Istnieją na rynku atramenty inne niż te, które zna większość z nas. Prawdziwe divy swego świata, które muszą błyszczeć jaśniej niż konkurencja. Tymi divami są atramenty typu sheen.

Szczególną cechą atramentów sheen jest to, że po wyschnięciu połyskują, nierzadko zaciągając też innym kolorem. Dodatkowymi cechami które posiadają są:

1 Najlepiej sprawdzają się w mokro piszących piórach (co jest zrozumiałe, bo za połysk odpowiada drobna zawiesina, więc musi mieć co schnąć* żeby błyszczeć miało co)
2* Schną w chuj. Nie ma, zdaje się, atramentu sheen który schnąłby jak rośliny pod moją opieką. Idź w świat, zbuduj dom, spłódź syna, zasadź drzewo, zadbaj o nie, zbierz z niego pierwsze owoce, a wtedy wróć i sprawdź czy wyschło. Tylko ostrożnie, bo rozmażesz.
3 Lubią przytknąć stakówkę. Jak już wspomniałem, za sheen odpowiedzialna jest zawiesina, a jej cząstki mają tendencję do generowania lekkiego zastoju w stalówce. Nie mówimy tu absolutnie o zasychaniu, po prostu jest lekki zastój, wystarczy lekko nacisnąć stalówkę i voila, płynie jak ma płynąć. Ale nie chciałbym ryzykować zapomnieniem zamknięcia zatankowanego szheenem pióra.

A skoro kupiłem już sobie Diplomata Magnum John Doe (o którym więcej w przyszłym tygodniu) który połyskuje na niebiesko-fioletowo, to cóż lepiej do niego zatankować, niż mój pierwszy sheen

KWZ Sheen Machine

Świeci się jak psu jaja, zmiana koloru w świetle jest bardzo wyraźna, połysku mu absolutnie nie brakuje, a także zalicza wszystkie wymienione wcześniej punkty. I ma za zadanie zaprezentować wam jak to w praktyce wygląda.

Tyle ode mnie! W następny piątek zacznijmy już pióra
#piorawieczne #ciekawostki
4464e3ba-1cec-4bf0-81e2-1b3e1e86f84d
22ba2339-5f41-4eae-94dd-500d7b520f38
bernsteinka

Przepiękny (。◕‿‿◕。)

Rozpierpapierduchacz

@bernsteinka Paradoksalnie stosunkowo tani, 39 złociszy za niego dałem XD

Zaloguj się aby komentować