Niezły śmieszek. Przynajmniej tak by było gdyby nie był bezczelnym chujem tak jak jego klient.
Kierunek wyjazdu zupełnie przypadkowy.
Czyli według prawnika który kombinował umowę powrotu gdzie jak rozumiem stawiał na szale powrót pod jakims warunkiem, teraz jednak stwierdza że on to w zasadzie chciał wrócić i się już nie miga od odpowiedzialności.
Kiepsko wyszedł ten kontrol damage
Zaloguj się aby komentować