#perfumy
@Lekofi znam tylko Monarcha i uważam go za b.dobrego klona X Clive Christiana którego z kolei uważam za mocno przepłaconego. Reszty pozycji nie znam, bo nie lubię się bawić w clonehousy.
Panie, to wołaj @Mywave trochę tych CC ma, bo wystalkowałem na parfumo.
@Lekofi Dobre, ale w tych cenach to rozbój. Mam CCX oraz testowałem parę rzeczy marki i czuć w tym rękę Gezy Schoena - jest nowocześnie, transparentnie a parametry przez zastosowanie dobrej kombinacji molekuł są niesamowicie intensywne i trwałe. Aż za bardzo. Oprócz CCX to jeszcze bardzo mi się spodobało "I for men", ale vintage Samsara i tak wygrywa to starcie ilością naturalnych składników, jak i samą kompozycją.
@Lekofi CC 1872 bardzo dobry, nowoczesny zielono ziołowy fougere. CC Crab Apple Blossom miał jawić się jako morski ale według mnie mało tej morskości i trochę skręcający w damską stronę (jeśli chodzi o morze tutaj póki co prym wiedzie Tom Ford Oud Minerale). XXI Art Deco Cypress Clive Christian tutaj leciutki sznyt oldschool ale naprawdę delikatny (trochę w typie Roja Danger Cologne) i z powiewem luksusu. C for Men Woody Leather dość lekka skóra (notabene stylem podobna do Taif Al Emarat T04) i przyprawy. Skóra nie jest tak szorstka jak np. w Rasasi La Yuqawam. CCX top
@Lekofi Moja ulubiona marka z tych powiedzmy luksusowych. Parametry dobre/bardzo dobre, w UK da się je kupić mega tanio, też lubię design ich flakonów.
Zapachy to jak większość tych drogich marek,podobne motywy podane ciut inaczej itd
Immortale to zapach w klimatach epica
X oud twist to znowu interlude
C for men tomasz ford tuscan leather...
Nie są to klony oczywiście i czuć te mityczną jakość.
Moje top to będzie
Psychedelic
Hedonistic
Immortale
X oud/patchouli twist (w ogóle te flankery X sa świetne, choć za podstawą wersją nie przepadam)
Euphoric (najlepsza tuberose jaka znam)
20th anniversary zapach ginu
Rock rose
C Woody Leather With Oud Intense - bardzo gładka, cienka, wręcz aksamitna skóra w towarzystwie orientalnych przypraw, z mistrzowsko wplecioną mandarynką na starcie. Da się wyczuć tytoniowe i drzewne akcenty.
Generalnie to subtelny i niezwykle zgrabny blend ciężkich nut a zarazem nic nie przytłacza, nie uwiera. Czuć jakość i najlepiej mi się je nosi gdy robi się ciepło - mam wrażenie ze wtedy wydobywa się z niego to co najlepsze.
Parametry świetne, trzeba uważnie obchodzić się ze spustem;)
Cena retail mocno przesadzona ale przy odrobinie wysiłku można go dostać w adekwatnych do wysokiej jakości stawkach.
Wiele osób porównuje go do Tuscan Leather ale IMHO TF to przy nim męczący kloc bez finezji i polotu, który wali prosto w mordę a dopiero potem pyta o co kaman. CCC przy nim to arystokrata, który finezją oraz sprytem załatwi przeciwnika bez ucieknia się do przemocy i brudzenia sobie rąk;) I jeszcze zbierze oklaski otoczenia;)
Zaloguj się aby komentować