@festiwal_otwartego_parasola to ja tylko, że przygotowanie by trwało 2 dni a call 5 minut xD
@cebulaZrosolu @festiwal_otwartego_parasola Kiedyś też tak miałem, ale po wielu latach dotarło do mnie, że nawet bez przygotowania jestem jedną z bardzo niewielu osób na tych callach, które wiedzą o czym w ogóle jest rozmowa.
Teraz calle robię "na przypale", często bez przygotowania, i najlepiej jeden po drugim (plusem tego rozwiązania jest to, że kiedy call się przedłuża, można rzucić "sorry, I have another call & got to go").
@LondoMollari a to nie chodzi o to że to introwertyk?
Co to jest calla i callu?
@kamyk1984 do mityngu, mityng i po mityngu
@kamyk1984 jest i on, najpolak.
Komentarz usunięty
Komentarz usunięty
@kamyk1984 będziesz kiedyś pracować w korp to się dowiesz
@kamyk1984 coś w stylu anala, nie wiem nie jestem geografem
@kamyk1984 co ty, odmieniać rzeczownika nie potrafisz?
@kamyk1984 u nas jest synek
@festiwal_otwartego_parasola cały ja xdd
@festiwal_otwartego_parasola lepiej niż jak ci nasrają spotkań w kalendarz i jeszcze trzeba trenować bi/trilokację
@globalbus
Kto nie srał na callu ten amator
@festiwal_otwartego_parasola zależy od ważnosci spotkania ale te najwazniejsze tez u mnie tak wyglądają
godzina pierdolenia
lania wody
oglądania tych mord zakazanych
zamiast jednego maila 🙃
@Half_NEET_Half_Amazing
Moge powiedziec ze strony koordynatora jak to wyglądalo u mnie:
-Jezeli np. w miesiacu nie zorganizowałem chociaz jednego spotkania,zebrania z zespolem czy jakkolwiek to zwal, to dostawalem totalna zjebe nie od kierownika nade mna,ale od dyrektora dyrektorow,ktory byl kolega i psiapsi prezesa.
I to co mozna zrobic jednym mailem musialo trwac godzine,a ja jeszcze musialem raportowac jak wygladalo spotkanie.
I zamiast robic swoje obowiazki( bo tez bylem rozliczany z tych samych obowiazkow co specjalisci) to musialem pisac nikomu niepotrzebne raporty i organizować spotkania.
To nie jest tylko wymysl przelozonych,bo...w 99% wymaga tego sama gora w korpo.
A potem ogarniasz,ze punktujesz tym w organizacji i latwiej o awans,podwyzke,wejscie w dupe jakiemus ultrawazniakowi...
I chodzisz od spotkania na spotkanie i jestes mocno zapracowany,a w rzeczywistosci nie zrobiles prawie nic.
Zaloguj się aby komentować