Jakiś czas temu kręciłem z jedną dziewczyną z mojej miejscowości (wieś gminna here) i mimo prób i dość dobrej woli nie udało się ze względu na różnice między nami. Oboje przyjęliśmy to jak dorośli ludzie i w zgodzie się pożegnaliśmy.
Kilka miesięcy później spotkaliśmy się w gronie wspólnych znajomych i być może to alkohol, ale historia się od nowa zaczęła i spędziliśmy wieczór i pół nocy na ławce gadając o wszystkim i niczym, ale także głównie o tym, że może warto by spróbować jeszcze raz. I tutaj obiecaliśmy sobie spotkać się jakoś na dniach i znów pogadać, coś porobić. Jednak z jej strony nie było już za bardzo odzewu, później przypomniałem się, że może byśmy to w końcu mogli zrobić i znów była chęć z jej strony, a później brak odzewu.
Stwierdziłem, że to pierdole i nie będę z siebie robił głupka, a ją zwyczajnie mam gdzieś. Problem tylko tkwi w tym, że nadal mamy jakichś wspólnych znajomych i zdarza nam się widzieć. Nie wiem jak ona to teraz widzi, ale na jestem skrępowany mocno w jej towarzystwie, żarty nie są już takie śmieszne, jestem ostrożniejszy w tym co mówię, i ogólnie czuję jakąś presję i chujnie.
Wspominam o tym w ogóle, bo wczoraj mój koleżka miał imieniny, na które nie poszedłem, bo co prawda mnie karpik i makowczyk zmęczyły XD ale ona tam była. I cieszę się że mnie tam nie było, bo jak tylko zobaczyłem ją na zdjęciu z moimi znajomymi to już mi jakoś źle od rana XD
Czy uważacie, że może moje reakcje są jakoś przesadzone? Nie wiem do końca co o tym uważać. Zdaję sobie sprawę z tego, że mogę być jakiś dziwny, ale potrzebowałbym ewentu czyjegoś potwierdzenia XD Generalnie jestem zdania, że jeśli ktoś z naszej dwójki powinien wypierdalac ze wspólnego towarzystwa to ona.
A tak poza tym to wesołych świąt hejty i hejtówy:)
Legitymacja-Szkolna

@Petrolhead a dlaczego któreś z was powinno w ogóle z towarzystwa wypierdalać?

gacek

@Petrolhead nie ma rady na to jak olanie sprawy, moze jakies motylki pojawiaja sie w brzuchu a ona chce byc zdobywana

goodfella

@Petrolhead nie ładuj się już w takie sytuacje sam na sam, rób swoje w towarzystwie, a sama się odezwie.

panKrzysztofKrawczyk

@Petrolhead jeżeli odwala takie rzeczy na początku, to lepiej dla ciebie, że ze sobą nie jesteście. Szanuj siebie i olej ją, bo nie warto.

Quake

@Petrolhead miej wyjebane, a będzie ci dane

dupinka5000

@Petrolhead swoją drogą to przerąbane mieć imieniny w wigilie

KapitanBomba

@Petrolhead zaruchaj coś innego to ci zbrzydnie.

BananowyKoko

@Petrolhead zawsze zadaję to samo pytanie: dlaczego jej nie powiesz tego, co tutaj napisałeś? Oczywiście nie w tej formie, ale w konkretnej rozmowie o tym, że nie podoba Ci się jej zachowanie i mówisz jej „narka, bejbe”. Po tym albo oczyści się atmosfera i będziesz mógł normalnie spędzać czas ze znajomymi, albo laska się ogarnie.

jelonek

@Petrolhead ja pierdole, zajechało wykopem. Weź kurwa człowieku się ogarnij.

myrkur

@Petrolhead kolega @KapitanBomba podał idealne rozwiązanie. Posłuchaj się go i Ci ona zobojętnieje

senpai

@dywagacja Pamięta doskonale, to po prostu taki typ osoby, która lubi zwodzić. Zapewne 5 innym mówi to samo. Nadmiar atencji szkodzi kobiecie.

Petrolhead

@Legitymacja-Szkolna @dywagacja Nie no, nie zrozumcie mnie źle. Nie mam zamiaru odbierać jej prawa do znajomości z tymi samymi osobami, z którymi znam się ja. Po prostu to była taka przenośnia, że to raczej u niej postrzegam winę.

@BananowyKoko Powiedziałem XD Poza tym właśnie chciałem też to z nią omówić, ale propozycja spotkania była zbywana. Nie daje mi zamknąć tematu i tyle.

@jelonek Nie zesraj się. Mój wpis, to robię co chcę. Wszyscy tu są z wykopu tak btw.

Petrolhead

A ogólnie to dzięki wszystkim za porady. Ostatnio jakoś nie ma do kogo japy otworzyć, więc fajnie, że chociaż randomow z neta można zapytać o zdanie:)

dsol17

@dywagacja :

Powinnam niby to rozumieć, bo też jestem kobietą


A skąd pewność,że to dotyczy tylko kobiet ? Może kobiety częściej,ale... Ludzie są zjebani i tyle...


Ja po prostu nie robię tego co drugiej osobie niemiłe, sama nie chciałabym być w taki sposób potraktowana


poprawnie powinno być : ja po prostu drugiej osobie nie robię tego co mi niemiłe,sama nie chciałabym być w taki sposób potraktowana.


Ale zapewne emocje.Bardzo rozumiem twoje stanowisko ponieważ się z nim zgadzam. Musisz jednak wiedzieć coś,czego musiałem się nauczyć na własnej skórze - nie każdy taki jest. Niektórzy nie tylko są niedojrzali/niedojrzałe.

Niektórzy ludzie są po prostu niebezpieczni ze swoja irracjonalnością i "głupotą".


Zapewne to wynika ze sporego narcyzmu u danych jednostek połączonego z poczuciem niedowartościowania w dzieciństwie i potem taka osoba sobie w ten sposób "rekompensuje" ? (hipoteza tylko,ale...) A empatia ? Tacy/takie uważają,że maja ją wrodzoną,nie musieli/nie musiały się jej nauczyć - są w końcu głównie neurotypowi. Na tyle "zdrowi" pod względem komunikacji by nie widzieć,ze maja problem.

Zaloguj się aby komentować