Jak to jest w związkach z defekacją? Idziesz srać później locha wchodzi po tobie i akceptuje cały ten smród? I w drugą stronę to samo? #przegryw poniżej jedna z moich ulubionych past
Bądź mną
Oglądaj film z dziewczyną
Mówi, że idzie siusiu do kibelka
Nie ma jej już dłuższą chwilę
Zapukaj do drzwi i spytaj, czy wszystko gra
„Tak tak, zaraz wychodzę”
Ma jakiś dziwny, ociężały głos
Zrób się podejrzliwy
Krzycz „WCHODZĘ!”
Odkrzykuje, żebym tego nie robił
Za późno
Zobacz, jak siedzi na kiblu
Każ jej kurwa wstać
Musisz ją zrzucić, bo odmawia
Spójrz do sedesu
Tak jak podejrzewałem, leży w nim kawał gówna
„Ty kurwo, lepiej, żeby to nie była twoja robota”
Rozejrzyj się za jakimś psem z obstrukcją albo gurwa kotem z laksą
Nic
„WIEM ŻE TO TWOJA SRAKA SZMATO
Drze się, że jestem jebnięty
Ciągle trzymając papier toaletowy dzwoni po gliny
Powiedz jej, że nie ma potrzeby, i tak kończymy ten związek
Nie będę chodził ze srającą laską
Czuję się jak nowy człowiek
Idę szukać panny, która nie sra
Standardowo ja robię to ona gada że śmierdzi ja olewam, ewentualnie ona robi ja gadam że śmierdzi i olewa. Ta wojna trwa i jest nie do wygrania.
Co tu akceptować gówno śmierdzi, siki śmierdzą szczególnie po szparagach, rzygi śmierdzą.
"na razie tam nie wchodź"
Zaloguj się aby komentować