#przyroda #ciekawostki #owady #pszczoly
Tylko żeby to jakoś wyglądało, a wygląda chujowo.
@BajerOp Tak ma wyglądać?
Wygląda o wiele lepiej niż słoma którą mamy po skoszeniu. Plus taka łąka utrzymuje więcej wilgoci niż "ładnie" przystrzyżony trawnik.
@markxvyarov Słabo. Z mało piachu.
@markxvyarov i to jest podejście xD są w Polsce zawsze dwa warianty, chujowo i chujowo. Inaczej się nie da. Nie da się zrobić łąki kwietnej, nie da się zasadzić traw ozdobnych. Nie da się! Albo kurwa chaszcze, albo ściernisko.
Wygląda sto razy lepiej niż wygolony i wyschnięty trawnik
A od razu dorzucę też że obrzeża przy krawężnikach są skoszone aby łąka nie wchodziła na pas ruchu.
@Koloalu
I nie ograniczała widoczności :)
@Koloalu nieopodal mnie urządzili takie łąki a następnego roku przylazły ułomy z kosiarkami i wszystko wykosiły do gołej ziemi. ¯\_(ツ)_/¯
Łąkę z tego co wiem też trzeba czasem skosić
@Koloalu tak, czasem. Najlepiej dopiero w czerwcu i raz, dwa razy w roku a nie w kwietniu w potem co kilka tygodni jak te gamonie.
@Koloalu hola, hola... mniej wyda na koszenia?? a kto i po ile tabliczki robił (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Przy koszeniu raz w miesiącu to taka tabliczka spokojnie się zwróciła kilkaset razy 😘
@bagela Tabliczki pewnie w przetargu za ciężkie pieniądze, ale to w końcu kasa podatnika czyli niczyja. Za to znajomy z urzędu zarobił
@Koloalu Kolejna oszczędność miasta jako "akcja chrońmy środowisko". Akurat przy drodze to tego typu łąk bym nie urządzał, bo liczy się dobra widoczność, a nie pseudo ekologia i jest to stwarzanie zagrożenia. Nie pisałbym o tym gdybym już nie przeżył akcji z wybiegającym zwierzęciem albo żulem, bo miasto krzaków przy jezdni nie kosi, bo debile sądzą, że to chroni planetę jakkolwiek.
We Wrocławiu niekoszone było w wielu miejscach i w momencie największych upałów skosili całość, więc cała niegdyś zielona łąka stałą się w wielu miejscach żółtą, wysuszoną pustynią czyli cała pseudo otoczka o ochronie owadów, zachowaniu wilgoci, itp. poszła w pizdu, bo z góry ustalone terminy, a nie pogoda odgrywała kluczową rolę w przetargu na koszenie. Gdzie tu sens, gdzie logika? Jakoś nikt z tego powodu nie protestuje, że miasto oszczędza tzn. chroni planetę i wbrew temu co założył na początku wyżyna wszystko do gołej ziemi.
I teraz wypadałoby sobie zadać pytanie czy tu chodzi o coś więcej niż oszczędność budżetu miasta, bo to już kolejna rzecz po gaszeniu połowy latarni w różnych dzielnicach w celu "ochrony planety", a nie oszczędności czy obciążenia systemu energetycznego.
Główny powód mojego bólu dupy jest taki, że wymyśla się jakąś z dupy otoczkę z wytłumaczeniem jak dla 8 letniej dziewczynki i wszyscy wokół nie mają z tym problemu, że traktuje się ich jak kretynów, a nie podaje się prawdziwego powodu - tj.
a) bo jesteśmy biedni,
b) bo nie potrafimy zarządzać budżetem miasta i jesteśmy niegospodarni,
c) za dużo kradniemy.
Natomiast nie przeszkadza to w wywalaniu publicznych pieniędzy na niepotrzebne nikomu obiekty małej architektury, jakieś akcje z dupy, eventy czy wspomaganie drużyn sportowych nieodnoszących żadnych sukcesów nigdy i nigdzie. Ech.
Podsumowując. Jest to zwykłe robienie z obywateli debili, a co poniektórzy jeszcze temu przyklaskują. Sam uważam, że w wielu miejscach pozostawienie takiej wysokiej trawy to same plusy jak parki choćby, ale w mieście liczą się przede wszystkim wysokie drzewa, bo to one chłodzą całe otoczenie, a najczęściej są one rżnięte równo i nasadzane małe gówna, które za 20 lat wyrosną i znowu ktoś je zetnie, bo trzeba więcej miejsca pod deweloperkę zostawić.
@Morguliusz > Akurat przy drodze to tego typu łąk bym nie urządzał, bo liczy się dobra widoczność,
to pas środkowy jakiejś głównej ulicy w większym mieście - ani tam zając nie wyskoczy a i pan menel raczej nie zaśnie. Ale zgadzam się co do jednej rzeczy - napis "kosimy rzadziej" wskazuje, że wytną to wszystko na łyso w największym upale
@Morguliusz w zime bedzie "tu odsniezamy rzadziej". W moich stronach w zeszla zime odjebali taki syf, ze ilosc stluczek wzrosla dwukrotnie. Do tej pory sie nie wytlumaczyli. Gmina odsniezona pryma sort. Miasto - wyjebane.
@loginnahejto.pl no nie wiem. Ja kiedyś późnym wieczorem prawie przejechałem po łbie pijusa - leżał w trawie za zakrętem a głowa na jezdni. Całe szczęście, że nie było ruchu i nie trzymałem się prawej strony.
Zaraz konserwy się zlecą i będą krzyczeć ze to wymysł lewactwa xdd
@GordonLameman co za dzban, jakim debilem trzeba być żeby jeszcze wrzucać w takie wrzutki politykę, rzygać się chce na was.
@tatarysh
Wystarczy widzieć jakie tępe są konserwy.
@GordonLameman idz na wykop
Wszystko fajnie dopoki krzaczory nie ograniczaja widocznosci.
@100mph a po co Ci widoczność drugiego pasa ruchu?
Oprocz prostych odcinkow drog spotyka sie od czasu do czasu ich skrzyzowania albo nawrotki. Dobrze byloby zeby mozna bylo zauwazyc samochod jadacy na pasie, na ktory sie wlaczamy lub go przecinamy. No chyba, ze jezdzisz tylko prosto. U mnie w wiosce gruba afera o koszenie byla bo na jednym lewoskrecie ciagle dochodzilo do wypadkow.
@100mph no w miejscach, gdzie widoczność jest potrzebna to powinno być scięte, ale na prostych docinkach nie widzę sensu. w nocy nawet te światła z naprzeciwka innych pojazdów "zablokują"
Podzielam Twoje zdanie.
Zaloguj się aby komentować