Wczoraj wystawiłem kartkę, że sprzedam. Dzisiaj już nie ma. Kupił go człowiek z wiochy obok, bo potrzebuje na dojazdy i wszelkie mankamenty ogarnie. W tym tlukącą maglownice. A niech posłuży. Samochód trwał przy mnie 5 lat z raczej mniejszymi, niż większymi usterkami. Stare fordy jednak miały w sobie to coś. Wizualnie jest ładny. Rdza pojawiła się, jak miał 17 lat, więc nie jest źle i to i tak delikatnie. Szkoda mi go...ale odkąd zabrał się za niego niewłaściwy mechanik, to już nie wytrzymałem. Wymienił przeguby i usłyszałem symfonie stuków i innych dźwięków. Poprawy po nim kosztowały majątek. Już dosyć...
Teraz fiacior przejął jego miejsce i jak na razie nie narzekam. 🙂
Generalnie moze i mogłem krzyczeć za niego więcej, ale nie chcę tu zlotu januszy, którzy będą mi mówić, że aaaaa to do zrobienia....aaaa tamto...
Pięknie to ujął kupujący:
"Chu*j nie pieniądze i chu*j nie samochód"
😛
Feeling wyluzowany. 🙂
#motoryzacja #wyznaniezdupy
Rip fordzik [*]
Szczesliwej drogi juz czas
@jajkosadzone nie jest mi z drugiej strony, aż tak szkoda. Jeszcze komuś kumatemu posłuży, a nie pójdzie na żyletki. 🙂
rzeczowy gość, ty wiesz co sprzedałeś on wiedział co kupuje
dil od pierwszego strzała bez październikowego różańca to czyste złoto
@VonTrupka powiedziałem facetowi wszystko co wiem o jego mankamentach, jak na spowiedzi... To raczej wiedział na co się pisze.
@razALgul Ja moim focusem natłukłem 410 000km. Az strzeliło coś w silniku a mój mechanik kazał się wynosić z tym struclem, że nie będzie go naprawiał. Dobrze się stało, sprzedalem go za 1800 zł wiejskiemu mechanikowi spod lasu, wymienił silnik i dał bratu. Miesiąc później ten drugi silnik tez sie spieprzył.
A model mk3 z silnikiem 1.0 ecoboost albo 1.6 tdci sie nada?
Dobre sa czy sie psuja jak kobiety po zawarciu malzenstwa?
@razALgul te fordy są fatalnie wyceniane na rynku wtórnym. Sprzedałem świetny, całkowicie sprawny samochód za chyba 7 czy 8 tysięcy tylko dlatego, że ma nazwę na literę F. Byłem z niego bardzo zadowolony, zrobiłem około 100k w jakieś 8 lat i jakoś nie chciał korzystać z lawety ani razu.
@Lubiepatrzec ja też nie narzekałem. To był dobry samochód. Ja nim natłukłem ok 100000 w 5 lat i nie było dramatu. Wiadomo, rocznik 2006 to i miał swoje za uszami, ale nie był drogi w utrzymaniu i serwisowaniu.
@Lubiepatrzec Sprobuj japonca to mechanik bedzie dzwonil co roku czy wstapisz na kawe.
@MESSIAH wiem, mam Avensis ale fordy też mi się nie psuły 😉
@Lubiepatrzec @razALgul
Stereotypy super sprawa.
Dlatego za takie same pieniadze mozna kupic mlodsze auto,w lepszym stanie i lepszym wyposazeniu
@jajkosadzone to prawda ale potem też je sprzedasz dużo taniej i w międzyczasie ono straci więcej na wartości więc to nie do końca jest takie kolorowe.
@Lubiepatrzec
A teraz zadam inne pytanie- lepiej te kilka lat jeździć autem ladnym,wygodnym i nam sie podobajacym i stracic przez np.3-4 lata 5-6 kola ekstra czy lepiej kupic auto gorsze,ale lepiej trzymajace wartosc?
Tak samo moze byc argument z kolorem- lepiej kupic biale/szare/czarne bo sie sprzeda za kilka tysi wiecej niz np. w jakims nietypowym kolorze,bo nam sie podoba?
P.S np Mazdy najbardziej poszukiwanym kolorem jest czerwony
@jajkosadzone Co kto woli. Ja miałem auto tracące na wartości (ford) ale świeże a teraz mam auto na którym jeszcze zarobiłem (toyota) ale wydałem więcej na start. Obie szkoły mają tyle samo plusów i minusów i trudno ocenić co jest lepsze.
@Lubiepatrzec
Ja mialem toyoty dwie- nowa i uzywana.
Nigdy wiecej- najdrozsze w utrzymaniu i najmniej wygodne w swojej klasie.
Ale co kto lubi.
Edit: uzywana mialem ja,salonowa wujek z rodziny
Naprawy kurwa minimum x2 tyle co w aucie europejskim,a czestotliwosc wieksza niz wynika z instrukcji serwisowych i instrukcji obslugi.
@jajkosadzone może trafiłeś trupa, bo moja jest całkowicie niezawodna i naprawy kosztują mnie nic. Serwis i elo.
@Lubiepatrzec
Z salonu tez trup?
A psul sie jeszcze bardziej xD
3-4 letnie auto a lista napraw i wymian byla taka,ze chyba tylko fotele i poduszki byly jeszcze fabryczne.
A autko od dziadka,pierwszego wlasciciela.
W 2001 roku kupil auto za 71 000 zl w salonie w Piasecznie,ksiazka serwisowa byla,plik rachunkow,dwa komplety opon.
A jednak chujnia:) a auto mialo 12 lat i nie kosztowalo malo jak na tamte warunki,tylko z wyższej polki cenowej.
@jajkosadzone No to ja nie wiem co tam się mogło wydarzyć i faktycznie jeśli często się psuło to można się zarazić do marki.
"Chu*j nie pieniądze i chu*j nie samochód"
No i to jest właściwe podejście do tematu, żeby tylko wszyscy tacy byli to świat byłby piękniejszy. Nie płacisz majątku, więc nie oczekujesz nie wiadomo jakiego Ferrari i wiesz czego się spodziewać. A nie jak niektórzy- jadą kupić za 1500 jakiegoś totalnie zajechanego gruza pamiętającego czasy sprzed upadku komuny, a potem przy tobie obchodzą to auto przez godzinę i pietyzmem mierzą sondą każdy centymetr i czepiają się każdego purchlaka na progach cmokając przy tym i szukając jak zjechać z ceną. Bo liczyli, że za te 1500 dorwą auto z zeszłego roku czy coś.
@razALgul Poka fiaciora
@szajza231 post, jak go kupiłem i jeszcze niedoszacowalem spalania. Jaralem się za bardzo...😛
https://www.hejto.pl/wpis/chcialem-sie-pochwalic-kupilem-na-dniach-fiata-tipo-przebieg-150000-owszem-wzial
ta płetwa nad szybą XDDDDD
@Half_NEET_Half_Amazing no bo jak dokrecalem inna antenę to upierd#$$##łem całe mocowanie i zacząłem kombinować 😛
@razALgul ja pierdole fokusa 2 za 5 klocków można już kupić? XD
@Sweet_acc_pr0sa jak pisał @Lubiepatrzec, te samochody szybko tracą na wartości. Plus to przedlift, maglownica do roboty. I moim zdaniem dość duży przebieg.
@razALgul mam za gazowane a4 b6 z 2001 roku z 350k nalotu i od ręki dostanę za niego 10k xD co się pojebało na tym rynku samochodów xD
@Sweet_acc_pr0sa jak patrzyłem na pejsbukowych grupach z fokusami, to na prawdę zadbane fordy, w tym wieku chodziły po 8-10 tysięcy. Z gazem to różnie, bo jednak pisali, że te modele nie bardzo się dogadywały z instalacja. Ten nie był typem "wsiadasz i jedziesz".
Też nie ma co audi z fordem porównywać.
Foka mk2 to mój ulubiony "daily" samochód spośród wszystkich jakie miałem w życiu
@CoryTrevor no ja jeździłem różnymi samochodami. Oplem, toyotami, Fiatami, kijankami i jakoś ford też mi najbardziej podchodził.
Kiedyś sprzedawałem za 800zl Citroen saxo. Ludzie dzwonili masowo z pytaniami czy ładny z zewnątrz. Odpowiadałem jak było: poobijany xd oddałem na złom nikt nie chciał xD technicznie citroen był ideolo
@JonesMajoness no i ja właśnie chciałem takich pytań uniknąć...
Wszytsko naprawiales na biezaco ze az kupujacy musi naprawiac maglownice. Nie masz we krwi niemieckich genow? Pewnie jeszcze plakales jak odjezdzal.
@MESSIAH tak robiłem na bieżąco. Maglownica wyszła przy ostatniej naprawie i już nie chciałem tego robić. To takie dziwne? Płacze jak czytam komentarze o genach. 😆
Zaloguj się aby komentować