@AndzelaBomba chodziłem kiedyś na takie imprezy, nazywało się to kurs spawalniczy :)
Swoją drogą jak gość musi uzasadniać przez żona na co wydaje pieniądze to tylko przykro się robi
@cebulaZrosolu masz żone?
@Opornik tak
@cebulaZrosolu - taki był kiedyś model rodziny
@cebulaZrosolu To się robi tak: UDAJESZ że uzasadniasz przed żoną na co wydajesz hajsy, żeby miała satysfakcje i wrażenie że kontroluje sytuację (kontrol jest dla kobiet b. ważny, jak zapewne wiesz). A oprócz tego masz osobny budżet - no bo chyba ostatni szaleniec dał by kobiecie podgląd do pełnych finansów, c'nie?
@Opornik no u nas każde z nas ma swój hajs plus konto wspólne na wspólne wydatki.
Nie wyobrażam sobie żebym się miał tłumaczyć żonie na co wydaje kasę, swoją kasę :p
Tak samo nie obchodzi mnie na co ona wydaje swoją :D
@cebulaZrosolu Dlaczego przykro. Jak się prowadzi wspólny budżet to coś takiego normalne jest, zwłaszcza w kwestii zakupów nie będących priorytetem.
@krzysztof-2 przykro nie mieć własnych pieniędzy i się o coś prosić
genericowych
Chryste, jak tak mozna pisac
@AndzelaBomba tu powinna być scena z windy z filmu nic śmiesznego
@AndzelaBomba Az sobie to wyobrazilem. Kazdy przynosi swoje blachy i robimy konkurs na najladniejszy pion. Ten kto przegrał stawia flache. No i jak impreza spawalnicza to pijemy z kubków po kawie i zapijamy colą z gwinta xD
"genericowych"
Eech...
@AndzelaBomba to tylko pozornie absurdalna odpowiedź. Po głębszym zastanowieniu to gdyby któryś ziomek zaprosił mnie na taką imprezę to bym bez wahania poszedł xD
@Stashqo na pewno mniej oklepane niż Halloween xD
@AndzelaBomba jebał pies helołyn, w moim sercu tylko anżejki!
@AndzelaBomba jak najbardziej, zawsze chcialem sprobowac. Ale chcialbhm uslyszec jak przedstawiasz to zonie: "kupmy spawarkę to będziemy mogli zaprosic znajomych zeby pospawali"
Zaloguj się aby komentować