Jak to jest że ciągle z wiekiem dopadają nas jakieś choroby i urazy. Ciągle coś, ale jakoś lepiej czy gorzej udaje się to jakoś załagodzić. Ostatnio żona zrobiła sobie badania na boleriozę i okazało się że jest. Teraz trzeba ogarnąć lekarza od chorób zakaźnych który dobierze antybiotyk. Potem prawdopodobnie pobyt w szpitalu. Przez to wszystko nauczyłem się patrzeć na to bez lęku. Ojciec zmaga się z nowotworem. Generalnie jeden lekarz powiedział że nie ma co liczyć na wyzdrowienie ale ojciec jakoś to ciągnie i nawet udało się trafić lek który spowodował regresję choroby. Ojciec walczy z tym od 2015 roku, ma masę guzów i przerzutów na różne organy i jakoś dalej się trzyma, i ostatnio jest nawet lepiej. Jesteśmy bardzo twardą rodziną, widać po dziadku który miał 3 wylewy, paraliż i leżał w łóżku pół roku, zapalenie mózgu(miał niskie rokowania na przeżycie) nie mowił a teraz chodzi, jest samodzielny i mówi składnie. Także ciągle jakieś choroby, wypadki, przypadki a człowiek okaleczony, pobity a jednak za każdym razem zbiera się do kupy i idzie dalej. I jak się okazuje można nawet wybrnąć z sytuacji kiedy lekarz mówi że nigdy już nie będziesz chodził, że zaraz umrzesz i że nie wyzdrowiejesz. A oni mają się nie najgorzej, jak widać nie zawsze los jest przesądzony. #zdrowie
Kanciak

@DexterFromLab dużo zdrowia i cierpliwości. Borelioza to straszne gowno, poszukaj dobrej diagnostyki bo sam antybiotyk jeśli bakteria jest już rozwinięta pomoże na krotko. A to się noże rozwijać bez objawów 10-15lat.

DexterFromLab

@Kanciak sam pamiętam jak wyciągałem kleszcza, wcześniej żona robiła badania na boleriozę i były niejednoznaczne. Lekarze twierdzili że na pewno nie ma boleriozy. Dobrze że teraz powtórzyła na własną rękę. Będzie prawie 4 lata od kleszcza. No cóż, najważniejsze teraz to dobrać dobrze leczenie.

Kanciak

@DexterFromLab mój kolega walczy z tym już 12 lat, poruszał się już o kulach przez pół roku. Lekarzy przerobił kilkanaście, niestety większość gowno wie o tej chorobie i poza podaniem antybiotyku rozkładają ręce. Problem jest w tym, ze choroba długo się rozwija, daje nieregularne i niejednoznaczne objawy i wymaga spojrzenia na cały organizm. U nas lekarze zajmują się swoją działka i jak coś nie pasuje to pchają dalej. Jego nawet leczyli na białaczkę zanim zdiagnozowali borelioze.

evilonep

@Kanciak niech zrobi rezonans magnetyczny głowy i kręgosłupa

Kanciak

@evilonep myślisz ze nie robił? Teraz to już wie co mu jest i ma ogarniętego lekarza ale to zajęło kilka lat bujania po lekarzach i badaniach, każdy miał inna diagnozę. Wyniki z krwi tez nie były jednoznaczne. Rezonans pozwala tylko wykluczyć inne podłoże objawów w tym przypadku.

DexterFromLab

@Kanciak no trudno, podstawa to dobry lekarz. Trzeba znaleźć dobrego specjalistę.

DexterFromLab

@evilonep żonka też już po TK, dzisiaj wróciliśmy z Wrocławia bo było najszybciej.

evilonep

@DexterFromLab a z ciekawości - na podstawie czego jest stwierdzona ta borelioza? Jakiego badania? Trzymaj się

DexterFromLab

@evilonep testy na przeciwciała, potem jeszcze dodatkowe przesiewowe jakieś testy. No generalnie wynik jest jednoznaczny.

evilonep

@DexterFromLab to jest mega ważne, bo boreliozę diagnozuje się na podstawie dwóch testów - elisa i western blot. Leczenie aktywnego zakażenia trwa miesiąc na antybiotykach. Jeżeli są inne objawy itd. to może być to co najwyżej powikłanie po boreliozie, a nie wynik samego zakażenia albo inna choroba szczególnie po takim czasie. To co Ci napisałem to są słowa mojego neurologa i lekarza chorób zakaźnych (sam choruję na SM). Wszystkie inne testy w tym kierunku, a przede wszystkim jakieś badania na koinfekcje itp. które kosztują kupę kasy nie są uznawane przez współczesną medycynę i przez lekarzy jest to traktowane za szarlataneria.

DexterFromLab

@evilonep o to właśnie chyba te testy robiła. No trzeba znaleźć specjalistę który poprowadzi leczenie dobrze.

evilonep

@DexterFromLab jak nie ma jakiś poważniejszych deficytów neurologicznych itd. to powinno się zakończyć wszystko git, powodzenia

DexterFromLab

@evilonep też tak myślę, ma problem z kapilarami. Dłonie jej sinieją jak u zwłok kiedy jest zimno. Żaden lekarz nie uznał tego za objaw boleriozy, stowerdzili że jest taki objaw możliwy ale niezwykle żadki. To można farmakologicznie poprawić, ale myślę że po prostu jakieś ćwiczenia fizyczne wysiłkowe typu bieganie powinny pomóc. Sama antybiotykoterapia powinna już dużo zrobić.

Buendia

@DexterFromLab muszą towarzyszyć objawy. Same przeciwciała świadczą o kontakcie z bakteria a nie o chorobie/ infekcji. Np po szczepieniach też wytwarzają się przeciwciała s nie świadczy to o chorobie tylko, że organizm miał kontakt z fragmentem wirusa/bakterii.

Buendia

@DexterFromLab bo to nie jest żaden objaw Boreliozy. I nie jest rzadkie. Częsta przypadłość u kobiet. Nazywa się objawem Raynauda jeśli faktycznie są takie objawy. Idźcie do normalnego lekarza porozmawiać o swoich objawach a nie bawicie się w diagnostykę na własną rękę

kocio

@Buendia Trochę mnie trafia jak ktoś tak mówi. Byli u lekarza, i lekarze powiedzieli, że nic jej nie jest. I co?

Sam przeleżałem w szpitalu trochę czasu, i gdyby nie bliscy którzy mnie pilnowali mogło by się źle dla mnie skończyć.

Skąd mam wiedzieć, czy lekarz do którego idziesz jest dobry? Gdzie się takich znajduje?

DexterFromLab

@Buendia ale testy na boleriozę są pozytywne. To też częstą przypadłość? Umówiłem wizytę u profesora medycyny, lekarza chorób zakaźnych. Jak już się płaci drogo za wizytę to dobrze mieć badania, które z resztą zlecili też inni lekarze a boleriozę zrobiliśmy sami i wyszła pozytywnie.

Enzo

@DexterFromLab Takie jest to życie. Ja zawsze byłem okazem zdrowia. Około 30stki zaczęły się regularne problemy zdrowotne. Wczoraj przy ćwiczeniach na siłowni zepsułem kręgosłup i dziś nie mogę skarpetki nałożyć

DexterFromLab

@Enzo jak są problemy z kręgosłupem to trzeba unikać podnoszenia ciężarów. Tym bardziej na siłowni gdzie nie jest to konieczne. Nie mówię że nie można ćwiczyć, ale każde ćwiczenie gdzie w jakikolwiek obciąża się kręgosłup odpada. Czyli jakaś połowa ćwiczeń. No i trzeba redukować masę. Więc nie brać odżywek i nie rozwijać masy mięśniowej która też ma wagę.

bejonse

Taki pro tip.

Dla świętego spokoju można sobie zrobić badania przesiewowe tak z 6 tygodni po ugryzieniu z pominięciem ścieżki skierowań i tej całej straty czasu.

Jak macie możliwość to nie róbcie tego w prywatnych labach tylko w publicznych, odplatnie typu krwiodastwo lub dna testowniach. Badanie tam jest wielokrotnie tańsze, dla przykładu oba testy w poznańskim rckik to koszt 60zl.

Jak wyjdzie negatywny to chill jak niejednoznaczny lub oczywiście pozytywny to wtedy robicie testy potwierdzenia inna metodą (droższe) no i do lekarza.

Oszczędność czasu, pieniędzy plus prewencja.

DexterFromLab

@bejonse poszliśmy do lekarza z niejednoznacznym wynikiem 2 lata temu. Powiedział że to na pewno nie jest bolerioza. A jednak jest.

bejonse

@DexterFromLab błąd lekarski. Zawsze, ale to zawsze się robi double check przy niejednoznacznym. Zobaczcie go w sondzie;)

DexterFromLab

@bejonse już umarł w międzyczasie

bejonse

@DexterFromLab no to ma za swoje

DexterFromLab

@bejonse pewnie sam siebie leczył tak jak pacjentów.

Zaloguj się aby komentować