Coby aparat nie stał i nie kurzył się czekając na pogodną noc, postanowiłem ustrzelić kilka ptaków. Na celownik wpadły samice trznadli https://pl.wikipedia.org/wiki/Trznadel_zwyczajny
Bardzo popularne ptaki, codziennie widuję ich całe chmary, a jednak zawsze zachwycają swoimi kolorami. Raczej mało płochliwe, często przesiadują na wierzbie przy domu i trajkoczą, na rozsypane ziarno rzuciły się zanim jeszcze dobrze zamknąłem drzwi
Zdjęcie robione przez szybę, toteż widać trochę refleksy od słońca, ale nie chciało mi stać na mrozie żeby zrobić zdjęcie, zwłaszcza że w domu byłem jakieś 3 metry od ptaszków.
I jeszcze ciekawostka odnośnie rodziny trznadli: bliski kuzyn pań ze zdjęcia, ortolan, jest zakazanym przysmakiem we Francji, przyrządzany w mojej opinii w posrany sposób: więzi się go w ciemnościach na kilkanaście dni i tuczy, następnie topi w armaniaku i piecze. Spożywa się także w całości, razem z kośćmi i łebkiem, pod chustą zarzuconą na głowę. Co kto lubi.
https://www.bistrolacocotte.com/single-post/2017/01/23/zakazany-owoc
Parametry:
Canon eos 1100D
Jupiter 37a 135mm
f22
1/4000s
Lekki crop i korekta w PS
Zupełnie się nie znam na aparatach, jaki zoom ma ten obiektyw?
@CzosnkowySmok to jest obiektyw stałoogniskowy, więc nie posiada żadnego zoomu. Ma ogniskową 135 więc generalnie całkiem ładnie "przybliża". To zdjęcie z dwoma trznadlami jest nieprzycięte, robione z odległości trzech metrów. Nie mam lepszego odniesienia w tym momencie, bo sam jeszcze średnio się znam na technikaliach aparatu, ale powiedziałbym tak: przy takiej ogniskowej i takim canonie, jestem w stanie zmieścić w kadrze twarz z odległości ok. 2.5 metra. Wyliczenia na oko
@Oczk dzięki. myślałem, że z jakiejś większej odległości robiłeś zdjęcia. Wyglądają jakby były z teleobiektywu.
Bardzo fajne.
Zaloguj się aby komentować