nazywana nazistami jeżeli zachowują się w ten sam sposób a nawet i gorszy.

@TheLastOfPierogi Ok, przyjąłem do wiadomości Twoje podejście, mam tylko jedno ale, a więc piszesz:

" Kolosalną różnicą natomiast jest źródło tych przekonań. U nazistów wynikało ono z teorii rasowej, a sama religia ich specjalnie nie zajmowała (OK, upraszczam, bo pomijam wszelkie kwestie neopogańskie i konflikt z kościołami chrześcijańskimi podczas akcji T4). W przypadku Hamasu islamizm jest jednym z głównych źródeł całego postrzegania świata."

Czy Hamas i palestyńczycy, ale nie tylko, gdy mówią i czynią otwarcie słowa" Izrael i wszystkich żydów należy zgładzić każdym możliwym sposobem", to jest to podyktowane czynnikami religijnymi, czy jednak rasowymi. Jeżeli, jak twierdzisz religijnymi, to dlaczego inne państwa "wyznaniowe", gdzie Islam jest nadrzędny czynnikiem postrzegania świata -normalizują swoje stosunki z Izraelem i żydami?

@Rebe-Szewach to jest skomplikowany temat, bo obok samej ideologii przeplata się tutaj polityka.  Ja staram się trzymać tylko tego pierwszego porządku, bo od tego zaczęła się dyskusja, ale spróbuje.

Dosyć ważnym pojęciem w islamie jest umma, czyli wspólnota wszystkich wyznawców islamu* niezależna od narodu, rasy, czy miejsca zamieszkania. Jedność ummy była niezbędna do tego, żeby islam przetrwał i rozwijał się w pierwszych wiekach istnienia, wśród ludów sobie wrogich, które nie miały żadnego wspólnego mianownika. Dlatego przestępstwo przeciwko ummie, takie jak apostazja, jest według szariatu bezwzględnie karane śmiercią. Hamas w swojej doktrynie wprost odwołuje się do tego pojęcia. Konwersja na islam, niezależnie od pochodzenia rasowego, bardzo często ratowała życie. To nie znaczy oczywiście, że w świecie islamu nie istnieją partykularyzmy, bo oczywiście są — czego przykładem są np. Zjednoczone Emiraty Arabskie i wręcz plemienny system obywatelstwa i związanych z tym praw.

W III Rzeszy** lub państwach okupowanych/sojuszniczych Żydów nie mogło uratować nic. Ani konwersja na chrześcijaństwo, wstąpienie do partii nazistowskiej, służba w Wehrmachcie czy wojskach II Rzeszy. Bycie Żydem, niezależnie od okoliczności, było w zasadzie równoznaczne z wyrokiem śmierci.

Tyle teoria. Głównym celem organizacji terrorystycznej jest wzbudzanie strachu aktami terroru, żeby osiągnąć cele polityczne. Nieuchronność śmierci, niezależnie od okoliczności, jest potężną bronią psychologiczną. I w świecie realnym bardzo często polityka ma pierwszeństwo przed jakąkolwiek ideologią. Tak samo normalizacja stosunków z danym państwem jest aktem czysto politycznym, obliczonym na osiągnięcie danej korzyści. Odwracając trochę ten przykład — naziści uważali ludność słowiańską za gorszą rasową, co nie przeszkadzało im wcielać do wojsk pomocniczych (a później oddziałów bojowych) Chorwatów, Serbów, Rosjan, czy Ukraińców (jak w przypadku np. 14 Dywizji Grenadierów Pancernych Waffen-SS Galizien, czy XV Kozackiego Korpusu Kawalerii), kiedy potrzebny był każdy żołnierz walczący w imię Rzeszy. Polityka stanęła przed ideologią.

*znowu uproszczenie, bo islam jest mocno podzielony.

**tutaj też uproszczenie, bo istniały dwa wyjątki — tj. małżeństwo Żyda z obywatelem III Rzeszy zawarte przed ustawami norymberskimi i bycie tzw. mischlingiem drugiej kategorii, czyli osoba posiadająca jednego żydowskiego dziadka

@TheLastOfPierogi Widać że jednak hejto bawi i uczy.