Jakich zegarków NIE CHCIELIBYŚCIE nosić? Jeśli o mnie chodzi, to:
  • podróbki
  • majtkowca
  • zegarków reklamowanych przez youtuberów
  • Roleksa - marka kojarzy mi się z nowobogackimi snobami
  • Omegi Moonswatcha - uważam go za gniot niewarty swojej ceny; jeszcze kilka takich wynalazków, i na tej liście wyląduje Omega w calości
  • Seagulla 1963 z czerwoną gwiazdą - miałbym wrażenie, że promuję zbrodniczy system; rewolucji kulturalnej Chinom nigdy nie wybaczę
  • rosyjskiego / radzieckiego - z podobnych powodów
  • zegarków „patriotycznych” (pozdro, Polpora); kojarzą mi się ze żłopiącymi tanie piwo dresami w koszulkach „Polska Walcząca”
  • zegarków z owalną tarczą ([edit] kwadratową również) - po prostu nie lubię, nie wiem dlaczego
  • smartwatcha - zegarek, który muszę codziennie ładować? nie, dziękuję
To chyba tyle
#zegarki
Kanciak

@sierzant_armii_12_malp co to jest majtkowiec?

Klamra

Z większością się zgadzam z wyjątkami. Miałem smartwacha, ale denerwował mnie swoją bezdusznością, jednak przyzwyczaiłem się do jego funkcjonalności, dlatego zdecydowałem się na hybrydę z prawdziwymi wskazówkami. No i posiadam Poljota, po moim zmarłym Dziadku, którego nawet oddałem do renowacji, ale było to na długo przed wojną. Dlatego nie mam serca się go pozbyć, choć ostatnio nawet go nie noszę. No i dodałbym do tego kwadraciaki. Nie podobają mi się zegarki wskazówkowe z kwadratową lub prostokątną kopertą.

sierzant_armii_12_malp

@Klamra O właśnie, o kwadraciakach też zapomniałem A pamiątkowych ruskich zegarków po krewnych nie mam, więc nie mam też sentymentów

xniorvox

majtkowca


Mam Fossila (na zdjęciu) i to jest mój najbardziej dokładny zegarek w kolekcji (najmniejsze odchylenie od Casio z radiem, który robi za wyznacznik – mniej niż sekundę miesięcznie). Nie wiem co siedzi w środku, podejrzewam że jakaś tania Miyota, ale chodzi jak złoto. W dodatku sikor jest porządnie zrobiony, ma wygodny pasek, przyszedł w ładnym pudełku, a kupiłem go tanio w promocji.


zegarków reklamowanych przez youtuberów


Zależy jakich zegarków i jakich youtuberów. Na ten przykład Jody z "Just one more watch" wziął ostatnio udział w rajdzie charytatywnym i reklamował G-Shocka. To nie jest dla mnie powód, żeby zrezygnować z G-Shocka, a wręcz przeciwnie.


Roleksa - marka kojarzy mi się z nowobogackimi snobami


Submariner jest zajebisty, nosiłbym. Ale to nie moja półka cenowa.


Seagulla 1963 z czerwoną gwiazdą - miałbym wrażenie, że promuję zbrodniczy system; rewolucji kulturalnej Chinom nigdy nie wybaczę


A ja im nie zapomnę października 1956, kiedy w trakcie wizyty Chruszczowa radzieckie wojska opuściły koszary i szły na Warszawę. Mao nie zgodził się na interwencję w Polsce i to uratowało nam dupy.


rosyjskiego / radzieckiego - z podobnych powodów


Ktoś tu się chwalił zegarkiem z napisem "Pierestrojka". Był owszem radziecki, ale pierestrojka zapoczątkowała przemiany, które zakończyły się upadkiem ZSRR. Taki zegarek mógłbym założyć, ewentualnie Szturmańskie jakie miał Gagarin. Inne, w szczególności współczesne rosyjskie, też mają u mnie bana.


zegarków „patriotycznych” (pozdro, Polpora); kojarzą mi się ze żłopiącymi tanie piwo dresami w koszulkach „Polska Walcząca”


Nie jestem pewny, czy dresy żłopiące tanie piwo noszą zegarki za kilka czy kilkanaście tysięcy.


zegarków z owalną tarczą ([edit] kwadratową również) - po prostu nie lubię, nie wiem dlaczego


Mam Fossila (na zdjęciu) i to jest mój najbardziej dokładny zegarek w kolekcji


@sierzant_armii_12_malp

6efb15f3-9eb7-436d-8694-84af46c66baa
Wannasauna

aha czyli zegarek hello kitty ci już nie przeszkadza? hipokryta!! xD

sierzant_armii_12_malp

@Wannasauna Nie, dla beki jak najbardziej mógłbym założyć

wu1ek

Zgadzam się z powyższym, może oprócz Rolexa (nie miałbym nic przeciwko uzupełnieniu kolekcji) i smatwatcha - bo w przypadku sportu i niektórych zawodów jest po prostu przydatnym narzędziem, ale i nie niezbędnym.


Po latach na pewno nie chciałbym nosić takich z mało czytelną tarczą, niewygodnym paskiem lub bransoletą, kiepsko wykonanych i przesadnie ciężkich.

Kubilaj_Khan

@wu1ek i przesasbi2 grubych typu 14mm

libertarianin

Wiesz że nie trzeba ładować smartwatchy tak często? Ja swojego ładuje raz na dwa tygodnie lub miesiąc. Zależnie od tego ile korzystam.

sierzant_armii_12_malp

@libertarianin Z mojego zegarka mogę korzystać nawet 24 godziny na dobę, i nie będę go musiał przez to doładować

libertarianin

Twój zegarek nie mierzy dokładnie pulsu, zawartości tlenu we krwi i nie poprowadzi cię po punktach GPS. Pewnie też nie pokaże ci wiadomości z powiadomień z telefonu

sierzant_armii_12_malp

@libertarianin Nie potrzebuję pomiaru pulsu, czy zawartości tlenu we krwi. Powiadomienia z telefonu sobie sprawdzę w telefonie, jak będę miał na to czas i ochotę. Nie interesuje mnie prowadzenie mnie po punktach GPS na urlopie - idę sobie tam, gdzie mam ochotę. Jak potrzebuję mapy, to wyciągam z plecaka tablet. Albo mapę papierową.

Zaloguj się aby komentować