Najbardziej popularną odpowiedź typu: '' HeHe, a co Cie tak boli d⁎⁎a fajnopolaku hehe?' odrzućmy, bo tu nawet nie ma co komentować.
Drugą popularną odpowiedzią jest: ' ale, to Ukraińcom teraz pomagamy, a nie rosjanom'
I tu sedno sprawy i źródło fikołków, dlaczego Wołyń bee, a Katyń to trzeba zapomnieć według logiki 'prawdziwych polakuf' Nie wiem, może jestem jakiś dziwny, ale moim zdaniem pamięć o pomordowanych polega na tym, że należy pamiętać o pomordowanych. Nie wiem co do pamięci historycznej ma bieżąca polityka. Czym zawinili pomordowani przez ruskich, że dziś nie zasługują na pamięć? Jak zamordowani przez kacapów 80 lat temu mieli sprawić, by dziś pamiętać o nich tak samo jak o ofiarach Wołynia? Jaki wpływ na to, komu dzis pomagamy maja pomordowani podczas ruskij okupacji?
Tak, więc moim zdaniem, gdy ktoś pisze, że o Wołyniu powinniśmy pamiętać, ze względu na naszą pomoc Ukrainie, to mu nie chodzi o żadną pamięć o pomordowanych, a o bieżącą politykę. Wykorzystują takie onuce pomordowanych prze UPA Polaków, by szczuć na napadniętych przez ruską swołocz Ukraińców.
#ukraina #bekazprawakow #jebackonfederacje