Mam pytanie odnośnie przeglądu technicznego samochodu. Zdarzył nam się taki pech, że przegląd techniczny mamy ważny do końca czerwca, a nasz samochód utknął podczas przegladu na ASO na 'akcji serwisowej', gdzie może być nawet do półtora miesiąca ze wzgledu na brak części.
Dobrze rozumiem, że jak odbierzemy auto to tak długo jak nie damy się 'złapać' trzeba szybko jechać na stację diagnostyczną i powinno być ok?
Najbliższa stacja jest dosłownie po drugiej stronie ulicy od ASO. Jak się człowiek załapie na zielone światło to dojedzie tam w pół minuty