Ci, co się wolnościowscami mienią, są w istotnie konserwami, i z chęcią zakazują ludziom życia w sposób, w jaki żyć chcą. Możesz co prawda prowadzić firmę zgodnie z własnymi zasadami, ale o twoim życiu towarzyskim będzie decydowało Państwo.
Z kolei ci, co się mienią lewicowymi liberałami, łaskawie pozwalają żyć z kim się chce, a nawet swobodnie dokonywać aborcji i eutanazji, ale odmawiają prawa do życia w sposób iście wprost - broniąc poboru, szkoleń wojskowych cieszących się przysięgą i pozbawiania kogoś wolności na 30 lub 90 dni.
Dlaczego w tym kraju (i w innych podejrzewam jest podobnie) tak mało widoczne są opcje "prawdziwie" wolnościowe, bez naleciałości "tradycji", "konserwatyzmu" i "powinności względem państwa opiekuńczego"?
@drhab
o twoim życiu towarzyskim będzie decydowało Państwo
kto tak twierdzi i kto będzie to kontrolował
Bo nie ma zainteresowania takimi opcjami. Ja np kiedyś byłem takim libertarianinem, dziś uważam że byłem w błędzie. Struktury państwa muszą funkcjonować. Jestem teraz również zwolennikiem podniesienia podatku dochodowego przy likwidacji wszystkich tych pierdół których obecnie jest kilkadziesiąt a które w istocie są podatkiem dochodowym tylko w innej formie. Jeden duży podatek dochodowy, jeden kataster, dwie stawki vat - 0 na żywność i 16 na resztę. Akcyza może zostać jak jest chociaż na używki jest żenująco niska, to przynajmniej dzięki temu praktycznie nie ma szarej strefy. Generalnie jak pokazuje nam przykład choćby usa - rozwój nauki bez panstwowego finansowania nie istnieje. Każda dziedzina która ma służyć obywatelowi po sprywatyzowaniu siatkę staje się potworkiem wypaczajającym sens swojego istnienia. Optymalizacja kosztów staje się priorytetem i przysłania właściwy cel działania. Mnie w sumie długo zajęło dojście do tego. I pisze to jako mirek handlarz samochodów (mam 36 lat z czego 21 lat minęło od kiedy przygotowałam i sprzedałem swój pierwszy samochód).
Aaaaa no i raz do roku rozpiska. Zapłaciłeś x złotych dochodowego. Na utrzymanie rządu tyle, na ochronę zdrowia tyle, na drogi tyle, na samorząd tyle. I tak dalej.
Płacąc jeden duży dochodowy byłaby większa świadomość tego jakiej wysokości realnie podatki płacimy
@drhab ledwo 30 parę lat temu wolności w Polsce było tyle co nic. Mentalność komunistyczna wciąż w narodzie żywa, jedynie najmłodsze pokolenie może samodzielnie zacząć dochodzić do jakichkolwiek wolnościowych idei. Ale zanim oni dojdą do władzy, to też zejdzie długo...
@piotr-dudzik
Każda dziedzina która ma służyć obywatelowi po sprywatyzowaniu siatkę staje się potworkiem wypaczajającym sens swojego istnienia.
zastanawiam się kiedy w końcu znacjonalizują produkcję żywności bo czytając takie rzeczy jak piszesz przestaję mieć wątpliwości, że to niebawem nastąpi zwłaszcza, że jest takie parcie na redukcję emisji CO2 i walkę z otyłością
@drhab Bo polityka w demokracjach jest odzwierciedleniem społeczeństwa. Wystarczy zobaczyć tutaj czy na wykop ilu niezwiązanych z polityką ludzi popiera przymusowy pobór. Nawet tacy co nazywają siebie libertarianinami. To, że politycy to przepchną to nie dlatego, że działają wbrew ludziom. Ale dlatego, że ludzie chcą aby to zostało przepchnięte. A to na złość sąsiadowi. A to, żeby młody nauczył się życia itd.
To nie jest tak, że te pomysły biorą się z niczego. Te pomysły to odzwierciedlenie tego co emituje z siebie społeczeństwo.
Vide aborcja - jest niestety w kraju od chuja katoli i oni forsują zakaz całkowity aborcji. Może i wyszli ludzie na ulicę przeciwko temu, bo jednak większość w jakiejś sytuacji uważa, że lepiej żeby ta aborcja była niż niebyła. Ale koniec końców wygrało "ale w zasadzie co mnie to obchodzi to nie mój problem", bo ludzi już mających dzieci czy niemogących/niechcących mieć dzieci jest więcej.
Już pomijając to, że polityczni debile to zniszczyli. Ale znowu zniszczone zostało to przez to, że politycy jak Lempart są odzwierciedleniem społeczeństwa, które tępo myśli, że jak ktoś za aborcją na życzenie(a nie powrót do statusu quo) to na pewno gej i lewak - to się w sprawie aborcji pojawili i geje i lewacy. Bo to jest tylko wypadkowa społecznych wyobrażeń i społecznej wrażliwości.
tl;dr - społeczeństwo jest chujowe to i politycy są chujowi
@Quake przypominam że produkcja żywności jest dotowana przez państwo na ogromną skalę i bez tego nie jest w stanie działać. Przy czym jestem za zniesieniem dotowania produkcji mięsa. Nic złego się nie stanie jak cena mięsa skoczy x3. Paranoją jest że produkt roślinny o tak samej zawartości białka, tłuszczu, i węglowodanów kosztuje około 2x tyle co mięsny odpowiednik. Wszystko dlatego że produkcja mięsa jest dotowana wielokrotnie na różnych etapach(dodacja na produkcję paszy, kolejna dotacja na hodowlę bydła).
Nie nie jestem wege, ale unikam sklepowego mięsa. Zaopatruje się bezpośrednio w małych gospodarstwach.
Niemniej wracając do meritum. Produkcja żywności bez kontroli i finansowania ze strony państwa zesłałaby na nas afrykańskie scenariusze.
@piotr-dudzik ohui, mam do czynienia z naprawdę ciężkim przypadkiem, pasuję
@piotr-dudzik
przypominam że produkcja żywności jest dotowana przez państwo na ogromną skalę
dlatego mleczarnie mają kwoty produkcji i mają nakazane niszczyć wszystko ponad te kwoty, chów klatkowy został zakazany w UE i ma do 2027 zniknąć, więc ceny jaj pójdą w górę, ale za to producent jaj dostaje dotację na ekologizację.
Ogólnie dotacje nieuczony kolego bez wiedzy, są m.in. na "ekologizację" produkcji żywności, a nie na samą jej produkcję. Bez państwa i jego łaski pod postacią kija w postaci prawa i marchewki w postaci dotacji na dostosowanie się do tego prawa spokojnie rolnicy by nas wszystkich wyżywili.
@piotr-dudzik albo Nową Zelandię, która ma 12% ludzi co Polska, a eksportuje 30% tyle żywności.
@drhab za pełna libertariańską liberalizacją oponują ludzie rozsądni, niestety w Polsce żyją ludzie emocjonalni i to w dodatku chorzy psychicznie - konserwatywna, liberalna prawica to OCPD, liberalna lewica to histrionicy, centrum to już w ogóle mieszanka wielu chorych schematow, wiekszosc w ogole bez wyksztalconej indywidualnej osobowosci, tylko kierujacy sie przynaleznoscia do grupy albo partykularnymi interesami
podsumowując: dopóki tutaj mieszkam, to będę głosował na korwina, bo każdy rozsądny gej zapina w dupala swojego chlopaka w domu i nic mu za to nie bedzie grozilo, a sprobuj jakakolwiek dzialalnosc prowadzic w ukryciu przed panstwem - o wiele wieksze ryzyko, bo masz do czynienia z wieksza liczba ludzi, ktorzy moga cie podjebac, dlatego wole panstwo restrykcyjne obyczajowo niz gospodarczo. ps watpie zeby korwiny w XXI wieku byly w stanie jakkolwiek ujazmic obyczajowosc, nie dajcie sie lapac na takie straszenie
Zaloguj się aby komentować