Ja go rozumiem :D
@cebulaZrosolu a ja nie. Odpada cała kołomyja z załatwianiem transportu. A tak facet przyjeżdża sam, zabiera towar, zostawia kasę i gotowe.
@MostlyRenegade ale kołomyja, zapakować w pudełko i nadać paczkomatem czy zamówić kuriera
@cebulaZrosolu no właśnie. A przy odbiorze osobistym niczego nie musisz załatwiać.
Jak zamówisz kuriera, to prawie tak, jak przy odbiorze osobistym - musisz mieć kontakt z człowiekiem.
A z paczkomatem to dopiero mordęga - trzeba wyjść do miasta, a tam jest jeszcze więcej ludzi.
Więc nawet z logicznego punktu widzenia, ta jego argumentacja jest inwalidą.
@MostlyRenegade pacjent umówi się na godzinę, więc trzeba zostać w umówionym miejscu tak 15 minut wcześniej i z 15 minut później, bo może się spóźni. Ostatecznie wychodzi na to, że wcale nie przyjeżdża i czas stracony
@MostlyRenegade nie musisz z nikim rozmawiać nadając paczkę w paczkomacie, nadać ja można w drodze do sklepu/pracy itp.
Kurier też nie pcha Ci się do domu i nie mówi "paaaaanie tu rysa tu rysa, opuść Pan jeszcze stówkę" :)
I najważniejsze! Ile jest przypadków jak się ktoś z Tobą umawia na odbiór a później nie przychodzi xD
Niech se każdy handluje jak chce, ale ja wolę wysyłać kurierem/paczkomatem niż użerać się osobiście z januszami :)
@macgajster no to się umawia, jak nam wygodniej. A jak nie przyjedzie, to jego strata.
@cebulaZrosolu no nie wiem. Sprzedaż wysyłkowa zawsze kojarzy mi się z większym ryzykiem. Nigdy nie wiadomo, co się dzieje po drodze z paczką. A tak, klient widzi co bierze.
A jak zaczyna marudzić, to się mówi "do widzenia" i po krzyku.
@MostlyRenegade Twoja też bo siedzisz i czekasz na jaśnie Pana czy się łaskawie zjawi czy nie :)
@cebulaZrosolu nie czekam, bo umawiam się na swoich warunkach.
@MostlyRenegade a później przajeżdża delikwent i negocjuje dodatkowe 50/100zł na miejscu i albo się zgadzasz dla świętego spokoju albo nie i oboje tracicie czas xD
@MostlyRenegade ale jesteś twardy i co wtedy robisz jak nie czekasz na klienta?
@festiwal_otwartego_parasola a niech sobie negocjuje. Z drzwiami najlepiej.
@cebulaZrosolu to, co się normalnie robi w domu, czy gdzie tam akurat przebywasz.
@MostlyRenegade miałem takiego, co się umówił, a później przekładał. Ja cały czas w gotowości, a cham nie przyjechał wcale
@MostlyRenegade okej :)
Niemniej ja nadal wolę wysyłać :) co kto lubi ;)
@macgajster no widzisz, a mogłeś robić to co zawsze robisz i umawiać się na Swoich warunkach xD
@cebulaZrosolu @macgajster nie jesteś twardy :D
@MostlyRenegade no nie wiem, sprzedawałem na olx tyle rzeczy ze starego domu, że mi się w końcu odechciało i usunąłem konto, teraz wolę wynieść przed śmietnik.
Raz baba za produkt wystawiony za 10zł zaproponowała mi kurwa czekoladę z kauflanda w barterze, później z biegiem rozwoju olx'a zaczęło się takich przychlastów pojawiać coraz więcej, a bo myślałem przez drogę i za drogo, a bo kolor na zdjęciach inaczej wyglądał, tragedia.
Przelew na konto, wysyłka, fajrant
@festiwal_otwartego_parasola ale o czym w ogóle tu mówimy?
Wiadomo przecież, że jak kupujący jest z jakiejś inne miejscowości, to najwygodniejsza dla obu stron będzie wysyłka.
Ale tu mówimy o sytuacji, gdzie ktoś może odebrać przedmiot osobiście, przez co zaoszczędzi sobie kosztów wysyłki, a sprzedającemu fatygi z załatwianiem wysyłki. Jak ktoś się umawia, a potem nie przyjeżdża, to kij mu w oko. Ja mówię o normalnych ludziach, którzy chcą normalnie coś kupić bez odstawiania cyrków. A jedyne cyrki tutaj odstawia sprzedający, bo raz, że nie chce się zgodzić na odbiór osobisty z powodu nielogicznego i wyciągniętego z dupy, a dwa że podnosi cenę za odbiór osobisty. Trzeba być pier*dolniętym na głowę, żeby coś takiego robić.
@cebulaZrosolu umówiłem się na swoich co do miejca. Godzina ofc wspólna. Gościu po prostu nienormalny¯\_(ツ)_/¯
@MostlyRenegade
zaoszczędzi sobie kosztów wysyłki
to zależy od wartości przedmiotu, ale wysyłka paczkomatem to teraz 17-20zł, więc nie przesadzajmy, że względem zatankowania paliwa, dojechania i powrotu to jakaś straszna oszczędność
Jak ktoś się umawia, a potem nie przyjeżdża, to kij mu w oko.
w tym wypadku bardziej w oko sprzedającego, bo kupujący olał temat i nic na tym nie traci, a sprzedający czas, zmianę planów itp.
Ja mówię o normalnych ludziach, którzy chcą normalnie coś kupić bez odstawiania cyrków
niestety takich na olx jest mniejszość, a poza tym ciężko to wykryć na odległość.
a co do obrazka, to mogę się zgodzić, że względem kupującego to nie jest ok, ale nie zaczyna się rozmowy od negocjowania ceny i zresztą po obu stronach transakcji zdarzają się przygłupy
@festiwal_otwartego_parasola to jest oszczędność nie tylko tych 17-20zł. Można odebrać towar od razu i nie czekać na wysyłkę, transport itd., szczególnie jeśli komuś zależy na czasie. Może też podjechać po drodze, wtedy koszt jest praktycznie zerowy. Przy odbiorze osobistym może sobie obejrzeć przedmiot dokładnie i podjąć ostateczną decyzję.
Ja na pewno bym zrezygnował z zakupu, gdyby sprzedający utrudniał lub uniemożliwiał odbiór osobisty z jakichś wydumanych przyczyn.
I nie przemawia do mnie też tłumaczenie, że "większość...". Ja nie jestem "większość". Zawieramy umowę kupna-sprzedaży i obowiązują nas pewne zasady z tego tytułu. Argument, że "strata czasu" też jest chybiony z tego samego powodu. Każda ze stron ponosi inne ryzyko przy transakcji i przynajmniej w jakiejś części powinny one się równoważyć.
Gniłem z tego srogo już kilka dni temu, dobry ziomek
Nie chciałbym psuć nikomu dobrego samopoczucia, ale w znam takie przypadki i to nie jest "nie lubię ludzi", tylko "boję się ludzi".
A zresztą - dlaczego "nie chciałbym"? Z przyjemnością to zrobiłem. Nie lubię takich wystraszonych sierot
@KLH2 jak pracujesz przy obsłudze klienta więcej niż 5 lat to jest opcja nawet znienawidzić ludzi a nie tylko nie lubić
@festiwal_otwartego_parasola To nie są osoby z biura obsługi klienta
@KLH2 wystraszone sieroty za to nie lubią Ciebie xD
@BajerOp Chyba jeszcze żadna myśl w jakimkolwiek komentarzu tutaj nie była dla mnie tak obojętna jak ta
@KLH2 no no, samiec alfa normalnie xD
@BajerOp Nie trzeba być samcem alfa, żeby mieć jakieś preferencje. Ja pisałem o sobie. Ty piszesz o sobie czy o mnie? Żebyś długo nie musiał się zastanawiać nad sensem tego pytania: jesteś wystraszoną sierotą?
@KLH2 odpisujesz na mema, raczej ustawionego
@dzek Może nie tyle na mema, co na reakcje na niego. Reakcje są szczere
@KLH2 skąd takie insynuacje? Ja tylko stwierdziłem fakt, że oni tez ciebie nie lubią xD resztę historii sobie zwyczajnie dorabiasz, tylko po co?
@BajerOp
Jeszcze raz więc. Ja pisałem o sobie. Cytuję "nie lubię takich wystraszonych sierot". Pytam, czy ty piszesz o mnie czy o sobie.
Rozumiem, że możesz pisać o mnie, nie ma w tym nic złego, bo cóż możesz napisać o sobie, prawda?
Mógłbym napisać "nadal tego nie wiemy" i oczekiwać, że odniesiesz się do tego bezpośrednio, ale przecież wiem to równie dobrze jak ty
Wiemy to tak samo dobrze, jak wiemy to, że nie masz wystarczających kompetencji, żeby "stwierdzać fakty". Nie mam tu na myśli tych kompetencji związanych z sytuacją - co moglibyśmy jakoś powiązać z brakiem danych itp. Mam na myśli brak kompetencji jako twoją cechę
Podsumowując: kompletnie mnie interesujesz. Nie interesuje mnie, co myślisz, czy mnie lubisz czy nie. Zanim napiszesz "mnie też" (z obowiązkowym "xD" oczywiście), zwrócę uwagę, że zabranie udziału w tej dyskusji wskazuje na coś zupełnie innego.
Pytanie nie może być insynuacją. Obiektywnie i dla zdrowej osoby. Oczywiście wystraszone sieroty są zwykle bardzo ksobne, więc nie mam ci za złe, że tak to odbierasz. Stwierdzam jedynie fakt - nie może.
@KLH2 xD
@festiwal_otwartego_parasola tak w ogóle patrząc na to żegnam to wydaje mi się, że kupującym był @SuperSzturmowiec xD
@SuperSzturmowiec no daj jakiegoś niezadowolonego gifa, przecież wiemy że chcesz : 3
@UmytaPacha
To twoje, czy repost?
Jak twoje to szanuję, za reposta nie.
W każdym razie wystawiającego rozumiem doskonale.
Jak ktoś zaczyna od "jaka cena ostateczna", zwyczajowo odpisuję tyle ile podałem w ogłoszeniu + 20 i elo
@VonTrupka repost, ja na olx usunąłem konto 10 lat temu jak mi baba zaproponowała czekoladę barterze i namnożyło się kretynów wśród kupujących - piszę o tym wyżej
Nie ma nic gorszego niż umawianie się na odbiór osobisty przez OLX. Połowa ludzie albo nie przychodzi, albo się spóźnia i trzeba siedzieć jak debil. Jeszcze jak sprzedaje się coś drogiego to ok, trudno, ale jak sprzedajesz ładowarkę do telefonu za 15zł, to człowieka szlag trafia, że zmarnował czas.
Kiedyś próbowałem trochę rzeczy wystawiać na olxie w dziale "za darmo", teraz wolę wystawić rzeczy pod śmietnik i wrzucić tylko info na grupy facebookowe. Jak ktoś zabierze, to fajnie, a jak nie, to śmieciarka zabierze i mam z głowy.
Zaloguj się aby komentować